Co sądzicie o długoletnich kochankach żonatych facetów?

Nie o przelotnych miłostkach, tylko o romansach, które trwają latami. Przecież tych dwoje ludzi chyba zaczyna coś łączyć, skoro są tyle lat ze sobą.

Seks

Po co zakładasz taki temat? Nie słyszałaś o Legendarnej Wściekłej Bestii - Zdradzonej Żonie, która -strzela bezsilnym jadem z doopska bo ją mąż zdradził i nie przyjmuje do wiadomości, że mąż też jest winny i należy mu się bura i kara tak samo jak kochance - PRAWOŚĆ I SPRAWIEDLIWOŚĆ biczes :D - żeruje gdzieś na pastwiskach forum i psuje każdą rozmowę :) -każdy kto się z nią nie zgadza nawet jeżeli taka osoba nie ma żonatego kochanka albo w ogóle żadnego zostaje zakwalifikowany jako wróg, bo tylko ona ma monopol na prawdę :) -pisze o sobie per DAMA ale klnie w sposób, który nie przystoi kobiecie kulturalnej :) -nigdy nie odnosi się merytorycznie do dyskusji i nie używa argumentów

ze lepiej przeżyc milosc w ten sposob niz nie przezyc jej w ogole

Że to frajerki

ja jestem kochanka 5 lat nie chodzi tylko o sex

dla mnie to choroba psychiczna, ludzie którzy wpieprzają się w związek i lubią trójkąty mają jak dla mnie coś z głową, taki typ osobowości: niedojrzały, infantylny, psychika 5 latki u dorosłej kobiety

Czy ktoś mi może wyjaśnić o co kaman z tym argumentem "zajęty = sprawdzony i rasowy mężczyzna" który czasem zapodają kochanki? Że w jakim sensie sprawdzony? Przecież jeżeli któraś go zabluszczowała na męża i zagoniła do tyrki na smarki to znaczy tylko tyle że: - ma hajs - jest uległy, nudny - przynajmniej na pierwszy rzut oka nie sprawia wrażenia, że będą kłopoty - nie był wystraczająco atrakcyjny aby wieść życie wiecznego singla uwodzciela :P więc zadowolił się monogamią No sory atrakcyjni mężowie mają super piękne żony albo w ogóle, bo po co zobowiązania skoro możesz podrywać setki kobiet? Ilu tych żonatych kochanków ma piękne żony? Większość ma zwykłe kobiety za połowice więc nie wierzę, że tacy kochankowie są z definicji super sexy i testosteron oraz magnetyzm aż się z nich leją. Ta cała sprawa wygląda mi na dopisywanie ideologii do posuwania bliźniaka Ryszarda Kalisza (bleeeeeeeeeeeeeeh) :D

Głupie kobiety,wykorzystywane i mamione obietnicami o rozwodzie i wspólnej przyszlosci kiedy np dzieci dorosna i się usamodzielnią ale prawda jest taka ,ze to nie nastąpi.Pozniej jest kolejne kłamstwo,ze zona starsza,chora itd wiec nadal z rozwodu nici.Kazda ktora porywa się na żonatego ma ten sam problem i tak konczy z niczym.Nie przyjmuj one bowiem do swojej świadomości ze gdyby rzeczywiście bylo facetowi tak zle z żoną toby odszedł,facet nie jest męczennikiem ,nie będzie się męczył.To kobiety lubią cierpieć i użalać się nad sobą ,facet jesli mu jest zle,nie kocha to odchodzi.Aha i jeszcze jedno-żaden facet nie szanuje kobiety tzw dopodajki kochanki-taka kobieta nie ma żadnej wartości.

że chcą za wszelką cenę być kochane i nie widzą tego jak podli faceci potrafią to wykorzystywać,latami się łudzą i zazwyczaj zostają z niczym,poczuciem straconych lat i depresją

że chcą za wszelką cenę być kochane i nie widzą tego jak podli faceci potrafią to wykorzystywać,latami się łudzą i zazwyczaj zostają z niczym,poczuciem straconych lat i depresją,ja od żonatych trzymam się z dala,dostałam nauczkę

To ty tak sadzisz ze kochanka nie ma rzadnej wartosci:-) w realu jest inaczej. Zona w pewnym momebcie jest odrzucana i emocjonalnie i fizycznie przez meza.

ododododo

eowfof

Maja niska samoocene ze musza sie trzymac zajetego faceta. Maja cos z lbem bo nie sa w stanie zbudowac normalnego zwiazku z wolnym facetem. Albo sa dla kasy a takie inaczej nie mozna nazwaz jak k***wkami.

...ze dlugo pracuja w swoim fachu jako korewki za dyche.

13:38 wiesz jaki jest procent mężczyzn którzy zostawiają zony dla kochanek to poczytaj statystyki.

Myślę ze są wykorzystywane. Gdyby facet miał odejść od żony, zrobiłby to szybko

gość dziś że chcą za wszelką cenę być kochane i nie widzą tego jak podli faceci potrafią to wykorzystywać,latami się łudzą i zazwyczaj zostają z niczym,poczuciem straconych lat i depresją,ja od żonatych trzymam się z dala,dostałam nauczkę x Jesteś szmata co brała się za żonatego. Mało to jest kawalerów? Odrzucasz kogoś bo nie ru/ch/ał?! Lecisz na zajętych to licz się z tym, że jesteś tylko worem na spermę!

Ze lubia byc tajnymi workami na sperme, i maja sie za lepsze choc w rzeczywistosci na oficjalu figuruje zona. I choc probuja sie podbudowac tekstami ze sa cool bo ostatecznie to ich pozada zonaty facet a zone odrzuca emocjonalnie i fizycznie to niezmienia to faktu ze dalej sa tajnymi workamima sperme i nie sa takie cool jaksobie wyobrazaja skoro facet dla nich nie jest w stanie przewrocic swojego zycia do gory nogami. Ot ma darmowe pchanie bezpieczniej niz z prostytutka i taniej :) i all inclusive bo prostytutka za kazde udziwnienie sobie liczy :) zawowaluja to czulymi slowkami a worki na sperme wzdychaja po nocach :) natomiast pan maz wraca do domu wyluzowany bo spuscil z krzyza i odgrywa teatrzyk :) ot cala prawda.

Ja jestem ta druga formalnie rzecz jasna bo slub ma z zona. Nasz romans trwa 4lata zaczol sie w pracy. Nie powiem bym czula sie druga gdyby tak bylo napewno romans by sie skonczyl. Nie rozumiem jednego uwazacie ze jak slub sie ma to mezczyzna jest na wlasnosc? Nikogo nie mozna miec na wlasnosc nikt nie jest niewolnikiem. Kazdy ma swoj wybor. Nie kazdemu sie uklada w zyciu i nie kazdy jest szczesliwy z partnerem mezem, zona. Nie mowie tu o dupkach ktorzy maja pozadne zony a taki zadradza to huj wart jak dla mnie. Z roznych przyczyn ludzie nie moga sie rozstac. Mimo ze sie nie kochaja ale formalnie byc musza. Ale to rzadkosc w obecnych czasach. Teraz jest duzo rozwodow zwiazkow nie dopasowanych, jesli ktos ma sie meczyc ze soba to lepiej sie rozwiesc. W duzo tak jest. Wyjatek to mezczyzni nadpopudliwi zdradzjacy bo im zle z zona itd . Raczej to faceci wyrachowani myslacy tylko o sobie i swoich potrzebach.

Ze sa najtanszymi "paniami do towarzystwa" jakie mozna sobie wyobrazic:D

Oczywiescie mam zajetego formalnie. Ale nie czuje bym byla ta druga szmaattooo;-)

Nie bardzo rozumiem motywację takich kobiet. One od początku stawiają się na miejscu drugim w czyimś życiu. Pewnie wydaje im się, że kiedyś będą numer jeden, ale nie będą. Bo po co, skoro zgadzają się na wygodny układ? Od siedzenia przy świątecznym stole jest żona, od Sylwestra czy imprez w gronie bliskich lub znajomych również. Kochanka może sobie wtedy zagrywać piąstki ze złości, ale jej rola nie ma być reprezentacyjna, tylko użytkowa. Na to się godziła. Skoro ma tylko takie ambicje życiowe, jej sprawa.

Jestes ta druga i nie jestes jak widac tyle warta, aby zostawic dla ciebie zone, z ktora niby tak zle sie uklada?:D Twierdzisz, ze nie zawsze mozna sie rozstac? Kompletna bzdura powtarzana przez cwanych facetow, ktorzy chca miec dwie rzeczy na raz - dom z dziecmi i zona oraz jako odskocznie kochanke, ktorej wystarczy kupic prezent raz na jakis czas, a ta z radoscia rozklada nozki i jak widac jeszcze uwaza sie za tą pierwszą:D Rozumiem zatem, ze facet zabiera sie na imprezy firmowe i spotkania rodzinne? Jak umrze nikt ci nie zlozy kondolencji, wszyscy beda pocieszali zone, ale oczywiscie ty jestes ta pierwsza:D

jaki worek na sperme ? sperma to w prezerwatywie zostaje

Nie wiesz skoro ja tania ty tak samo;-) bo wiesz skoro maz cie zdradzal to wiesz napewno ze i ja ****** tylko nie wiesz gdzie:-) i napewno nie raz zlizywalas. bedac z nim jestes taka sama:-)

Ze sa wygodne i " spijają śmietankę" z waszego małżeństwa. Nie musza prac, sprzątać po nim, znosić jego chimery... każde spotkanie to miłe chwile i sex a z cała reszta buja sie żona. Jestem żona a nie kochanka.

gość dziś To ty tak sadzisz ze kochanka nie ma rzadnej wartosciusmiech.gif w realu jest inaczej. Zona w pewnym momebcie jest odrzucana i emocjonalnie i fizycznie przez meza. x to napisala kochanka, zapchaj dziura,****adlo usprawiedliwia swoje k******o obciazajac zone kochanka :D

Hmmm... temat stary jak swiat... moje zdanie jest takie kochanka ktora decyduje sie na romans godnosci nie ma ale zona ktora siedzi z takim mezem rowniez godnosci nie ma dla samej siebie.