Czy jest sens się stroić jak w środku się nic nie ma?

W głowie, w duszy, w życiu..?

Dlaczego takie pytanie?

ja przestałam sie stroić...

wlasnie jest sens bo tylko to nam zostalo

Dlaczego takie pytanie? Bo mam wrażenie, że gdybym się stroiła to byłoby to takie oszukiwanie.. Bo skoro w środku nic nie mam, w życiu, nic sobą nie reprezentuje, nie mam nic do powiedzenia, opowiedzenia to po co się stroić, po co się ładnie ubierać, po co "wyglądać"? "Wyglądanie" mogłoby zainteresować ludzi, bo wielu z nich patrzy na wygląd, więc gdyby poznali mnie bliżej to by się rozczarowali.. bardzo.. Więc myśle sobie czy jest sens.. nie lubie oszukiwać.. nie chce nikogo rozczarowywać..

też tak uważam, zawsze się stroiłam ale jaki jest sens skoro i tak jestem zerem?

dziewczyno ludzie wartosciowi nie maja potrzeby sie stroic. najinteligentniejszy facet jakiego znalam chodzil w 1 swetrze caly rok, mimo, ze byl z bogatej rodziny (rodzice profesorowie) wszystkie dziewczyny sie nan niego slinily. my, jako ze nic soba nie reprezentujemy, nie jestesmy wartosciowe, inteligentne itd to musimy czyms nadrobic, no to czym jak nie wygladem? wolisz byc glupia i brzydka czy tylko glupia?

a z drugiej strony byc smutną i chodzić całe życie na czarno? C*****o. Nie wiem jak być coś wartą w środku, coś mieć, coś mieć w środku..

Wolę byc tylko głupia.. ani brzydka ani ładna.. A na pewno nie ładna i głupia.. To najgorsze co może być..

jako ladna i glupia masz najwieksze szanse znalezienia sobie faceta, duzo wieksze niz ladna i madra.

A gdzie napisalam, że szukam faceta? Nie umiesz czytać to nie odpowiadaj na temat

atrakcyjność jest w nas, w naszych sercach, ciuch to zawsze tylko ciuch.

a ja nie widzę związku między szatą a resztą czego to niby owa szata nie zdobi jak ciuszek mi się podoba i jest osiągalny to sobie w tym chodzę i już "strojenie się" uważam jest dla pustych materialistek i panien na wydaniu co to mają presję na związek:O co innego jak ktoś to po prostu lubi;)

nie dosc ze jestes glupia to jeszcze chamowata, juz nikt nie odpisuje na twoj temacik, narka

Nie masz szacunku do żadnego tematu ani do osoby, każdy rozpieprzasz pisaniem tego samego i sprowadzaniem kobiet do jednego.

urazilo cie to? mowie niewygodną prawde?:D

No. Nie mogę przestać płakać