Spotykasz znienacka kochankę męża i jak reagujesz na nią?

Temat wznowiony,ponieważ został skasowany przez kochankę,którą ktoś rozszyfrował.Wpisy były nazywane po "imieniu" ale bardzo ich raziły.Temat nie został wyczerpany.

nie kocham mojego męża, więc jeśli kochanka byłaby sympatyczna i inteligentna to mogłabym się z nią zakolegować

Kazda kobieta na ulicy oze byc potencjalna kochanka - skad wiem że to wlasnie ona? hehe :)

na ogół zdradzana żona doskonale wie ,z kim k***i się jej mąż

Mam taką zdzirę w d***e,wzbudza obrzydzenie!!!!!!!!!

nie kocham mojego męża, więc jeśli kochanka byłaby sympatyczna i inteligentna to mogłabym się z nią zakolegować " ze szmatą swojego męża? nigdy w życiu,

jaka szkoda, ze poprzedni temat został skasowany. Tyle straciłam, bo nie przeczytałam :D

Szmatą nazwij męża, bo to on Ci przysiegal wierność a nie jakas obca osoba

Nijak :) mąż nie byłby już wtedy zemną, tylko po rozwodzie lub w trakcie, albo ewentualnie nieżywy :p Poza tym co :) kochanka męża nie ma najmniejszego obowiązku być lojalna wobec mnie, za to taki obowiązek ma mąż, dlaczego więc miałabym w jakiś sposób atakować kochankę...

Nie wiem dlaczego,ale jak widzę tę starą szkapę,szarganą przez starego c***a cudzej baby,to zbiera mi się na mdłości Znam ich i nie chcę ani z jednym ani z drugim nawet zamienić słowa

Spotkalam zone mojego BYLEGO kochanka . Ona wie o wszystkim ale pwoiedziala mi "Czesc" a ja jej ospowiedzialam. Tyle. Było minelo nie ma co plakac nad rozlanym mlekiem.

miałam ostatnio taką sytuację,d***** męża szła z moją koleżanką i moja koleżanka ukłoniła mi się ,odwzajemniłam się w ostatniej chwili rozpoznałam dziwkę mm,ona ślepia wywaliła na mnie,byle g****o mi niczym nie zaimponuje,rozwaliła mi rodzinę, martwię się o moją koleżankę,bo ta d***** najpierw "urabia" żonę ,a potem dobiera się do jej męża przerobiłam tę zdzirę,muszę ostrzec koleżankę,to jest taktyka wyrachowanych szmat