Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wysiadlam

Co bys zrobila...?

Polecane posty

Gość gość
Bądź przygotowana ze on się nie zmieni tylko ,wywalić cię z domu z dziećmi itd... Posunięcie się do najgorszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jaki temat był kłótni,o co sie klociliscie ,ja często się klocilam z moim jelopem w drodze ,czepiał się mnie ze mu mówię zwolnij ,bo bałam się z nim jezdzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wysiadlam
Dlatego,mimo zlosliwych komentarzy, podjelam juz decyzje. Koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wysiadlam
Gosc 21:01 Podobnie. Od jego nie rozwaznej jazdy sie zaczelo... Nie ustapil tirowi z naprzeviwka. Zignirowal znak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wysiadlabym i nie wsiadła później. Do niego nie odzywała się przez jakiś czas. A nad końcem związku poważnie bym się zastanowiła ale nie tak hop siup. Kłótnia z kierowcą na autostradzie to nic dobrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym go zostawiła .On naraził cię na niebezpieczeństwo! Gdyby na mnie trafił to by miał jaja,zadzwonilabym po picie i bym powiedziała ze mnie z auta wyrzucil! I by miał kłopoty ,mandat itd. Nie uszkodzić by chamowi na sucho! On źle się zachował ty dobrze balast się o życie ,na autostradzie trzeba jechadz uważnie,masz ty rację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wysiadlam
Dziekuje za rady. Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten wyzywacz powyżej ma tak ubogie słownictwo, że nawet nowego bardziej finezyjnego wyzwiska nie jest w stanie wygenerować. Książki zacznij czytać, Dżolo;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×