Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jeszcze nigdy nie poczułam się kobietą..

Polecane posty

Gość gość

wyjątkową, kochaną.. nic z tych rzeczy. Miałam jednego chłopaka a mam już 22 lata. Ta znajomość była bardzo krótka i niestety tylko rozbiła resztki poczucia własnej wartości. Bardzo bym chciała kiedyś czuć się tak jak inne kochane i szanowane kobiety. Wiedzieć, że jest ktoś komu na mnie zależy, że jestem ważna... Nic złego nigdy nie zrobiłam a ciągle tylko słyszę słowa potępienia i wyśmiewne żarty. Nie mam już na to siły. Staram się jak mogę. Dbać o swoją duszę i wygląd. Nic z tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pracuj nad samoocena i moze terapia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko jak mam pracować nad tym? mam chodzić i mówić, że jestem cudowna, piękna i mądra? Wszyscy mają mnie za idiotkę chociaż nie rozumiem co takiego robię, że tak mnie odbierają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ściągnij tą kaczkę z głowy : d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety inni ludzie maja ogromny wplyw na wlasna samoocene i chyba ten twoj chlopak mial jakies kompleksy i chcial cie ponizyc aby podniesc swoja samoocene.pod wzgledem moralnym i umyslowym z pewnoscia jestes ponad niego, bo madry czlowiek nie poniza nikogo, a jak kogos nie trawi, to go unika.Rozumiem cie doskonale, bo nieraz znalazlam sie w podobnej sytuacji.Moze rzeczywiscie powinnas isc na terapie, gdzie ktos ci wyjasni kim naprawde jestes i dlaczego do tego wszystkiego doszlo.duzo wplywa srodowisko, jesli masz pecha przebywac wsrod nieprzyjaznych i zlosliwych ludzi, ktorzy cie maja za idiotke mimo iz sami sa idiotami, bedziesz stale narazona na niskie poczucie wartosci.ja tak mialam wsrod krewnych,w podstawowce i pierwszej pracyoraz w kilku miejscach za granica.teraz tez jestem za granica, znalazlam w pracy przyjaciol, ale i byly osoby wytrwale ponizajace i osmieszajace.jednak tutaj, 1000 km od PL po raz pierwszy poczulam sie lubiana i szanowana.po prostu trafilam na ludzi ktorzy nie uwazaja mnie za idiotke, bo maja szcunek do innych i nie sa zlosliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jak zdarza mi sie natknac w PL na dawnych znajomych lub spotkac z kims z rodziny, to niskie poczucie wartosci wraca.raz zobaczylam w autobusie kolezanke z dawnej pracy ktora sie ze mnie wysmiewala a potem razem z druga doprowadzily do tego ze mnie zwolnili.teraz ona jest na stanowisku i zarabia kokosy.tak naprawde to mi dokuczaly bo z pewnego wzgledu mnie nie lubily juz od poczatku, nie bylam w ich typie a one chcialy kogos zarowno rozrywkowego jak i podobnego do nich pod kazdym wzgledem, bezczelnego a jednoczesnie podporzadkowanego "szefowej (tej co ustalala imprezy, wyjscie na fakji i wspolne obiadki)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale coś musi być w Was skoro jestescie uważane za idiotki(nie przez jedna osobe a wszystkich)Lepiej poszerzyć horyzonty, przeanalizowac swoje zachowanie, dowiedziec sie co jest nie tak I pracować nad sobą. Z obecnym podejściem skończycie jako jeszcze większe idiotki w dodatku zgorzkniale ,samobój w 99%przypadków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poszukaj nowych znajomych :) zwroc uwage jak postepuja narcyzi i psychopaci i wyciagaj wnioski, masz czas, analizuj bledy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w towarzystwie też mam koleżanki, ktore uważane są jak ty to piszesz "idiotki". To są tzw. Tępe dzidy. Mnie to tak drażni, że nie mogę przebywać w towarzystwie takich. Jeszcze na studiach (5 lat temu) w grupie była dziewczyna tępa, że aż żal. Mówiło się coś do niej a ona wiecznie tępe spojrzenie miała bo nie czaiła najprostszych tematów. Wiecznie zakręcona, zamyślona, p*****lni.....ta. Jak ktoś mówił żart, ona tępo patrzyła bo nigdy nie wiedziała czy to już koniec, czy środek?. Na kolokwia ryła na blachę słowo w słowo, jak słowo z głowy wyleciało to już z resztą nie poszło... Może ty do takich należysz? Tamta też była miła, aż nadto...Jak widziała znajomego, to rżała z daleka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam dokładnie taką samą sytuację. Tyle samo lat, też jeden związek za sobą, też mi obniżył samoocenę ten facet, choć na początku był milusi.. Trzymaj się, a jeśli chodzi o terapię, to ja na nią chodzę, od pół roku, ale nic mi nie pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to pracuj sama nad soba, na youtube sa fajne video o samorozwoju i przede wszystkim pokochaj sama siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie fajna i wartościowa kobieta z ciebie po prostu jesteś introwertyczką to nie twoja wina. Pisze jako facet żeby nie było i nie każdy woli takie przebojowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wśród Polaków jest wielu zakompleksionych złośliwców i ludzi toksycznych którzy swoje niepowodzenia i kompleksy odbijają na innych próbując wdeptać ich w glebę,zniszczyć ich samoocenę,nawet wśród ludzi bliskich tacy się zdarzają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie są zazdrośni o wszystko,o to co masz,ile zarabiasz,o urodę,intelekt,pasje,bogactwo wewnęt.,karierę itd musisz się uodpornić i poszukać wśród tych dobrych i wartościowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość indygomoże
ludzie są zazdrośni o wszystko,o to co masz,ile zarabiasz,o urodę,intelekt,pasje,bogactwo wewnęt.karierę,rodzinę itd musisz się uodpornić i poszukać wśród tych dobrych i wartościowych którzy będą Cię wspierać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzięki :) macie rację- brat często też tak postępuje. Wytyka mi różne rzeczy, które na dobrą sprawę albo robi on sam albo jego żona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o właśnie dam Wam świeży przykład- jestem ja, dwóch kolegów i moja przyjaciółka. Wyjazd, walizki i te sprawy. Po czym moi koledzy pomagają nieść walizkę koleżance. Inny- jej ustępują miejsca tylko. Takich przykładów można podać mnóstwo. Nie interpretujcie tego w ten sposób, że ja oczekuję takich zachowań. Po prostu jest mi trochę przykro, że jestem gorsza od innych kobiet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napiszcie coś jeszcze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×