Jak myślicie, czy gwiazdy porno tylko udają orgazm...

...czy zdarza im się też mocno podniecać zapominając o odgrywanej roli?? I czy kamerzyści, którzy to wszystko filmują i zapewne im staje niekiedy ****ają czasem te laski? Czy one to robią tylko za pieniądze?

Naprawdę uważacie, że takie scenki http://www.lalola.pl/video/orgazm-sashy-5355.html mogłyby powstać naturalnie? Kobiety nie mają orgazmu przez tyle czasu. A już na pewno nie jęczą co chwile, jakby niewiadomo co im robiono. Zastanówcie się czasem, zanim coś napiszecie. Pamiętajcie, że to tylko aktorki. Takie same jak każda inna. Cameron Diaz i inne udają miłość w filmach i raczej nie wydaje mi się, by do kogoś w trakcie kręcenia scen mogły poczuć coś prawdziwszego ;)

Gimnazjaliści o tej porze są w szkole ;D

No jednak to jest trochę różnica między zwykłą aktorką a aktorką porno ;) wiadomo, że zwyczajna aktorka, która ma do odegrania miłosną scenę nie zakocha się na zawołanie w aktorze, z którym gra rolę, ale musi się wczuć w sytuację ;) za to aktorka porno, która zdecydowała się na taki zawód to chyba musi lubić to co robi, więc co w tym dziwnego, że czasami jakiś wielki k***s ją podnieci w końcu jest tylko człowiekiem i ma w sobie coś takiego jak popęd seksualny ;P szczególnie kiedy partner z którym odgrywa rolę jest wyjątkowo przystojny i pociągający ;) ja nie twierdzę, że porno aktorzy nie udają orgazmu, bo wiadomo, że jak sama nazwa wskazuje odrywają swoją rolę ;) ale pytanie brzmiało, czy im się zdarza czasami odpłynąć w trakcie sexu z drugim aktorem i sprawia im to faktyczną przyjemność ;) a poza tym nawet jeśli chodzi o zwykłe aktorstwo to zdarza się, że na planie poznają się aktorzy odgrywający miłosną rolę a później wynika coś z tego w życiu prywatnym ;) więc dlaczego twierdzicie, że w porno filmach to jest niemożliwe? ;)

ja pitolę, ale debil. chłopie, one po 10 godzin dziennie grają w tych filmach, to jest kasa, nie przyjemność.