Do byłych więźniarek. Czy w więzieniu kobiety są zmuszane do seksu lesbijskiego?

Pytam bo w czwartek 10 grudnia będę musiała się stawić do więzienia celem odbycia kary 18 m-cy pozbawienia wolności i nie wiem czego mam się tam spodziewać. Nie jestem recydywistką i nigdy nie siedziałam nawet godziny. Nie jestem też morderczynią czy coś w tym stylu. Chodzi o finanse i księgowość.

Kafeteryjny onanista się obudził

Nie są zmuszane. Z reguły te które odsiadują długoletnie wyroki (np. ćwiara za morderstwo) same decydują się na związki lesbijskie z innymi o długoletnich wyrokach, ale ogółem nikt nikogo nie zmusza. Przy wyroku 18 msc za oszustwa finansowe podejrzewam, że będziesz w innym pawilonie z więźniarkami o podobnych wyrokach.

Zależy czy jesteś ładna bo np.przystojni więźniowie mają powodzenie wśród współwięźniów i w przypadku kobiet jest podobnie. Ale nie przejmuj się tym - wszystkiego trzeba w życiu spróbować.

Ja siedziałam niecałe 3 miesiące z 4ma osobami. W tym jedna lesba a 3 były bi. Ciężko było mi się myć przy nich w zlewie który był przy łóżkach. Mam duże piersi i one cały czas mnie obserwowały jak chciałam sie podmyć a mi głupio było. Potem zaczęło sie wmawianie że i tak prędzej czy później wezme sie za którąś bo nie wytrzymam tyle czasu bez faceta. Raz mnie namówiły do tego żebym spróbowała jak to jest całować sie z dziewczyną. Ustawiła sie kolejka i po kolei z każdą się przelizałam. Dziwne to było. Prawie co noc 2 laski nade mną robiły se palcówy i inne rzeczy aż całe łóżko latało. Jakoś to wszystko przeżyłam. Na szczęście mnie wypuścili. Najgorsze że po wyjściu zaczęły podobać mi sie kobiety i długo nie dopuszczałam do siebie tej myśli że moge być bi. Oprócz tego ogólnie na celi jedna drugą okrada za plecami zamiast trzymać się razem. Jeśli coś chcesz to nie ma nic za darmo. Nie bierz ze sobą biżuteri ani za fajnych ciuchów.