Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość monika9monika

Nadawać sie tylko dla flirtu??? jest taka kategoria?

Polecane posty

Gość monika9monika

krotka historia...byl flirt miedzy nami, fajnie bylo do momentu jak on poczuł,ze sie zauroczyłam, zaangażowałam. Stal sie zły, niemiły, w koncu powiedział,ze ma narzeczoną,a to co bylo miedzy nami to jego styl, otwartosc,ze on juz taki jest, ale gdyby nie mial narzeczonej to na pewno cos by z tego było.... Dodał,ze po prostu lubi przytlic ładną kobiete ale bez zobowiazan Czy to znaczy,ze on mnie ocenił wizualnie i nadawalam sie tylko do flirtu...? Tzn bez calowania, oglądania nago, seksu.... Czy jest cos takiego jak "ona-tylko do flirtu"?ale nic wiecej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znaczy miał łóżkowe plany ale narzeczona go przejrzała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dowiedziałąm sie jak wygląda...kim jest....jest troszke brzydsza niz ja...ale dziana....ma ustawionych rodziców.. Zauroczylam sie w nieodpowiednim...moze poleciał na kase..a ja biedna Zaluje,ze go spotkałam. Czyli nie ma czegos takiego,ze "tylko do flirtu"? Tak bardzo zauroczona nim bylam,ze bylabym w stanie spędzic choc 1 noc z nim, nawet jesli dla niego to nic nie znaczylo:( Troche mi przeszlo, po tym jak zaczelam twierdzic,ze az tak bardzo mu sie nie podobalam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O kasę nie chodzi żaden normalny facet na to nie leci ba bogatsza kobieta to masochizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ok Nawet sie z nim nie całowałam...byly jego dotyki...ale nie całował...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasami faceci chca sie wżenic w bogatą rodzine bo są materialistami tak słyszałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ktoś miał podobnie? Czy jednak flirt oznacza,ze do całowania i seksu też ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lecz sie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikaautorka
Oj no....powiedzcie, dużego doświadczenia w tych sprawach nie mam. czasami jest tak,ze faceci flirtują...ale ta kobieta nie pociaga ich ..seksualnie Tak? I stad tylko flirt i nic wiecej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
filtr bez zobowiązań. Tak, czasami zdarza się filtr dla poprawienia nastroju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dowartsciowal sie i tyle,a ty sie podniecasz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, tak, dotykał, pożadał, przez takie zdziry jak ty, potem rozwalaja sie zwiazki idz sie lecz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość even
tAK , JEST. Jestes dla niego za mało atrakcyjna na seks. Np wąsik...małe cycki. On chciał tylko twojej adoracji ale bez "Zobowiązań" tzn,zebys nie chciała sie z nim całowac, bo np takiej z wąsikiem to oblesnie całowac.... Kumasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olat
Cos go odrzucało w tobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie lubi glupich kobiet :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsvgdfhshfgjh
facet czasem zgrywa twardego, że to niby chodzi tylko o wygląd, że nic poza tym. Potem mieknie i nazywa to już inaczej. I nie patrzy na inne takim okiem, ale ma tę świadomość, że coś komuś obiecał i trudno się z tego wymiksować dla kogoś kto jest atrakcyjny i może mieć wielu ...lepszych. To, co zna i co jest sprawdzone w tym zostaje, a to, czego nie może mieć nazywa, że to o flirt chodzi, że nic poza tym. Potem wystaje w oknie wpatrzony w dal zastanawiając się co by było gdyby. Dręczy go to miesiącami, a czasem nawet latami. W środku gotuje się na myśl, że z ta inną dziewczyną mogłoby być wspaniale, a ona tymczasem ma już dawno innego. Co wieczór wyobraża sobie i marzy o tym, ale odwagi już brak i nie widać sensu. Chce o tym zapomnieć, ale ślad w pamięci wciąż żywy, aż uświadamia sobie, że żyje w fikcji , w kjłamstwie z obecną, ale tak trzeba. Czasem tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Iwona pilnuj swojego starego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość flirciaraaaaaa
flirt zawsze ma podtekst. flirtujemy z osobami, które wydają się nam atrakcyjne. wszystko ma szerszy kontekst. mamy osobe, z która spedzilismy wiele lat, z którą są piękne wspomnienia, ale z czasem wszystko się zmienia. Czas wszystko zmienia. Ludzie sie zmieniają, ostawy się zmieniają, sposob postrzegania się zmienia i nagle ni stąd ni zowąd pojawia się coś świeżego..nagła niespodziewana chemia do innej osoby, wtedy jest flirt... Bedąc w jakimś dłuższym związku trudno zrezygnować, żeby zostać na lodzie w razie porażki. Uznaje sie , że flirt to tylko flirt i nic poza tym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszy6scy7
Wszyscy doskonale wiedzą, że flirt to poczatek końca... Kiedy poznaje się nową osobę, która jest czarująca, pełna wdzieku, ma sportową sylwestke, jest inteligentna, rzutka, ma poczucie humoru, ale wiemy, że nie możemy, bo już jesteśmy w związku to jest wewnętrzne rozdarcie. Mój facet wiedział o tym doskonale, że jak pojawił się taki facet to jest poczatek końca...Wiedział, że flirt to nie jest tylko flirt. Oczywiście nie trzeba iść dalej, ale w myślach wczesniej czy póxniej pojawia się chęć by być bliżej tej osoby. Powstaje kolejny most, który nie może i nie powinien powstać. Zaczyna się niewinnie od drobnych uprzejmości, komplementów. Atmosfera jest spokojna, bezpieczna, nic nie wskazuje na to, że może wybuchnąć nagle silna namiętność, z która można sobie nie poradzić. Widuje się tą osobe i zachowuje normalnie, ale w miarę coraz częstszego kontaktu powstaje sieć. Facet zaczyna się jawić jako zmysłowy, pociagający. Kobieta tego nie chce, nie może, ale zaczyna odwzajemniać flirt, obserwować ruchy, kształty, już nie patrzy tylko w oczy, patrzy cm niżej, na usta i spojrzenia zaczyna zmieniac zabarwienie już nie na koleżeńskie, tylko damsko-męskie. Im bardziej się to skrywa i udaje, że wszystko jest normalnie, tym bardziej odczuwa się w sobie konflikt wewnętrzny. Im mocniej z tym walczy, by nie patrzeć w jego sronę, by traktować normalnie, tym bardziej kusi. Aż nadchodzi moment prawdy, nieprzyjemne pretensje od obecnego faceta, które dobrze wie, że są prawdziwe, jednak zaprzeczać, bo nie chce zostać z tym sama, nie wie czy w czyms nowym się sprawdzi, czy nie zostanie na lodzie, więc z wściekłościa, że mogła poznać go wcześniej, wcześniej niż obecnego urywa kontakt. I bagatelizuje cała sprawę, że to tylko niewinny flir, że nic to nie znaczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bzdura kazdy zajęty wie, ze taka co na niego leci a wie,ze ma dziewczyne , jest stracona juz na wstepie i takimi to mozna sie pobawic, udajac flirt i nic wiecej-dowartosciowac sie O co chodzi z tym bycie atrakcyjnym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddfgghgh
kazdy zajęty wie, ale wolałby, żeby tak nie było, ze majac dziewczyne, zone leci na inna jest stracony juz na wstepie... i takimi to mozna sie pobawic, udajac flirt i nic wiecej-dowartosciowac sie Mimo to potem wystaje w oknie i wpatruje sie w dal oczekujac, ze moze wydarzy sie coś co sprawi, ze wyrwie się od "ukochanej" znowu do tej co sie bawił - bo dobrze wiesz, że każdy zajęty zanim się ożenił starannie dobrał sobie partnerke, a nie z pierwszą lepszą, więc dobrze też wiesz, że ta która się "bawi" również nie jest pierwszą lepszą...I dlatego to tak bardzo boli. Że może niestety do niej również coś czuć. Więc bagatelizuje się to, udaje, że to nieprawda, że to tylko zabawa, ale w głebi serca dobrze wiadomo, że tak nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkjhlgjklkkk
To nie takie proste iśc dla zabawy...Nie jest proste dla człowieka, który jest ukierunkowany na stały związek i taka ma wizję o zbliżeniu, że powinno wynikać z miłości, z chemii. Nagle po 20 latach tak po prostu idzie sie pobawić? To oczywiste, że NIE. Idzie się pobawić bo jest zakochany, ale przecież mi tego nie powie prosto w oczy...tylko będzie utrzymywał, że mnie kocha, bo przeważnie wybiera się to, co stare i sprawdzone. I wierne zamiast tego, co nowe, niesprawdzone, ryzykowne i o czym nie waidomo co z tego wyniknie, żeby tylko nie zostac na stare lata na lodzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość na poziomie, poflirtuje ,ale nie całuje nie zdradza. Malina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×