Długi sen i długie wstawanie

Dzień dobry, Od jakiegoś czasu (pierwsze objawy na początku lutego tego roku) zacząłem mieć problemy ze snem (a raczej ze wstawaniem). Na samym początku były to mało znaczące symptomy (zasypianie na zajęcia z rana, trochę większe zmęczenie niż zwykle) ale teraz sytuacja nie wygląda zbyt ciekawie. Przyjechałem do domu wcześniej (w środę) aby ten tydzień poświęcić mocne wyspanie się. Od środy kładę się spać ok. 00:00 - 01:30 i wstaję tych samych porach po 12h . Nie wiem dokładnie co mi dolega ale objawia się to tym, że z rana nie ma się energii. Czuję się wypompowany i nie potrafię wstać wcześniej (nie jest to lenistwo - kiedyś trzeba było wcześniej wstać to bez problemu), nawet kiedy muszę zrobić coś ważnego (np. dwa tygodnie temu miałem jechać w poniedziałek na do miasta w którym studiuję ale nie potrafiłem wstać i pojechałem we wtorek ...). Z rana nie posiadam tej ekscytacji nowym dniem, tej zagadkowości która daje mi odrobinkę adrenaliny żeby wstać. Po prostu mi się nie chce. Z ciekawości mierzyłem sobie ciśnienie z rana (107/86, PULS:69) więc nie jest tak źle. Miał może ktoś coś podobnego ? Brakuje mi jakichś pierwiastków w organizmie, witamin albo może mam jakąś cukrzycę czy niedoczynność jakiegoś narządu związanego z hormonami?