Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Raido

Czy istnieją takie osoby czy to gra ?

Polecane posty

Jestem w stałym związku od 15 lat, na na mojej drodze jakiś czas temu staneła kobieta dla której nie liczą się pieniądz rzeczy materialne, ma gdzieś ile zarabiam co mam, czego się dorobiłem ona chce tylko żebym był przy niej. Jestem od niej 12 lat starszy jednak ona emocjonalnie i swoim zachowianiem znacznie przewyrzsza swoich rówieśników co więcej z powodzeniem potrafi konwersować nawet w moim gronie i nie kiedy potrafi zagiąć nawet osoby z doktoratem- jest to dośc zabawne. Ja osobiście w swoim związku nie jestem szczęśliwy duszę się o czym żona wie, wie że chcę odejść, nie stety lub stety jest tak że kocham tą która staneła na mojej drodze i nie mam sił walczyć o swój związek, co więcej ona wie bo uświdomiłem ją bardzo że po rozwodzie stracę wszytsko, ona to wie, akceptuje ona nie chce pieniędzy rzeczy materialnych jak to określa ona chce żebym był tylko przy niej, wręcz przeciwnie wspiera mnie żebym zabezpieczył żonę i córkę. Uwierzcie mi że zachodze w głowę czy coś takiego jest możliwe, czy w dzisiejszych czasach są takie osoby czy jest to wyrafinowana gra, a skoro gra to po co ? jaki ma cel. Nie jest to przelotny flirt. Nie jednokrotnie spławiałem kobiety dużo ładniejsze od niej tzw białe kołnieżyki ale w tym przypadku jest inaczej. Na każde moje pytane odpowiada dokładnie tak jak bym chciał usłyszeć, czasami mam wrażenie że piszę sam z sobą ale ona jest prawdziwa. Fak że ona przeszła piekło miała bardzo ciężką operację i nie żyje w super luksusach. Zapewne 90% osób które to przeczytają stwierdzą jakiś p***b, egoista ale może znajdzie się ktoś w podobnej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Legenda głosi, że kiedyś tacy istnieli, a czy jeszcze nie wyginęli? Nie wiem, niestety nie spotkałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaiste legenda a skoro legenda są zmyślone to czy ta sytuacja też ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem, jest? Nikt Ci tutaj nie da jednoznacznej odpowiedzi, bo nie znamy tej kobiety, nie wiemy jaka jest. Co podpowiada Ci intuicja? Co doradziłbyś przyjacielowi/bratu, gdyby był w takiej sytuacji jak Ty teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"przewyrzsza" "białe kołnieżyki" X nie wiem, jakie jest to twoje środowisko, ale ortografię masz na poziomie niedouczonego gimnazjalisty. skoro ci się w związku nie układało, to trzeba było odejść. ale NIE MASZ JAJ, zwykła ci/pa męska jesteś. i przy okazji małpa, która jednej gałęzi nie puści, dopóki drugiej nie złapie. czemu wcześniej nie odszedłeś od żony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raido dziś Skoro taka oczywista, dlaczego tego nie zrobisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba trafiłem na biały kołnieżyk - wybacz. Nie zamierzam negować Twoje wypowiedzi - to jest właśnie te 90% a " przewyżasza " to tak między wierszami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziwne, że jakoś przez 15 lat autor żył sobie w małżeństwie jak gdyby nigdy nic. i dziwnym trafem zakochał się w pięknej, o 12 lat młodszej lasce, a nie w przeciętnej rówieśnicy. tu na pewno chodzi wyłącznie o CHARAKTER :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ŻabAlka, czy takie dziwne? Dla mnie już nie, oni zawsze 'zakochują' się w młodszych, które oczywiście są mądrzejsze/dojrzalsze od obecnej partnerki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie sprawa prosta.dziewczynie glupio ze rozwala malzenstwo i chce to zadoscuczynic wlasnie tym zabezpieczeniem ex i dziecka.o sobie jeszcze nie myslu,bo mloda i przeciez "jak dwoje ludzi sie kocha to jakos bedzie".na poczatku na pewno luz ale za 2 lata bedzie chciala dziecka i kredyt na mieszkanie i zaczna sie schody bo ty oszczednosci zostawiles zonie i jeszcze ci uszczupla wyplate na alimenty.co weekend i na wakacjach twoje dziecko z wami.zlosc i niemoc zaczna narastac.przeczytaj sobie topic o facecie z dzieckiem i zobacz jakie tam slowa padaja.dziewczyna moze to teraz z serca mowic bo po prostu zycia nie zna.lepiej walcz o swoje malzenstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziecku niestety nie zapłaci się żadnymi pieniędzmi za rozwalenie rodziny. więc jeśli panna będzie chciała z żonkosiem być, będzie musiała wziąć na klatę, że niszczy córce życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uświdomiłem ją bardzo że po rozwodzie stracę wszytsko, xxx jeżeli po rozwodzie tracisz wszystko to znaczy że przed ślubem niczego nie miałeś czyli wżeniłeś się w majątek żony gołodu/pcu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość właściwa
Istnieją takie osoby bo sama taka byłam może jeszcze jestem. Alee czy ta dziewczyna nie gra to tego nikt Ci tutaj nie powie...ale myśle że zawróciła Ci w głowie bo młoda i ładna plus mądra...żona pewnie starsza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
banał, banał, BANAŁ aż do porzygu 😴 ty autorze od kiepskiej ortografii, a z twoją żoną to ożeniłeś się bo rodzice aranżowali małżeństwo?? czy wtedy ci nie przeszkadzało, że jest na kasę nastawiona? a może, znowu jakże - BANALNIE wpadles? i był mus bo 'co ludzie powiedza'?? lata minely i jak 90% spoleczenstwa zonka sie znudzila bo zestarzala a ty wiecznie piekny i mlody zakochales sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na razie ona nie potrzebuje kasy bo jest panną, zapewne pracuje, nie ma dzieci i nie ma żadnych zobowiązań typu kredyt czy raty zwiąż się z nią, zrób dziecko i zobaczysz jak zaraz wszystko się zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedzmy, że jestem w podobnej sytuacji, tyle, że nie rozwalam żadnego małżeństwa. Na dzień dzisiejszy jestem idealistką, nie interesują mnie jego pieniądze, dla mnie ważny jest sam fakt, żeby być razem. No właśnie, to na razie. Nie jestem wyrachowana, ale wiem, że kiedy już przeminą motylki to będzie trzeba stawić czoło rzeczywistości i nie zdziwiłabym się, że temat finansowy miałby wpływ na nasze relacje. Nie jestem materialistką, wystarczy że "mam co do garnka włożyć" i jestem zadowolona, ale nie wiem jak to jest w przypadku Twojej wybranki. Jeśli jesteś gotowy wszystko poświęcić dla krótkiej chwili euforii to proszę bardzo, ale pamiętaj, że potem zacznie się prawdziwe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×