Ile zaplaciłybyście za mięso z wiejskiego kurczaka?

Chodzi mi o takiego całego kurczaka jakiego kupujecie w markecie taki kurczak rosnie ok 6tyg, na 1m2 przypada 15 szuk wiec żyją w scisku dlatego żeby nie zdechly i nie chorowaly daje im się antybiotyki jedzą soje i kukurydzę GMO, są tez faszerowane hormonami Teraz taki wiejski- rosnie 3-4 miesiące, na wolnym wybiegu, je samemu zrobiona śrutę (czyli zmielone zboże), parowane ziemniaki itp

za marketowego płacicie pewnie około 6zł za kg ile jesteście skłonne dac za mojego? :) pytam czysto teoretycznie oczywiście :)

chyba z 50-60zł kobiety wołają na targu

Moja matula sprzedawała w zeszłym roku gęsi na ryneczku. Dostawała 90-100 zł za gęś o wadze ponad 5 kg. Z kurczakami to nie wiem jak jest. Prawda taka, że tylko co światlejsi ludzie zwracają uwagę na to co jedzą reszta kieruje się ceną i kupuje w markecie.

u mnie na rynku wiejskie baby sprzedają takie kurczaki po 30 zł za sztukę

U mnie też po ok 30 zł/szt, opłaca sie bo rosół smakuje jak rosół ,jak piecze sie czy smaży to nie kurczy sie tak jak te sklepowe z których wylatuje woda :o z takiego topi sie smaczny tluszczyk jak ktos lubi taki na ziemniaki :) a gąski tak jak wyżej ok 100zl,dzikie podobnie,a indyki chyba 19 zl /kg.

dzięki za odp tak właśnie się spodziewałam, ze cenią się... :) a jak jest z wami- zwracacie uwagę na jakość drobiu? bo ja np. takiego kupnego już nie tknę, bo znam smak prawdziwego miesa- to tak jak by porownac rybę pangę do złowionego w jeziorze okonia

ja tez jem wiejskie- mam od mamy taka pierś jest sporo mniejsza od tej kupnej- jest zwarta i podczas smażenia pachnie rosołem :) a te kupne były wielkie, galaretowate i podczas smażenia wyciekało z nich coś bałego, fuj :o