Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dam mu w prezencie na gwiazdke test ciazowy...

Polecane posty

Gość gość

Mój narzeczony bardzo chce miec dziecko. Oboje mamy stabilną sytuację, mieszkamy razem i stwierdziłam ze juz chyba pora na dziecko, mój narzeczony namawial mnie bardzo długo ale zawsze na cos czekałam. Byliśmy juz raz w ciąży ale poroniłam, przeżyliśmy to bardzo a narzeczony do tej pory chyba przezywa. Mam nadzieję ze teraz uda sie nam. Mam nadzieje ze 12 grudnia nie dostane miesiączki, zrobię test i zobaczę 2 kreski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma co planowac. Tym bardziej, ze kolejna ciaze tez mozesz poronic. Bezpieczniej robi sie gdzies od ok 12 tc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brokeninside87
Nie ma co planowac. Tym bardziej, ze kolejna ciaze tez mozesz poronic. x o kurfa, myślałam, że to ja jestem chamska :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"byliśmy w ciąży"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem ze mogę poronić kolejne ciążę ale mam nadzieje ze uda mi sie teraz zajść w nią i bedzie wszystko dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Swietnie. A po wuj ten topik? Co nas obchodza twoje roochaczowe rozterki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*Nie ma co planowac. Tym bardziej, ze kolejna ciaze tez mozesz poronic.* Ze niby ja jestem chamska? Nie, to racjonalne myslenie. Jak juz poronila to niech zaczeka te kilka tyg. a nie leci z testem jak popieprzona. Sama jestem w 14 tc i nikt nie wie jeszcze procz meza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurat troche racji masz. Nie ma co szalec do 12tc latac z testami bo wszystko sie moze zdarzyc.ja powiedzialam co prawda mojemu facetowi wczesnie bo gdzies 5 tydzien ale przeczulalam go zeby sie nie chwalil wszem i wobec, dopiero po 12 tygodniu bo jak nie wypali to sam to bedzie odkrecal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I niestety nie bylam chiny romantyczna bo bedac w podrozy dostal mmsa z kilkoma testami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie broken, Ty jesteś po prostu głupia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wcale nie macie stabilnej sytuacji zyciowej.nie jestescie malzenstwem.ja bym sie nigdy nie zdecydowala na dziecko w wolnym zwiazku.a broken ma racje, moze byc tak jak poprzednio i co to wtedy za prezent? moze to twoj narzeczony powinien ci dac w prezencie oswiadczyny?bo chyba slubu nie zamierzacie brac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez jestem zareczona bez konkretnych deklaracji i nie ma mowy o dziecku jezeli nie bedzie slubu (chyba tylko ja chce),nie dam sie namowic i nie ustapie.wiem ze w takiej sytuacji slub albo by sie odwlekl do poznej starosci lub by nie bylo nigdy, "bo w koncu juz jestesmy rodzina, po co papierek".a odejsc bym nie mogla, bo "nie mozna rozwalac rodziny".a jakby bylo jakies uposledzone, zostalabym sama bez zadnej zapomogi.maz moze odejsc, ale musi placic alimenty, konkubent nie musi nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś wcale nie macie stabilnej sytuacji zyciowej.nie jestescie malzenstwem.ja bym sie nigdy nie zdecydowala na dziecko w wolnym zwiazku. xxxxxxxxx no tak TY byś się nie zdecydowała czyli wyrocznia orzekła i oczywiscie ma rację. Poza tym chyba nie wiesz co to jest wolny związek prosta dziewczynko ;) małżeństwo czy nie jak ludzie się kochają to i tak ze sobą będą więc ten głupi papier nie jest gwarancja niczego. Tylko zahukane cebulary myślą, że on coś daje tak sam z siebie. Już nie takie małżeństwa się sypały ale w kafeteriowe dalej moher rules. Jestem w związku od 10 lat, po ślubie 6 i nie widzę różnicy, a ślub odbębniliśmy tylko po to zebyśmy nazywali się tak samo, bo to ułatwia wiele papierkowych spraw. Bylibyśmy i tak ze sobą, bo się kochamy i ten zimny papier nie jest dla nas żadna deklaracją odpowiedzialności czy wierności. Jak ktos nie jest odpowiedzialny to mu nawet ślub w Watykanie nic nie da ale łudźcie się dalej naiwne dziewuszki łudźcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś a jakby bylo jakies uposledzone, zostalabym sama bez zadnej zapomogi.maz moze odejsc, ale musi placic alimenty, konkubent nie musi nic. xxxxxxxxxxx płacić musi ojciec dziecka bez względu na to czy był twoim mężem czy konkubentem, bo rodzic zawsze ma zobowiązania wobec dziecka i nie ważne jaka relacja łączyła go z drugim rodzicem. Przecież to jest proste i logiczne, Czy ty sero jesteś taka ciemna i głupia czy udajesz? weź kobieto pomyśl, poczytaj, bo normalnie śmiech na sali :o wierzyć mi się nie chce, że takie ciemne jełopy tu siedzą :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha no właśnie ojciec jest ojcem i nikogo w sądzie nie obchodzi czy jesteście małżeństwem, bo liczy się dobro dziecka serio wg was jak rodzice nie byli małżeństwem to nie muszą płacić alimentów? ale teoria, godna kafe idiotek :P hahahaha brawo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cołko prowda
8:27 jeżeli ktoś ma dziecko to żadnego sądu nie obchodzi czy był w małżeństwie z drugim rodzicem ojciec jest ojcem, a matka matką. Myślisz, że sąd to taka kafeteria tylko, że analogowa i sędzia powie: "rozklapicho rozkładałaś giry bez ślubu to konkubent nic nie musi" ? kobieto wróć do szkoły nim zaczniesz chrzanić i jeżeli to jest niby twój argument to śmieszna jesteś. Przyznaj się lepiej, że chodzi ci o ten tort, bigos, podskakiwanie w rytm disco-polo i bezę z welonem żeby wszystkie ciocie patrzyły i kuzynki "zazdraszczały"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tym ze w przypadku malzenstwa dziecko automatycznie jest rejestrowane jako dziecko meza, a w przypadku konkubenta musi on potwierdzic ojcostwo no i zadaje sie matce w urzedzie pytania ktorego dnia, o ktorej godzinie i z kim wspolzyla .niestety nie jest to oczywiste. a te co mnie oszczekaly, czy pracujecie tez "na slowo honoru", bez umowy,jezdzicie autem bez prawka "bo przeciez ojciec mnie nauczyl".jak ktos kategorycznie odmawia zlozenia przysiegi i zwiazania sie na stale, to znaczy ze nie chce sie wiazac i jego "slowo honoru" mozna o d**e potluc.wolny zwiazek to taki ze dzis jestem tutaj, ale jutro moge byc gdzie indziej.jasne ze rozwody sa, ale zawarcie malzenstwa zaklada ze wszystko bedzie OK.brak slubu zaklada ze jak cos nie spasuje to sie rozstaniemy i mozna zyc w niepewnosci ze jutro sie uslyszy "odchodze.juz nic do ciebie nie czuje, wypalilo sie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś co ty za brednie piszesz? ja urodziłam dziecko rok przed ślubem i rejestrowaliśmy je w urzędzie nikt mnie nie pytał z kim o której godzinie współżyłam :o skąd ty takie info masz? z Trudnych Spraw? Poza tym nie wylatuj z prawem jazdy czy umową, bo nie otym mówiłaś. Wtopiłaś z głupotą, że konkubent nie musi płcić na dziecko w razie rozstania. Tłumaczę ci: Jeżeli ojciec nie chce uznać dziecka to robi się test na ojcostwo, nie wystarczy samo jego "nieuznanie" kobieto gdzie ty żyjesz w średniowiecznej Anglii? oczywiście nie jest to przyjemne i wymaga czasu ale jeżeli badanie wykaże ojcostwo to konkubent czy nie konkubent płacić musi i basta! Co do braku prawka i umowy o pracę na lewo to jest to sankcjonowane prawem, a konkubinat nie i dzieci z konkubinatu są tak samo chronione przez prawo jak dzieci urodzone w małżeństwach co zakwestionowałaś na podstawie swoich kretyńskich przemyśleń, bo raczej nie faktów wiec skończ się ośmieszać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś , wysoki poziom prezentujesz, ja nie wyzywam nikogo od kretynow, jedynie uczestnicze w dyskusji. info o pytaniach w urzedzie mam stad, ze nie mieszkam w PL i tutaj sa inne przepisy, nie dadza papierka tak od reki.a od placenia alimentow mozna sie latwo wymigac, juz faceci wiedza jak.mojej znajomej byly swietnie zarabia ale na dziecko nie placi ani grosza, mieszkaja w tym samym miescie i nikt go nie sciga. jednak slub wzielas.po co, skoro chcesz wszystkim udowodnic ze konkubinat jest jedyna doskonala forma zwiazku.zdradzilas swoje idealy i ambicje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Polsce również można się wymigać od alimentów, ale to bez znaczenia czy facet był wcześniej mężem, czy nie. Jeżeli ktoś nie pragnie ślubu, to nie ma sensu mu wmawiać, że ślub jest konieczny, choć chyba każdy przyzna, że jednak pewna stabilizację daje. Oczywiście nikt nie zakłada najgorszego, ale na jakimś forum pisała dziewczyna, której narzeczony zginął w wypadku przed urodzeniem dziecka. Została zupełnie bez niczego. Ale autorka nie o tym pisała i nie prosiła o rady na temat ślubu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś tak, bo wszyscy wiedzą, ze w polsce nie mieszkasz i wszyscy mieszkaja tam gdzie ty dobra skończ już,bo tak jak mówiłam osmieszasz się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś jesteś prostaczką. Autorko, jeśli to narzeczony, to prędko mężem nie zostanie jeśli teraz zajdziesz w ciążę. Już będą inne problemy, ine wydatki, potrzeby i możliwości. Co inego gdyby nie był narzeczonym, tylko konkubentem i nie byłoby ślubu w planie. Nie ta kolejność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
we wspolczesnym jezyku "narzeczony" znaczy czesto konkubent, z tym ze jest sie zareczonym=zabukowanym, ale bez dalszych planow.bo ktora powie "wybieram sie z moim konkubentem do tunezji".powiedziec "chlopakiem" juz w pewnym wieku nie pasuje (jaki to "chlopak" lat 40!), facetem, towarzyszem, mezczyzna-malo precyzyjne, moze oznaczac nawet swieza znajomosc.jestem pewna ze autorka miala na mysli to wspolczesne znaczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś jakas ty agresywna!pewnie w domu slowa nie mozesz pisnac wiec sie wyzywasz tutaj.jestem pewna ze nienawidzisz kobiet a przed swoim facetem chodzisz na kolanach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uuu jakie teorie snujesz a tak serio ja nie widzę żeby była agresywna tylko powiedziała prawdę, bo istotnie bredzisz i wymyślasz niestworzone cuda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ktora powie "wybieram sie z moim konkubentem do tunezji".powiedziec "chlopakiem" juz w pewnym wieku nie pasuje (jaki to "chlopak" lat 40!), facetem, towarzyszem, mezczyzna-malo precyzyjne, moze oznaczac nawet swieza znajomosc xxx w normalnych krajach tak się mówi i nikt nie rozprawia nad tym co powie i nie rozkminia nad tym co usłyszy w sensie mąż, facet, chłopak, partner tylko nas wiecznie wszystko gorszy i zawstydza :o lata izolacji komuszej i purytańskiej fasady naszych świętoje/bliwych babć zrobiły swoje i trwają po dziś dzień jak widzę :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Byliśmy juz raz w ciąży ...." x autorko jak to możliwe, czy twój facet ma macicę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzień dobry wszystkim przyszłym mamom :) Jestem studentką Psychologii i prowadzę badania dotyczące obrazu siebie i funkcjonowania zawodowego kobiet ciężarnych. Wszystkie mamy, które są w pierwszej ciąży, w 2 lub 3 trymestrze, które nie przebywają na zwolnieniu lekarskim a dalej są aktywne zawodowo proszę o pomoc. https://docs.google.com/forms/d/10_Tg8fS5zHs5Xu6Hy2FdwSVsn_CtgGs-ooUF4tiyAsY/viewform?c=0&w=1 Każda uzupełniona ankieta jest dla mnie na wagę złota. Z góry dziękuję! :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×