Samemu jest tragicznie....

Witam, Mam na imię Baśka. Mam 32 lata i juz nie daję sobie rady ze swoją samotnościa. Powiecie zebym po prostu kogos znalazla. Gdyby to bylo takie proste... Pracuję po 10 h dziennie na recepcji w duzej firmie, w mojej robocie są w wiekszosci sami zonaci faceci, a tacy dla mnie nie istnieją. Mam jednego kolege z firmy, z ktorym czasem ide na baden, ale on traktuje mnie jako kolezanke. Byłam wczesniej w kilku związkach, jak sie po tem okazywalo z nieodpowiednimi dla mnie facetami. Teraz spędzajac tyle czasu w pracy nie mam gdzie poznac kogos interesującego. To nie jest tak ze po pracy ide do domu i tam siedzę jak pustelnik. Spotykam sie ze znajomymi, chodze na imprezy, na fitness, do siłowni, ale nie mogę poznac nikogo odpowiedniego. Jestem atrakcyjna, dbam o siebie, a mimo to weekendy i wieczory wciąż spedzam tylko ze znajomymi lub sama... Koncze drugi kierunek studiow, studia podyplomowe i jestem zawieszona w prozni. Przez to ze jestem zdolowoana nie nie moge zabrac sie do napisania prac dyplomowych, wciaz odsuwam to na pozniej. Nic mi się nie chce... Nie jestem zdesperowana , bo tez mam pewne wymagania co do mezczyzn i nie rzuce sie na kogos kto by mi nie odpowiadal byle tylko mieć portki przy sobie. Ale tesknie do normalnego i szczesliwego związku... Troche długie, ale chcialam to z siebie wyrzucić...

Ciesz sie ze jestes sama i nie musisz sie z nikim klocic o byle g/`´owno,faceci sa zazdrosni ,pamietaj ze do kazdego garnka jest przykrywka,niech ci sie az tak nie spieszy,napewno kogos spotkasz w swoim czasie nie panikuj.wszystko bedzie po twojej mysli badz optymistka.

Jestes juz stara pogodz sie ze bedziesz sama

Stara to jest twoja stara

Po co obrazanie mojej mamy frustratko?

To po co wypisujesz bzdury ze ma sie z czyms pogodzic i ze stara jestem? Ile ty masz lat ? 15 ze tak pieprzysz?

co to jest baden?

Jestem od roku z taką kobietą jaką Ty siebie opisujesz. Była wspólne wieczory, wyjazdy, miłość. Aż wczoraj sobie poszła z kimś na randkę, a mnie okłamała. Zawsze Wam mało. Nie warto się angażować.

Ja jestem z mężem, ale jestem bardziej samotna niż gdybym była sama.

Do kobiety wyżej : ile razy go okłamałaś?

do 13:09 spytaj co on zrobił, że tak się nasze życie potoczyło. Chociaż nie wiem, czy będzie mi się chciało ci odpisać. Wszak nie ja zakładalam temat.

samemu jest tragicznie nie tylko w życiu! Ja np. tragicznie przechodziłam odchudzanie jak odchudzałam się sama po prostu nie miałam motywacji;/ ale odkąd odchudzam się razem z koleżanką plus suplementacja Afrykańskie Mango http://afrikanmango.pl to moje życie nabiera kolorów;)

ale tak naprawde po co ci facet szukasz kogos kto dobrze zarabia, zeby miec 2 wyplaty