Mąż staje po stronie swoich rodziców

Kilka osób powiedziało mi,że zauważyło,że mąż broni swoich rodziców i zawsze im przytakuje, a moje zdanie się nie liczy. I tym razem było tak samo. Pojechaliśmy odwiedzić do Poznania w trójkę moją szwagierkę, a męża siostrę. Pojechaliśmy ja, mąż, teściowa. Kupiliśmy z męzem pizze i takie nózki do usmażenia. Nie dość,że kupilśmy to usmażylismy i ja pozmywalam. A na drugi dzien moja szwagierka piszę sms-a do teściowej;"Karolina jest na was w****iona" ta Karolina to współlokatorka szwagierki. Ona jest pedantką i taka jest prawda. Powiedziala mojej szwagierce,że był bałagan, niewytarte ze stołu itd. Bardzo mnie to wkurzyło,bo już kiedyś powiedziała,ze naczynia byly źle pozmywane jak tam bylismy. Ja wgl nie powinnam tam sprzątac,bo bylam w gosciach, a kupilismy jedzenie, usmazylismy i pozmywalam, a one jakieś pretensje. Napisalam na fejsie do tej dziewczyny pare słow,że jestp pedantką itd i ,że ma mnie i męza nie obrazac. A moj tesciu wkurzyl sie,ze się wyprowadzi z mieszkania itd,że nie powinnam pisać do niej,że źle sie zachowalam itd. A moj maz no wlasnie po co piszesz do niej? i zaczał z papą na mnie, i jeszcze włączyla sie tesciowa. a Mooj mąż tylko im przytakiwał,a mi juz łzy leciały. A jak mu mowilam,ze jest za nami a nie za mną to krzyczal zamknij tego ryja. Dobrze zrobilam pisząc do niej czy nie?

tutaj rację miał twój teść. trzeba było odpisać na sms'a, że to nie tój problem bo nie było twoim obowiązkiem sprzątać po wizycie, i tak byłaś miła, że pozmywałaś. I tamta ma prawo być pedantką i być zła na syf który został po wizycie gości współlokatorki.

Tylko,ze o to chodzi,ze nie bylo balaganu....

Ale sie dajesz kobieto, postaw do pionu tego swojego meza! Mieszkacie razem z tesciami?

Może i teść miał rację, ale szwagierka to sloma z butów. To jest sprawa między nią a współlokatorką. Pretensje Karoliny nie powinny wyjść dalej.

Ta twoja szwagierka to niezla wiesniara co to za tekst ze jej wspolokatorka jest wk**? Ja pierdziele co ty jakas sluzaca jestes, jedzenie robisz pewnie pod nos podajesz i jeszcze zmywasz? Ja rozumiem pomoc ale noe rob z siebie murzyna bo beda to wykorzystywac i nigdy pochwaly nie uslyszysz tylko krytyke. Bylas gosciem i trzeba bylo czekac az cie szwagierka ugosci..

więc tak - ty w ogóle nie powinnaś wiedzieć o co karolina jest w****iona. Do tego powinnaś się domyślić, ze zła jest na syf, a nie na was, a tamta próbuje zwalić winę na ciebie i twojego męża. Więc pisząc do Karoliny sama pokazałaś słomę w butach i teść miał rację.

Bo go ignorujesz twoja wina. Mój by nie mógł pomyśleć że nie stanie za mną. Związek bez tabu intymność to ja i mąż. Mąż jest nawet podczas badań cipki u ginekologa przy mnie wspierał porody. Bardzo dużo pomaga w domu byśmy mogli więcej czasu spędzać razem. Gdy się wstydzisz męża bo jesteś zacofana to masz że ma cię gdzieś!

Rodzina miała rację tzn.mąz i tesciowie. Po co pisałaś ,czy ty tam pojechałaś jako gość czy jako pomoc kuchenna? To co powiedziała tamta kobieta powinna załatwić tesciowa bo to ona otrzymała s-msa a nie ty. Tesciowej trzeba było tylko powiedziec ze następnym razem będzie sama składać prostakom wizyty i ze takie zachowania to nie twoja bajka. Jesli chciałaś wylać gorycz z siebie trzeba było go wylac szwagierce,ty byłas jej gościem.