Bardzo proszę o pomoc. Ciąża?

Witam, mam 18 lat. Chciałabym się poradzić, przeczytać opinie, bo strasznie się zamartwiam i stresuję. Współżyję z chłopakiem, zawsze z prezerwatywą. Zawsze też po zbiorniczek jest pełny, więc stwierdzam że nigdy nie przytrafiło nam się żeby miała ona pęknąć. Moje miesiączki trwają zwykle 5/6 dni. Natomiast ostatnia miesiączka którą dostałam 13.11 trwała zaledwie tylko 3 dni. Co mogę o niej powiedzieć to to, że na samym początku (wieczorem) był to zabarwiony śluz z malutką ilością krwi (raczej zawsze tak mam) dopiero na drugi dzień miesiączka się rozkręciła, i była żywa czerwono bordowa krew. Gdy korzystałam z toalety dość dużo jej ze mnie wypłynęło. Po 2 dniach miesiączka powoli zaczęła ustawać i na sam koniec były już to bardzo ciemne pozostałości, skrzepy krwi (czyli tak jak zawsze) Niestety martwi mnie długość tego "okresu" Nie odczuwałam przy nim też bólu podbrzusza, co zawsze mi też towarzyszy. Jedyne co, to przed okresem bolały mnie lekko piersi, natomiast gdy miesiączka ustała, ból też zniknął. Problem tkwi w tym, że zaczynam shizować, czytam codziennie na internecie o plamieniach, o okresach w czasie ciąży o objawach i mam wrażenie że wszystko mi się pojawia. Jestem panikarą, było mi straszne niedobrze, teraz non stop dotykam swoje piersi, i doszukuję się czy bolą... boleć nie bolą, ale są nabrzmiałe i swedzą mnie sutki, lecz swędziały mnie one też przed okresem, może rosną? Martwi mnie też, że bolą mnie od czasu do czasu jajniki, już parę dni odczuwam dziwne wrażenie kucia albo takiego ciągnięcia. Czy to owulacja? Ale trwa to już kilka dni, a nie odczuwam wilgoci... jedynie 2 razy pojawił się u mnie może biały śluz. Proszę o pomoc, popadam w jakąś paranoje... Seks z prezerwatywą za każdym razem, zbiorniczek pełny za każdym razem... gdy była raz założona źle, od razu ją wyrzuciliśmy, i założyliśmy nową. Więc co jest nie tak :(

Idz do apteki kup test. A poza tym uroiłaś sobie. Okres się zmienia czasem, nie panikuj i idz po test. Skoro był zrob od razu

No i sie porzygałem :(

miesiączka była, to nie ma ciąży...i radzę wziąć się za naukę biologii...anatomię sobie odpuść przynajmniej na czas kiedy do niej dorośniesz.

Ja wiem, że miesiączka wyklucza ciążę, że następuję złuszczenie się nabłonka macicy, więc to nie logiczne. Ale czytając że kobiety miewały plamienia, krwawienia które pomyliły z miesiączką, trudno nie popaść w paranoje. Sama moja mama miała 3 miesiące "okres" będąc ze mną w ciąży. Stąd te moje pytania i wahania...