dziecko samo na podworku

Do mam mieszkających w domach z ogródkiem. W jakim wieku były Wasze dzieci, gdy puszczalyście je same na podwórko? Oczywiście chodzi mi o własną ogrodzona posesję :)

nie mam domu z własnym ogrodzonym ogródkiem ale gdybym miała to moją 18 miesieczną córkę juz bym chyba puściła przed dom zerkając na nią z okna :) jak wychodzimy razem na spacer i biegnie przodem albo puszczam ją u dziadków to zachowuje się przyzwoicie :) zbiera coś tam z ziemi ale tego nie je :) tylko wącha wszystkie "kwiatuszki" :D jak była mniejsza to też u dziadków zostawała sama albo w wózku w czasie snu, albo w foteliku przypięta, albo na kocu ale to pod kontrolą gotującej babci z okna i nie za długo..

Zadałem to pytanie, bo moja sąsiadką ostatnio zwróciła mi uwagę, że moje dzieciaki bawią się same na podworku i zero nieodpowiedzialne. Dzieci mają 2 i 5 lat i się zastanawiam czy to rzeczywiście takie przestępstwo, że dzieciaki zostały same na podworku ok 40 min, gdy ja w tym czasie gotowana obiad i ich widziałam przez okno.

niech sie twoja sąsiadka puknie w głowe i pilnuje swojego tyłka. Ok rozumiem że stara baba z 2 latkiem moze miec problem ale jak jest tam jeszcze 5 latek?? Przeciez zawsze przypilnuje młodsze żeby kupy nie zjadło. A sąsiadce to chyba chałas za oknem przeszkadza bardziej. Jak miałam 6 lat to sama z 4 letnią siostrą wychodziłam na podwurko nie ogrodzone w bloku. Mieszkalismy na parterze no i miałam pilnowac siostry. Ale to były normalniejsze czasy

moi sąsiedzi puszczają 6 lata na plac zabaw osiedlowy i raczej nie widzą go z okien.. żyją jakoś

Sama się zastanawiam, bo mam niespełna 2,5 latka. Narazie w ogóle nie ma takiej opcji, chociażby dlatego, że mamy 2 ok 60kg psy.

moja miała ok 1,5 roku - posesja ogrodzona. patrzyłam co jakiś czas z okna. teraz ma 2,5 i już tak często nie wyglądał za nia przez okno

Mój syn też wychodził sam jak mial ok. 2,5-3 lata. Podwórko ogrodzone, żadnych niebezpiecznych narzędzi, szamba nie ma itd

Ja uważam, że nic złego nie robisz. Zależy też od temperamentu dzieci, ale sama najlepiej wiesz czego możesz się spodziewać po swoich dzieciakach. Ja nie mam co prawda domu, ale puszczalam syna w wieku 4 lat np. rysować kredą przed blokiem. Uważam, że trzeba dzieci usamodzielniać.

Tu autorka, mój młodszy syn jest hmm bardzo *****iwy i często wpada na głupie pomysły, ale starazy jest spokojniejszy i potrafi przypilnowac brata :) Chciałam,żeby wychodzili sami,ponieważ do 3 urodzin starszego syna mieszkaliśmy z moimi rodzicami i toni zajmowali się wnuczkiem, gdy ja pracowałam Mój tata siedział z małym na podwórku, potem się przeprowadziliśmy do własnego domu,urodził się młodszy syn, więc spacery wychodzilismy razem. I okazało się, że starszy synek nie potrafi sam, mówi, że boi się sam zostaną podworku, dlatego chciałam zostawiać ich samych, żeby się usamodzielnii A sąsiadką ma 7-latke, ona nie pracuje i siedzi z tym dzieckiem na podworku i ciągle ja upomina tego nie ruszaj, ibrudzisz się tym itp. Czyli nie jestem wyrodna matka? ;)

s*******amento z tym spamem, peezdo.