Piecolatek nic nie umie

ubrac sie nie potrafi, zaklada zawsze odwrotnie buty, zamka nie umie zasunac nie zna kolorow, liczb, liter, zero nie mowi dobrze , sa to raczej bardzo proste zdania, pojedyncze slowa nigdy nie patrzy w oczy, nie uczestnyczy w zadnym zajeciu grupowym jednoczesnie lubi dzieci i chce sie z nimi bawic, ale sa to raczej glupie figle niz cokolwiek normalnego nie wie kim jest Sw.Mikolaj, nie wie co to sa swieta, urodziny , pory roku. Co byscie zrobily?

to twoje dziecko ?

tak

to dlaczego go nie uczysz ? tylko nam piszesz ?

Zadam ci jedno pytanie - twoje dziecko ma PIĘĆ lat, wyraźnie odstaje rozwojowo od rówieśników a ty pytasz na kafe co zrobić??? Przecież dawno powinnaś być z nim u specjalisty!

tak

robie duzo

Zartujesz prawna? Jeslli nie to w bardziej optymistycznej wersji dziecko jest mocno zaniedbane przez co zacofane, w wersji gorszej chore (ma cechy autystyczne) Nie mowie ze autyzm bo te cechy pasuja rowniez do innych zaburzen. A co z bilansem 4latka? Pediatra sie nie zainteresowal? Dziecko w domu jest, nie przedszkolu?

każde dziecko rozwija sie swoim tempem , jeden w tym wieku juz umie czytac****isac - inny mówi kilka słów ale to od nas rodziców duzo zależy . Zabieraj go na spacery pokazuj , czytaj bajki itp jezeli uwazasz ze to powazniejszy problem udaj sie do neurologa

chodze do 4 roznych specjalistow, kazdy mowi ze trzeba wiecej pracowac a efektow nie ma

Dlaczego nic go nie uczysz ? Moze on nie rozumie i potrzebuje specjalisty... nie chodzi do przedszkola widac bo tam by zauwazyli jego zachowanie

10.47, to prawda, ze każde dziecko rozwija się swoim tempem, ale pięciolatek który dobrze nie mówi to już powód do niepokoju rodziców. Do logopedy chodzą dzieci dużo młodsze, jak można nie zwracać uwagi na takie opóźnienie rozwoju mowy!

a do jakich specjalistów chodzisz z synem ? może trzeba w inny sposób do niego podejsc , bardziej przez zabawe ?

Skoro terapia nie przynosi efektu to zmień specjalistów. Albo może po prostu twoje dziecko jest upośledzone, trzeba zadbać o właściwą diagnozę, gdzie mieszkacie?

gość dziś 10.47, to prawda, ze każde dziecko rozwija się swoim tempem, ale pięciolatek który dobrze nie mówi to już powód do niepokoju rodziców. Do logopedy chodzą dzieci dużo młodsze, jak można nie zwracać uwagi na takie opóźnienie rozwoju mowy! x mój syn miał 3 lata i wszystko nazywał : eeeeee w wieku 5 lat mówił pojedyńcze słowa , 7 lat nauczyc sie czytac - teraz ma 17 lat i co roku swiadectwo z paskiem . Biegałam od logopedy do neurologa a oni ze wszystko jest ok .

moim zdaniem powinnaś zacząć od diagnozy w poradni psychologiczno - pedagogicznej. Będziesz tam proszona również o opinię od lekarza neurologa i psychiatry. Jak będziesz mieć diagnozę to i konkretne zalecenia w którą stronę stymulować bo to, że sama zabierzesz dziecko na spacer będziesz czytać, uczyć wymagać może nie być właściwie robione i mimo nakładu pracy żadnych efektów. Skoro dziecko ma 5 lat to czas najwyższy zabrać się za to z pomoca specjalistów.

byl testowany, nie potrafia postawic zadnej diagnozy od 2 lat. Ani nie autystyczny ani zaden.Opozniony po prostu ale nikt nie potrafi przyspieszyc nauki. Chodze do logopedy , nauczyciela spiewu i basen ( zalecane), ergoterapeuty , psychologa.

No to tym bardziej zmień specjalistów. Mieszkasz w dużym mieście? Jeśli nie to pojedź do większego ośrodka, nie ma co siedzieć i czekać bo dziecko traci czas.

nauczyciela śpiewu ? z dzieckiem które mówić nie umie?

nawet jeśli nie udaje się postawic jasnej diagnozy to nie oznacza, że należy robić cokolwiek bo to nie pomaga dziecku a Ciebie wykończy brak postępu. Moim zdaniem czas raz jeszcze spróbować w innym ośrodku diagnostycznym.

tak , do nauczyciela spiewu.Takie mam zalecenia

Chodze od drzwi do drzwi , mowia ze jest normalny tylko opzniony. Dzieci sie z niego nasmiewaja .Obawiam sie, ze trafi do specjalnej szkoly

no ok ale na ile opozniony i co jest tego przyczyna ? ci lekarze bo barany

Nikt niepostawi diagnozy o uposledzeniu w tym wieku. Doksztalcic sie wypada. Taka diagnoza trwa kilka lat, im mlodszy wiek tym dłużej bo zaden specjalista nie chce zrobic tego na wyrost. Bo potem tok postępowania jest zupelnie inny i gdy się okaze ze dziecko nadrobilo straty moze byc za pozno by "przywrocic" standardowa edukacje.

ale za chwile szkola i trzeba gdzies dziecko poslac. Dzis widac, ze nie poradzi sobie w normalnej szkole

Nie piszesz gdzie mieszkacie. Jedź z dzieckiem do Krakowa do Polskiego Stowarzyszenia Terapii Behawioralnej. Wejdź na ich strone i odszukaj kontakt. Jeżeli mieszkasz daleko to zadzwoń i zapytaj o polecane przez nich ośrodki w pobliżu twojej miejscowości. Na pewno działaja też w Poznaniu, Warszawie i Sopocie. Nie zrozum mnie źle. NIE DAJĘ do zrozumienia, że twoje dziecko ma autyzm. Oni tam zajmują się całościowymi zaburzeniami rozwoju. Wyjedziesz od dnich z profesjonalną diagnozą i przede wszystkim indywidualnym programem dla swojego dziecka ze wskazówkami jak masz postępować w domu i jak ma z nim pracować nauczyciel w przedszkolu. Szkoda kasy na specjalistów, którzy dziecku nie pomagają. Szkoda waszych nerwów i synka, który się stara, a efektów nie widać, przez co może czuć się jeszcze bardziej zniechęcony.