kolki, wzdęcia,dieta .. pomocy!

Witam, Dziś w nocy moja miesięczna córka od północy do 4 rano nie mogla zasnąć, kręciła się , wierciła, nerwowo jadła, słychac bylo przelewanie w brzuszku Zaczęło jej się też ulewać ( myśle ze przez to nerwowe jedzenie ) .W ciągu dnia tez byla niespokojna i pod wieczór zaczela plakac, piers nerwowo łapała i puszczała, kręciła się . Podałam jej dziś espumisan. Czy miałyście podobne sytuacje? Czy to kolka czy może tunczyk zaszkodził małej? Jest karmiona wyłącznie piersią. Przybiera dobrze na wadze, nie ma uczulenia . Proszę o jakieś rady , może sprawdzone kropelki ?

up up

Jesli wierci sie i placze przy jedzeniu to najprwdzej ma zagazowany brzuszek. Uzbroj sie w cierpliwosc bo np u mnie te dolegliwosci sie nasilily ok 3 miesiaca. Mnie osobiscie pomoglo mleko hipp przeciwko kolkom i wzdeciom, dodawalam i nadal dodaje ( a synek ma prawie 5 miesiecy) jedna miarke do buteleczki z mlekiem. Zadme krople ( mielismy wszystkie i te polskie i zagraniczne) nie pomagaly. Co jeszcze bym ci polecila to kup masc na wzdecia , u mnie takowa mozna kupic w kazdej aptece (zdaje sie majerankowa, taka zelona) i masuj profilaktycznie brzuszek kilka razy dziennie. Pociesze cie ze te dolegliwosci naprawde mijaja ok 4-5 miesiaca, czasem szybciej.

Aaaha i jeszcze - zrezygnuj z herbatek koperkowych jesli podajesz i dawaj rumianek dla nowoeodkow, taki od 1 tyg zycia baaarszo slabiutki doslownie po malutki, lyczku miedzy posilkami. U nas to tez bardzo zalagodzilo bole brzuszka i kolki a takze uregulowalo kupki.

dzięki , coś mi podpowiedziałaś ;-) a czy te gazy , kolki mają coś wspolnego z moja dietą ? nie jem wzdymających warzyw, slodyczy, kawy, herbaty.. od poczatku jadłam jajka i np serki typu almette smietankowe, wędline , masło i nic nie było.. zadnych uczuleń. Odbijam po karmieniu , masuje .. Czy jest to dolegliwość która po prostu wystepuje i trzeba ją przeczekać ? w nocy ciężko ją położyć spac, głownie spi przy piersi ze mną , przekładanie do łóżeczka nie ma sensu bo sie obudzi za chwile. w ciągu dnia spi normalnie i sama usypia ( poza dzisiejszym ) Normalnie po karmieniu piersia przesypia 2,3 a nawet 4 h .brak mi pomysłow , i sił czasem..

Tu ci malo pomoge bo ja w ogole nie karmilam piersia. Ale wzdecia i kolki sa prawie u wszystkich dzieci i tak juz jest. Ich uklad pokarmowy i trawienny nie jest w pelni ukrztaltowany i co zjedza lub wypija trawia ciezko i wolno. Moj synek miewal (na szczescie rzadko) ataki kolki np wieczorem po zjedzeniu. Zwijal sie wtedy z bolu i prawie zawsze pomagal energiczny masaz brzuszka ta mascia przez kilka minut. Dawalam tez krople od samego poczatku ale naprawde nic to nie dawalo. Natomiast bardzo mi pomoglo wlasnie mleko na kolki, zupelnie przypadkowo zobaczylam ze takie w ogole jest i zaczelam dodawac. Jednoczesnie zmienilam herbatke z koperkowej na rumianek ( za rada aptekarki) i te dwie rzeczy u nie praktycznie wyeliminowaly problemy z brzuchem. Teraz synek pije rumianek miedzy posilkami, regularnie puszcza baczki, robi kupki i po kolkach ani sladu. Pomaga tez kladzenie na brzuszku, wtedy te gazy tez latwiej wyjda pupka.

Polecam espumisan mam też te problemy z moją malutką ma 2 miesiące i to samo ale podaje espumisan i jest ok :)

Espumisan polecam i tak jak pisze tutaj koleżanka wyżej nie podawaj koperkowej herbatki tylko rumianek ten od 1tygodnia. U nas to pomogło.

Na razie rumianek piję ja, koperek małej odstawiłam . Kupilam herbatkę humany na dobranoc , dziś pierwszy raz dałam do picia, zobaczymy jak zadziała razem z rumiankiem który piję ja. Teraz mała sie uspokoiła i spi 2 h już , nie wiem czy przetrawiła jedzenie czy ten espumisan podziałał. nie wiem czy ją budzić do kąpania czy sobie darowac. Boje sie nocy ..spi po kąpaniu do okolo 22-00a potem ma otwarte oczy w ogole nie widac zmeczenia po niej, nie ziewa ani nic. Co chwila je i pokwękuje, moze troche przysnie , zanim złapie piers macha głowa w rózne strony.

A probowalas ja zawinac w rozek na noc? Wiem ze niektore dziewczyny mnie tu zaraz opiernicza ale moje dziecko kopalo nozkami i machalo raczkami od 2-3 w nocy i wstawalo na jedzenie z 3 razy. Zaczelam zawijac w rozek i mam jedna jedyna pobudke w nocy ok 3-4. polecam.

ile podawac tego espumisanu ? Córka ma miesiac. Zawijanie w rozek nic nie daje bo ona tego od urodzenia nie lubi, raczki musi miec na wierzchu. Czyli dieta nie ma wplywu na takie ataki tylko niewyksztalcone narzady dziecka ?

No dieta moze tez , ja naprawde nie pomoge bo nie karmilam piersia. Widzisz moj pije MM i tez miewal kolki i wzdecia ( to mu sie zdarza i teraz) wiec nie wiem ale mysle ze wiekszosc dzieci ma te dolegliwosci bo sa maluskie i nie trawia jeszcze tak jak dorosly czlowiek. Moj synek dzis dostal pierwsza kasze z jablkiem i mimo swoich prawie 5 miesiecy tez mial dzis wzdety brzuszek.

To co sie zadzialo to kolka po czyms co zaszkodzilo w twojej diecie. Dieta ma wplyw i na początku trzeba ostrożnie. Mleko, wędzone, ostre, kwaśne to wszystko moze szkodzic. Z kazdym miesiacem dziecko staje się mniej wrazliwe.

Ja jestem mamą trójki, każde miało kolki ogromne... U mnie pomógł lekarz. 1. Ja dawalam bobotic forte przed każdym karmieniem ( tylko wtedy jest sens to podawać wg pediatry) 2. Poza tym też delicol to enzym na trawienie laktozy ( dziecko zazwyczaj przez to ma kolek) też przy każdym karmieniu 3. Odstaw na trochę nabiał...wogle zrób sobie taki tydzień diety: jedz mięso gotowane, buraki ew marchewkę gotowana pieczywo jasne szynkę, ryż, ziemniaki...wiem wiem dieta jałowe ale tak na tydzień, bo jak jej coś zaszkodziło to daj jej brzuszkowi odpocząć. 4. Kółko baby swimmer do kąpieli ( umożliwia rozluźnienie brzuszka) Ja mam obecnie3,5 miesięcznego synka... Gdy mial 1/2 miesiące kółka była naszym codziennym zmaganiem... Po podaniu kropelki i diecie Antek nie wył godzinami tylko w momencie robienia kupki. Było lepiej. Tuńczyk to nie był dobry pomysł.. Córeczka ma miesiąc.. . Jeszcze dwa i koniec z kolkami :-) zleci