Cała prawda o rodzicach szkolnych i ich chorych podejrzeniach.

Mam 26 lat, skończyłem AWF z wynikiem b. dobrym i obecnie jestem na stażu w jednej ze szkół gdzie prowadzę zajęcia z wychowania fizycznego. Pech chciał, że moja koleżanka po fachu ma kłopoty zdrowotne i obecnie pozostaje na zwolnieniu i teraz znowu je przedłużyła. Od tamtego momentu wypadło mi zastępować ją także na zajęciach z dziewczętami. Kontaktowałem się wcześniej z tą koleżanką, by wypytać jak mniej więcej prowadzi te zajęcia bo nie chciałem wprowadzać na własną rękech jakichś nowości. Pytałem dlatego, że o ile zajęcia z chłopcami to typowe gdy sportowe (piłka halowa, siatkówka, koszykówka) to zajęcia dziewcząt przypominają bardziej gimnastykę. Starałem się robić wszystko wg schematu podanego mi przez koleżankę po fachu i niestety zostałem oskarżony przez rodziców, że molestuje ich córki :O Wszystko dlatego, że urządziłem im w szatni pogadankę nt. higieny czyli zrobiłem dokładnie to co wielokrotnie robiła moja poprzedniczka. Ona walczyła o to by po zajęciach wszystkie uczennice brały prysznic a nie zakładały na spocone ciało ubrania i szły śmierdzące na lekcje. Powiedzcie sami, czy propagowanie higieny jest molestowaniem?

Cos musiales zrobic od samego gadania by nie bylo oskarzen.

zxczxcsdg

zxczxcsdg

Właśnie od samego gadania są te oskarżenia. Poszło im o to, że ja przebywałem w szatni gdy one się przebierały. Noż kuźwa a gdzie miałem być, na dachu? Moja poprzedniczka urządzała im takie same pogadanki właśnie w szatni po zakończonej lekcji. Jakoś jej nikt się nie czepiał o molestowanie.

zxczxcsdg

zxczxcsdg

Taa,stażysta prowadzi samodzielnie lekcje :o

prowadzi nawet na praktykach studenckich prowadzilam lekcje sama

Co innego jak kobieta jest z dziewczynami w szatni a co innego jak facet nie widzisz tego?

zxczxcsdg

Nie! Właśnie nie widzę! Jestem nauczycielem tak samo jak nauczycielką jest moja poprzedniczka i nie powinno być rozróżniania na płeć.Nauczyciel to nauczyciel. Mam konkretne obowiązki i musi się z nich wywiązać. Jeśli do moich zadań przejętych od poprzedniczki należało m. in. uświadamianie uczennic w kwestii higieny to musiałem się z tego wywiązać i dopilnować je. Nie patrzyłem się bezczelnie na przebierającą się dziewczynę tylko mówiłem ogólnie do wszystkich bez wpatrywania się w kogoś konkretnego. One przecież też nie paradowały na golasa przede mną tylko wiadomo, odwracały się tyłem, itd.

Pogadankę powinieneś zrobić na sali gimnastycznej a nie w szatni.

Często jest tak, że jedną połowę sali zajmują dziewczęta a drugą chłopcy. Miałem je zawstydzać brakiem higieny przy kolegach? Poza tym szatnie są połączone bezpośrednio z prysznicami więc tylko przebywając w szatni miałem możliwość rzeczywistego skontrolowania czy każda wzięła prysznic. Niestety to też zostało wykorzystane jako pretekst do oskarżania mnie bo rzekomo wymuszałem by brały prysznic nago. A jak miały iść po wodę? W ubraniach? :O Przecież nie widziałem tej nagości bo pod prysznice szły pookręcane w ręczniki więc gdzie tu jest jakieś molestowanie???

wierze ci stary, że nie masz żadnych pedofilskich zalotów i trzymam twoją stronę, ale ! Nie! Właśnie nie widzę! Jestem nauczycielem tak samo jak nauczycielką jest moja poprzedniczka i nie powinno być rozróżniania na płeć.Nauczyciel to nauczyciel. Postaw się w takiej sytuacji, że gdybyś był kobietą i właśnie trafiasz do więzienia, to jest oczywiste ze przy osobistym przeszukaniu w osobnym specjlanym pokoju przeszukuje cie pani strażniczka, a nie pan strażnik jako kobieta nie chciałbyś się wypinać tyłkiem do faceta, przysiady robić i kasłać do tego, czuł byś sie molestowany samym wzrokiem i na pewno nie komfortowo i nie jest tu kwestia tego, że więzienie to co innego. Wiem, że chciałeś dobrze, ale powinieneś czekać za drzwiami, i nie rezygnuj przypadkiem w ogóle z tej higieny bo to może wyglądać podejrzanie, że skoro już nie możesz przesiadywać w ich przebeiralni, to już ci nie zależy na ich higienie. Trzymaj się.

Rodzice są teraz zwyczajnie nienormalni. Jak dostałam propozycję pracy jaki nauczyciel, to odrzuciłam bez namysłu, bo nie chcę mieć do czynienia z tymi psychopatami... Obecnie dorabiam w szkole językowej. Ostatnio matka weszła bez zapowiedzi na zajęcia żeby skontrolować jak je prowadzę. Byłam w szoku. No ale mniejsza juz z tym. Natomiast kiedy skończyłam zajęcia zmarnowała mi 20min czasu, robiąc wykład, że "ona co prawda nie zna angielskiego, ale za jej czasów to uczyli tak, tak i tak". Śmiech na sali. Ogólnie z rozmowy zrozumiałam, że nie powinnam dostosowywać poziomu zajęć do wszystkich dzieci, lecz tylko do jej córki. Zwróciłam jej uwagę, że to nie są prywatne korepetycje, gdzie faktycznie coś takiego byłoby możliwe. Żenada, baba płaci 20zł za lekcję i oczekuje, że poświęce czas całej grupy na to, aby uczyć jej córcię indywidualnie. Wiocha, naprawdę. Także, stary, zastanów się czy na pewno chcesz wiązać swoją przyszłość ze szkolnictwem, bo o ile dzieciaki są super, to niektórym rodzicom chyba coś naprawdę ciężkiego spadło na głowę. :-)

Nie no sorry... Szkoła to nie więzienie. Nie kazałem im wypinać gołych pup. A właśnie nieomalże o takie właśnie praktyki próbuje się mnie teraz oskarżać. Wyszło nawet na to, że wszedłem razem z dziewczynami pod prysznice :O co już już skrajnym odwracaniem kota ogonem. Jedyne co miało miejsce to to, że poprosiłem, by nie zamykano drzwi od pomieszczenia z prysznicami. Moim zamiarem nie było podglądanie dziewczyn tylko zwyczajne kontrolowanie czy naprawdę się myją a nie tylko stoją i moczą się biernie pod strugami wody. Takie spoglądanie raz na jakiś czas uznałem za uzasadnione. Trwało to tylko chwilę i nie patrzyłem na ich ciała tylko ogólne czy się myją. Powiedzcie sami czy samo zaglądanie pod prysznice jest równoznaczne z wejściem tam?

Reasumując: zaglądałem pod prysznice gdzie stały NAGIE DZIEWCZĘTA tak?

stary, ty w ogólę nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi, dałem ci prosty dooobry przykład! A morał z tego taki, że w takich sytuacjach maja prawo przybywać tylko osoby, kobieta- kobieta, facet-facet. A nie, że wypinianie tyłka itp, trochę masz braki w głowie, to się nie dziwie że takie plotki poszły dalej i gówniary to wykorzystały by mieć sensacje w szkole, w takich sytuacjach trzeba być ostrożnym!

to jest molestowanie i prowokator chyba znowu jest w akcji. obecnie w gimnazjach i liceach dziewczęta i chłopcy mają wf osobno, więc ów "nauczyciel" mógłby im zrobić taką pogadankę na sali, bez włażenia do przebieralni. ale mało w to wierzę, bo dziewczynki od nastu lat zaczynają wręcz obsesyjnie dbać o higienę, mało szkół w Polsce ma prysznice i jeśli facet "sprawdza" czy dziewczęta się myją, to coś tu jest nie tak. wyrok: PROWO

Denne provo zboka. Skąd tacy dewianci się biorą? Obrabiałeś pałę proboszczowi jako dziecko czy sam z siebie tak?

Oświecę Cię jak wygląda WF osobno w praktyce. Klasa jest dzielona na 2 grupy - chłopcy i dziewczęta. Chłopcy na jedną połowę sali gimnastycznej, dziewczęta na drugą. Rozgraniczeniem jest siatka do siatkówki. W miesiącach letnich jest lepiej bo można wyjść z chłopakami na boisko pograć w piłkę. Prysznice u nas są i to od czasów komunistycznych. Tylko, że wcześniej nie były prawie nigdy używane bo kultura też była inna. Teraz czasy się zmieniają i czas zacząć uświadamiać dziewczęta w kwestii higieny. Nie ważne czy zajęcia prowadzi kobieta czy mężczyzna. Takie rozgraniczanie byłoby dyskryminacją ze względu na płeć. Nauczycielce wolno doglądać uczennice pod prysznicem a nauczycielowi już nie? To nie po europejsku. Jesteśmy w Unii i obowiązują unijne standardy a nie zaściankowe nawyki.

"obowiązują unijne standardy" przekonałeś mnie. to na 100% prowokacja i to denna :)

Dlaczego denna? Starałem się od rana... x Wasz oddany PROWOKATOR ;)

widzę, że zaczynasz pisać te prowokacje, żeby sprawdzić kto i jak cię wyniucha...

Nie powinno się tak sprawdzać która się umyła. I to jeszcze przez młodego faceta. To jednak krępujące.

po twoim ostanim wpisie nie licząc tego wyżej, z ręką na sercu można napisać, za prowo na 3/10, było by lepiej, gdybyś nie trzymał tak idiotycznie swojej strony, a tak nie dość że słaba ocena, to i wyszedłeś na debila :)

Nie wyszedłem na żadnego debila bo nie mogłem wyjść. Ja już jestem debilem. Chyba nie sądziłaś, że ktoś normalny mógłby pisać zboczone prowokacje. Zdradzę Ci jeszcze jeden sekret. Tu większość facetów to zboki-debile tylko, że ich debilstwo obejmuje także nieumiejętność prawidłowego sklecenia trzech zdań a ja pisać w miarę umiem więc piszę. x Wasz oddany PROWOKATOR

pisząc ze ejsteś debilem ne miałem na myśli że nim jesteś dlatego bo wymyśliłeś temat o prysznicu i dziewczynkach, tylko to, że jesteś zwyczajnie głupi :)