Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość i29

Przeklinam los ze nie urodzilam sie normalna kobieta

Polecane posty

Gość i29

Naprawde. Wolalabym byc gruba albo glupia, gdybym mogla oddac te wade ktora mam. Przez to nigdy nie stworze juz zwiazku z mezczyzna, przynajmniej nie bylby to udany zwiazek. Mam ochote sie zabic, ale nie zrobie tego tylko ze wzgledu na rodzicow :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaka to wada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak znam melodramaty współczesnych czasów i mode, to pewno jesteś aseksualna :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i29
Zgadles - jestem aseksualna. Dlatgo nigdy nie bede miec kogos. Teraz postanowilam to mowic kazdemu facetowi, zeby mu nie niszczyc zycia, bo nei chce zeby kiedys jakis facet rozpisywal sie na glupim kafe przeze mnie, ze nie wie co robic, bo jego dziewczyna/zona nie chce seksu i ze zwiazek sie rozpada. Dla was to moze smieszne, ale dla mnie w tym wieku nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś aseksualna hormonalnie (fizjologicznie, niezdolna do odczuwania podniecenia seksualnego), psychicznie (psychiczna blokada przed seksem) czy ideologicznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to jest ? Przytulanie też cię drażni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie psychologicznie ze wsparciem ideologicznym. Kiedyś się to nazywała oziębłość płciowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i29
Umiem odczuwac podniecenie, sama umiem sie zadowolic. Moj ostatni facet oralnie nie umial sprawic, zebym poczula cokolwiek, palcami tak. Jesli chodzi o blokady psychiczne to wierzaca nie jestem, ale boje sie wpadki jak samego diabla, bo nie mam instynktu macierzynskiego, a teraz to i tak chlopa nie mam. Aha i puszczanie sie z kolegami w celu rozladowania tez jest mi obce. No i robienie loda mnie obrzydzai nie robilam tego nigdy. Po prostu wizja zrobienia komus laski to nie jest to o czym mysle caly dzien i na co z utesknieniem czekam. Wiec jestem dziewica. Ale nie bede marnowac zadnemu zycia. Wiem,ze to idiotyczne wyjechac facetowi z tekstem ze bedzie mial ze mnie zerowy pozytek, ale przynajmniej bylabym uczciwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zatem nie jesteś aseksualna, nie myl pojęć ;) a wstręt do seksu z pewnością minie, gdy poznasz tego odpowiedniego, bez pośpiechu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i29
Kiedys myslalam, ze nie lubie sie przytulac (naprawde!), ale z ex facetem polubilam to, calowac tez sie lubie, lubie jak facet mnie dotyka. Nie wiem co poszlo nie tak z ostatnim, mozeto ze on byl doswiadczony i wywieral presje a ja zamiast przystapic do dziela, to teraz sie zrobilam juz totalnie aseksualna. Poza tym czytalam (nawet tutaj na kafeterii), ze "normalna kobieta" nie umie zyc bez seksu, bo ja nosi. Coz, ja umiem. I zle mi z tym, naprawde zle, bo wiem, ze nie bede miec normalnego zycia przez to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile masz lat może jeszcze do tego nie dorosłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy robienie laski to grzech?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze nie jestes rozbudzona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i29
No w wieku 29 lat to doroslam niestety;/ Nie, robienie laski nie jest grzechem, mnie to brzydzi po prostu i nie umiem udawac cale zycie w obecnosci faceta, ze to kocham, tylko po to zeby mnie nie zostawil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie znalazlam odpowiedniego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biedna jesteś ale jak się kocha to się znajdzie na wszystko sposób. Co do loda to mnie jako faceta ciut obrzydza ale w drugą stronę nie mam oporów więc jestem tak samo nienormalny jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla wielu to nie problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak to wygląda w praktyce nie czujesz nic czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czym jest dla Ciebie normalne życie? Bo skoro piszesz że nie masz instynktu macierzyńskiego to na cholerę Ci facet? Większość moich znajomych ma faceta głównie po to by mieć dzieci ;) Czy bez faceta życie jest nienormalne? Mnie bez faceta jest dobrze, bardzo dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sam opisałaś co ci jest. Ale oczywiście, jak wyżej ktoś napisał, przyklejasz sobie naklejkę "aseksualność". Boisz się ciąży, boisz się macierzyństwa (żebyś mnie dobrze zrozumiała, ja tego nie potępiam, ja to rozumiem). To bardzo blokuje. Jesteś w stanie sama się pobudzić, przeżyć jakieś uniesienie seksualne, nawet mężczyzna w jakimś stopniu sprawiał, że "coś czułaś". Zatem to nie żadna "aseksualność", tylko psychologiczna blokada, lęk przed współżyciem, być może nie tylko na tle lęku przed macierzyństwem. Obrzydzenie do seksu oralnego, nie ma nic wspólnego z niechęcią do samego seksu, "aseksualnością", oziębłością... To dość powszechna niechęć, szczególnie u kobiet. Wiele kobiet, nie chce tego robić, nie lubi, brzydzi się, ale chętnie współżyje. Jak wyżej ktoś powiedział. To jest melodramat, który sama sobie piszesz, żeby nie występować w realistycznym komediodramacie własnego życia. Możesz współżyć. Być może masz niskie libido, ale możesz. Bardzo możliwe, że potrzebujesz wyrozumiałego partnera, także z niskim libido i nieskłonnego do fantazjowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
s********j debilu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Dokładnie, zgadzam się w 100%. Autorko, Ty NIE jesteś aseksualna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zostaje zatem tylko dupa :/ Naprawde nie da sie tego wyleczyc? Moze sprobowac zglosic sie do psychologa? po co siebie skreslac z gory, warto tez cos z soba zrobic a na to musi byc jakis sposob

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może musisz się mocno upić? Wtedy inaczej się myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jestes nienormalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i29
"Bardzo możliwe, że potrzebujesz wyrozumiałego partnera, także z niskim libido i nieskłonnego do fantazjowania. " To zabawne, ale media i wspolczesny swiat sprawily, ze taki facet jest uosabiany z kims brzydkim, beznadziejnym itd. ;) A ja przeciez mam takie same cechy jesli chodzi o seks. Jesli zdarzy sie cud i spotkam na mojej drodze takiego mezczyzne, to moze moje zycie nie bedzie takie przepelnione poczuciem, ze jestem inna, dziwna, niegodna, nieprzystosowana i nie bede czuc , ze marnuje to zycie. Na pewno juz podziekuje panom furiatom na tym tle albo takim, ktorzy beda usilowali wzbudzic we mnie litosc dla nich, ze sa tak przeze mnie pokrzywdzeni i ze musze to naprawiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zabawne, ale media i wspolczesny swiat sprawily, ze taki facet jest uosabiany z kims brzydkim, beznadziejnym itd. x Kultura popularna bazuje na tym, co zawsze było w kulturze. Mit mężczyzny, który zawsze może uprawiać seks i robi to doprowadzając kobietę do szaleństwa, to nic nowego. Ale faktycznie, popkultura zrobiła z tego mitu/stereotypu obowiązujący wzorzec. Tak samo jest z kobietami, które koniecznie muszą być demonami seksu, wampami. Ludzie na to patrzą z przejęciem i zachwytem, bo to jest bardzo atrakcyjnie podane i opakowane, ale to jest bajka, mitologia, bzdura. Z tobą, może być tak, że nie możesz się erotycznie rozbudzić, bo nie potrafisz zaufać mężczyźnie. Nie potrafisz mu zaufać, bo to oznacza, że oboje musielibyście brać na siebie potencjalną rodzicielską odpowiedzialność. Nawet nie chęć rodzicielstwa, ale poczucie, że jakby co, to razem sobie poradzimy. Nie masz tak wielkiego libido, aby być z mężczyzną poprzez seks, więc pozostaje samotny lęk i emocjonalna separacja od partnera, któremu, wbrew sobie "świadczysz usługi" erotyczne, bo jak tu odmówić? Nie znam ciebie, ale takie kobiety, takie "przypadki", to żadna nowość dla psychologii. Właściwie, moim zdaniem jesteś bardzo normalna. Napisałaś, że nie jesteś wierząca. Ja też nie jestem. Ale stary model, oparty nie tylko na religijności, ale i na pewnej logice relacji, wzajemnych zależności damsko-męskich, przewidywał, że kobieta powoli się rozbudza, bo rzeczywiście kobiety mają w swojej naturze (tak wiem, że teraz, często to już wygląda zupełnie inaczej, ale sama wspomniałaś o roli mediów/kultury) pewien dystans do relacji erotycznych. Może to było bardziej w kulturze, niż naturze, ale to miało chronić kobietę, przed przypadkową ciążą. Kobiety dostały antykoncepcję i mogą się bzykać z poczuciem swobody, braku odpowiedzialności za coś, co się nie stanie. Ale są takie, które potrzebują się rozbudzić. Do tego trzeba zaufania. Ja bym nie skreślał siebie, na twoim miejscu w zakresie związków. Jesteś inna, ale nie jakaś nieudana, felerna. Może zacznij patrzeć na mężczyzn inaczej, nie przez ten filtr medialny, popkulturowy? Może wtedy znajdziesz kogoś, kto ciebie zrozumie i rozbudzi do erotyzmu. I nie mam tu na myśli, jakichś stereotypów z romansów erotycznych. Mam na myśli relację erotyczną opartą na zaufaniu i bliskości. Tego ci trzeba. No, nie każda kobiet nadaje się na rotacyjną kochankę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dalej mam ten prblem. Siedze tu po nocy i placze nadsoba ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, może to zabrzmi kiepsko ale być może ja i ty mogłybyśmy sobie pomóc wzajemnie,nie chcę być żle zrozumiana ale porozmawiajmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×