Jak pozbyć się popędu płciowego?

Mam 29 lat nigdy nie miałem partnerki i od długiego już czasu już nawet nie szukam. W mojej sytuacji i przy moich cechach osobowościowych (nerwica, wieczna depresja, aspołeczność, skłonność do samotnictwa i ogólnie cechy autystyczne) nie mam szans na dziewczynę jakiej zdrowy facet pragnie czyli młodą i atrakcyjną. Takie szukają albo facetów o interesującym charakterze, albo samców młodych silnych dominujących. Pozostałe lecą na kasę, szczególnie te starsze. Nie mam ani szans w takiej rywalizacji ani przede wszystkim ochoty na nią. Trzeba się pogodzić z tym, że jetem genetycznie wybrakowany. Najgorsze w tym wszystkim jest to, ze mam przy tym wysoki popęd.. Jedynie co teoretycznie mógłbym zdobyć to kasa, ale prostytutki nie chce. Perspektywa płatnego seksu czy to bezpośrednio za pieniądze czy za zapewnienie wygodnego życia całkowicie mnie nie interesuje. Na co mógłbym jeszcze ewentualnie liczyć to tzw. odpadki z pańskiego stołu czyli kobiety po 30tce, rozwódki, kobiety z dziećmi itp. oraz kobiety brzydkie, grube. Jako że zasób potencjalnie osiągalnych partnerek (chociaż pewnie i to nie) jest zupełnie mnie niesatysfakcjonujący chcę zrezygnować z tego elementu życia całkowicie. I tutaj moje pytanie jakie są metody na pozbycie się popędu płciowego, które jednocześnie negatywnie nie odbiły by się na moim zdrowiu? Wiem, że skuteczną metodą jest obniżenie poziomu testosteronu, ale testosteron reguluje wiele innych procesów w organizmie i jego sztuczne obniżanie przynosi ogólne pogorszenie stanu zdrowia mężczyzny na co dowodem są problemy zdrowotne kastratów. Czy są jakieś inne skuteczne i bezpieczne metody na radykalne obniżenie, a najlepiej całkowite wyłączenie popędu płciowego? Może któryś z facetów na kafe bierze takie środki? W końcu to forum dla nieudaczników.

odstaw pornografię i staraj sie nie roić, zwiększ też dawkę psychotropów

leki na schizofrenie haloperidol, risperidon

piwo.autentycznie.1-2 i juz ci sie nie chce

nie dziwie sie ze nikt cie nie chce, skoro masz wysokie wymagania i kobiety ktore nie sa modelkami nazywasz odpadkami.czy jak bedziesz miec 40-50 lat to 30 latka nadal bedzie odpadem?liczac ogolnie spoleczenstwo kobiet, niewiele bedzie takich jak trzeba, czyli pieknosci 7+ w skali 1-10 o idealnych wymiarach ponizej 30.takie zgarniaja przystojni liderzy zespolow rockowych i hokeisci.jak cos zostanie, biora gitarzysci w zespole, aktorzy, modele i biznesmeni.a ty prawiku, czym sie zajmujesz i jak wygladasz?

jestem kobietą z dziećmi,może kiedyś będę rozwódką i wcale się nie uważam za odpad,mało tego to ja mam wymagania co do facetów i nie wzięłabym nawet bogatego przystojniaka gdyby mi nie pasował

".a ty prawiku, czym sie zajmujesz i jak wygladasz? " nie pracuję, jestem na rencie, mieszkam z rodzicami i wyglądam ja gów/no :) doskonale zdaje sobie sprawę mam żadnych szans na fajną laskę, jedynie jakiś odpad taki jak ja, dlatego chce pozbyć się tego zas/ranego popędu, który tylko mnie dołuje i niszczy

zmień myślenie a się zabujasz ,wszystko masz w swojej głowie każde ograniczenie,teraz Twoje ulubione zajęcie to długie dołujące analizy ,wyłącz to i zacznij żyć

Nie mówię złośliwie,ale w tej sytuacji powinieneś się cieszyć z każdej kobiety . I trochę więcej szacunku do ludzi.

Oczywiście, ze wszystko w mojej głowie, przecież jestem chory na głowę. :) Tacy ludzie stoją w życiu na przegranej pozycji i ja się za cholerę z tym pogodzić nie mogę. Mam być gorszy od innych tylko dlatego, że się urodziłem w tej postaci? No ale tak jest... x Wiem, ze powinienem się cieszyć z każdej kobiety, bo sam nic sobą nic nie reprezentuje poza problemami, ale to tak nie działa. Jak masz ochotę na rafaello a ktoś proponuje ci starego miętusa to mówisz "dziękuję", ale zadowolony nie jesteś. x I dlaczego miałbym mieć szacunek dla innych skoro inni nigdy nie mieli szacunku do mnie? Całe życie szkolnych szykan i późniejsza wieloletnia izolacja społeczna sprawiła, że na ludzi nie mogę patrzeć.

nie jesteś gorszy,masz nerwice bo dałeś się wciągnąć w grę ,w iluzję strachu,gdybyś zobaczył czym to jest naprawdę wszystko by zniknęło w 1 sekundzie

no niestety to nie jest takie proste, to jest nadwrażliwy układ nerwowy nazbyt silnie reagujący na sytuacje stresowe, tutaj sztuczki mentalne raczej niewiele pomogą

Psychotropy obniżają popęd

Znam wielu autystycznych ludzi,którzy mają partnerów. Nawet mieszkam tymczasowo z taką osobą. Młode lecą na wygląd albo kasę. To jest biologia. A Ty jako biedny brzydal(sorry za doslownosc) zahukany w dodatku,powinieneś być bardziej wrażliwy na ludzi... do ładnej zawsze mozesz iść na seks, rozladujesz popęd, nie odbije się to jakoś na twojej psychice, a z czasem może dojrzejesz do miłości, chyba że jesteś z tych prostych to cóż szczęśliwego życia nie wróżę

Akurat na kasę to lecą stare jak po latach związków z badboyami muzykami artystami i innymi ściemniaczami szukają stabilizacji. Stabilizacji którą zapewnić ma ten "frajer" który wcześniej był przez takie całkowicie olewany. Dlatego napisałem o odpadkach, bo dla mnie taka kobieta jest odpadkiem, który tracąc swoje walory i powodzenie nagle przypomina sobie o facetach których wcześniej miała w głębokim poważaniu. :O Co do leków przeciwdepresyjnych to brałem już niemal wszystkie i niestety nie obniżają u mnie libido :( A to że nie wierze w bajki o miłości nie oznacza, że jestem "prostakiem".

Glupi ludzie nie potrafią kochać, to tak z doświadczenia. Nie mam na myśli miłości z bajki ale takiej realnej. Młode lecą na kasę, wiadomo że są na etapie edukacji, albo w takiej sytuacji ze dostają od rodziców, więc przejściowo mogą wziąć kogoś Z RÓŻNYCH POWODÓW (niezbyt szlachetnych) Ale docelowo będą rozgladaly się za bogatym- jeśli nie znajdą to zostaną z pierwszym lepszym.

Problem polega na tym, że generalnie libido jest jakby efektem dobrego stanu zdrowia. Chociaż przy depresji i dodatkowo, braniu leków antydepresyjnych, nie powinieneś mieć go za wysokiego. Może sobie je tylko wkręcasz? Nagle ze swojego libido zrobiłeś główny problem swojego życia? Czy przypadkiem nie jest tak, że wolałbyś po prostu nie zwracać uwagi na śliczne panienki (których, jak twierdzisz i tak mieć nie możesz)? A tu akurat obniżanie libido nic nie nie da. A co do rad, żeby brał cokolwiek....a Wy byście tak chcieli ?

Podobni autorowi pewnie nie chcieliby, ale ci normalni ludzie tak, przede wszystkim dlatego,ze znają swoje możliwości, nie mają wielkich wymagań, nie dlatego ze tak wypada/trzeba, tylko tak po prostu i pptrafia docenic relacje , szanuja innych. atrakcyjny fizycznie partner nie będzie podnosił ich zalosnej samooceny.

Co za kaleka zyciowa... nawet nie wiesz jak dobrze smakuje mloda, ciasna, pachnaca cipka, ktora na dodatek na ciebie leci i sie mizdzi, zapewne pewnie nigdy sie nie dowiesz

na mnie poleciala ladna,a tak to wole sie masturbowac

ja trzepie tak około 10-15 razy w tygodniu :O no i mam żonę, jak sobie ulżę to mam z głowy baby ;)

przy tych swoich wymaganiach to pozostaje ci walic konia pare razay dziennie odpadku spoleczny zakichany

ale już mam dosyć walenia konia, naprawdę nic dobrego z tego nie wynika, to tylko pogłębia frustracje, poza tym źle wpływa na psychikę, jak nie walę konia przez jakiś czas to naprawdę czuję się dużo lepiej, niestety ten z****** popęd nie daje za wygraną i za chwilę znowu to robię i znów czuje się ja gów/no :( x a do obniżenia wymagań i związku z pasztetem nikt i nic mnie nie zmusi, związki na szczęście nie są obowiązkowe :)

A moim zdaniem powinieneś zająć się swoimi sprawami, wypełnić jakoś swój czas i aż tak się na tym nie skupiać chociaż wierzę że dla faceta który jest sam może być to uciążliwe. Masz 29 lat więc masz szansę spotkać jeszcze jakąś fajną, atrakcyjną kobietę.

"Masz 29 lat więc masz szansę spotkać jeszcze jakąś fajną, atrakcyjną kobietę. " Znerwicowany, społecznie upośledzony prawik, bez pracy, kwalifikacji i perspektyw ma szanse spotkać, ale pędzący pociąg... Skoro w młodości nie znalazłem to tym bardziej jako stary pryk nie znajdę. Chciałbym chociaż rozwalić ten pier/do/lony popęd. Mam go naprawdę dość, bo nieustannie przypomina mi o moim loserstwie.

I bardzo dobrze że nie masz kobiety i obyś nigdy nie miał. Z Twoich wypowiedzi widać że chciałbyś być z kobietą tylko żeby uprawiać seks, a to tylko część relacji. Kobieta to jest człowiek który ma uczucia a nie zabawka do zaspokajania popędu. Najlepiej kup sobie dmuchaną lalę i tak będzie najlepiej :p Aha, i nie rób łaskawie wstydu autystom, bo sama jestem w spektrum i znam wiele osób autystycznych i nikt nie ma tak durnych poglądów i nie nazywa siebie i innych odpadkami :o To że ma się trudniej w życiu wcale nie oznacza że nie mozna niczego osiągnąć, bo można i to wiele! I dużo zależy od pozytywnego nastawienia do siebie i innych oraz pracy nad swoimi wadami. No ale najłatwiej to nic nie robić i narzekać na swój los.

http://photos1.blogger.com/blogger/2519/666/1600/untitled3.0.jpg Pomoglo ci ?

http://www.fasthomeremedy.com/wp-content/uploads/2013/07/188.jpg

Jak nie, to zarezykuj ! http://pornopin.me/wp-content/uploads/2013/10/next-door-babes-beautiful-everyday-girls-natural-and-down-to-earth-sweethearts-1382071966g4n8k-520x782.jpg

TAk? A zastanawiałaś się dlaczego ludzie wchodzą w związki? Najważniejszym i podstawowym powodem jest potrzeba zaspokojenia potrzeb seksualnych. Tak jest było i będzie. Gdyby tak nie było to byśmy równie często wchodzili w związki z ludźmi tej samej płci a tak nie jest (nie mówię o zaburzeniach preferencji). Przecież facet z facet lepiej dogada się niż z kobietą! Więcej wspólnych tematów i zainteresowań. Jednak ludzie nie wiążą się w ten sposób... Nie mam zamiaru wstydzić się i przepraszać za to ze że jestem facetem. Nie mam zamiaru zaprzeczać swoim potrzebom i temu, że patrzę na wiek i wygląd kobiet. Sorry, ale życie to nie bajka ani hollywoodzka komedia romantyczna. Ja o tym wiem i dlatego szukam wyjścia z tej beznadziejnej sytuacji. Jedynką opcją dla mnie jest zdławienie popędu i szukam na to metody. Na pewno jakaś jest tylko muszę ją znaleźć. PS. Co ma osobowość autystyczna do posiadanych poglądów i spojrzenia na rzeczywistość??