Czy to zle, że moj 8msc syn sam się bawi?

Cały dzień mój synek cudownie sam się bawi, nie marudzi,mam czas zrobić wszystko. Dom posprzatany,obiad ugotowanych,ją robię kurs z angielskiego,ucze się zaocznie, a mimo to mam kupe czasu i gram np. W grę internetowa. Jedynie wieczorem zaczyna marudzi ale to normalne. Staram mu się poświęcać jak najwięcej czasu;tanczymy,wyglupiamy sie, wchodzimy na soacerek, bawimy się razem ale on jest bardzo samodzielny. Myślicieli, że jednak powinna mu poświęcać więcej czasu ?

Skoro się tego nie domaga to po co? Nie jestem matką, która spędza z dzieckiem calutki dzień na zabawie. Dziecku zabawę organizuję a sama też potrzebuję trochę czasu dla siebie. Nie licząc obowiązków domowych.

Jeśli rozwija się dobrze, fizycznie też (nie siedzi pół dnia w jednej pozycji) to wszystko ok. Aha i uważaj na to żeby do niego mówić, objaśniać co robisz, czytać mu itd - zabawki go tego nie nauczą

Ale bawi się też aktywnie, toczy się, pełza itd? I musisz z nim rozmawiać - bo może mieć problemy z mówieniem później

Nie. Skoro lubi sam sie bawić to po co mu głowę zawracać:-) . Twój syn to przedewszyskim człowiek i tak go traktuj a nie uszczęśliwiaj go na sile. Zazdroszczę Ci troszeczkę mam nadzieje ze moje bliźniaki tez bedą tak samodzielne.

Pelza,turla się, gaworzy. Dobrze, że zwróciły się mi uwagę, żebym więcej mowiila :)

To ważne a nawet jeśli zabawa go pobudza do rozwoju intelektualnego, fizycznego (z tego co mówiszb) to rozwoju mowy nie zapewni. Tak samo rozwoju emocjonalnego ale o to pewnie dbasz.

Witam, dzieci potrzebują pobyć same (oczywiście nie mówię tu o oddzielnym pomieszczeniu, ale o tym że rodzic robi coś obok, nie razem z dzieckiem), potrzebują trochę nudy, to rozbudza ich kreatywność. Pytanie tylko jak dużo czasu spędza Pani na zabawie z synem w ciągu dnia? Więcej czy mniej niż czas spędzany "obok"?

To do czego Ty mu w ogóle jesteś potrzebna? Z tą gą przeginasz moim zdaniem. Głupia goistka nie dorosła do macirzyństwa, ot co. Ale ni martw si, patologia na tym forum będzie pisać, ż dobrz robisz, więc luz, grunt to dobr samopoczuci, a dziecko niech wychowuje się samo.

Moja córka od samego poczatku lubila bawić sie sama. Teraz ma 7 miesięcy i robię jej sale zabaw na puzzlach chowam zabawkiw różnych miejscach gryzaki Przytulanki. Siedzę z nią na podłodze opowiadam jej o zabawkach p ich kształcie kolorze fakturze. Praktycznie jedyne w czym "uczestnicze" to czytanie wierszyków i oglądanie zdjęć obrazków. Mam czas na sprzątnięcie obejrzenie jakiegoś programu. Jak śpi tez czasem siedzę przy kompie. Córka jswietnie sie rozwija a i jeszcze jej śpiewam i robię zabawy w stylu gdzie mój brzuch u ho reka. Masażyki robię na jej pleckach pizze Córka lubi patrzeć jak prasuje gotuje tupta do łazienki jak się maluje. Opowiadam jej co.robie.

A i jeszcze czasem robię jej zabawki w stylu wkladam do opakowania po lodach jakas rzecz duza ktora sie obija po ściankach aalbo oporowania chusteczek buduje wieze ona ja rozwala noi gania kotka i go glaszczw to jej tlumacze ze delikatnie trzeba.obserwuje ja po prostu

Bum bum