Nieśmiałość i Cały czas się czerwienie!!!!

Chodze do liceum,na ogół jestem spokojna ,taka tzw. szara mysza :O Z klasą nie jestem w ogóle zintegrowana,mam tylko jedną koleżanke ,ale ona i tak na przerwach mnie zostawia i idzie do grupki tych "lepszych" ,a ja stoje i patrze w podłoge,na lekcjach siedze w większości sama...Ale to pół problemu,najgorsze jest to,że CAŁY CZAS SIĘ CZERWIENIE!,Zawsze byłam wstydliwa,ale to już przerosoło wszystko :[ ;[ ;[ Od początku tego roku ciągle jaram buraka,najpierw zaczęło się od tego,gdy miałam coś przeczytać na głos przy klasie,ale z dnia na dzień jest coraz gorzej!Teraz na samą myśl o czerwienieniu puszczam buraka!Gdy nauczycielka sprawdza obecność i powiem "jestem" to zaczynam myśleć o tym,że zaraz puszcze buraka i tak się dzieje!! TO jest chore! Dzisiaj pisze sobie coś w ławce i nauczycielka zaczęła pytać,i jak pomyślałam sobie ,że zaraz pewnie mnie zapyta to zrobiłam się cała czerwona! Rozumiecie!???? Czerwienie się na samą myśl o tym :O :O :O :[ ;{;[ CO ROBIĆ???

tez tak mam. ten stan nasilil mi sie kiedy poszlam do pracy. zawsze jak kierowniczka lub szefowa cos do mnie mówi lub o cos pyta momentalnie robie sie czerwona. nie opieprzaja mnie, nie ponizaja, po prostu normalnie po ludzku przychodza o cos zapytac a ja od razu czuje jak oblewa mnie rumieniec. chodze do psychiatry (z innego powodu) i kiedys zapytalam go o to cholerne czerwienienie ( bo z jego gabinetu tez wychodze purpurowa). powiedzial ze jest to czesty objaw fobii spolecznej, o którą w zyciu bym siebie nie podejrzewala, a dodatkowo mam jasną cere naczynkową i tym bardziej rumieniec sie uwidacznia...

boże ty nawet przy sprawdzaniu obecności jarasz buraka? o k***a

Zmieńcie nastawienie. Też byłam kiedyś nieśmiała. Grunt to nie przejmować się tym, co kto o mnie myśli, a już na pewno co myślą o mnie ci, co mi zwyczajnie zwisają.