Pomoc

Witam. Pochodzę z Warszawy i mam nietypowy problem , mam 14 lat i rodzice się zrzekli praw rodzicielskich i zostałam umieszczona w pogotowiu opiekunczym. Nie potrafię się pogodzić z tą sytuacją , która mnie spotkała. Siedzę w tym pogotowiu 3 tygodnie wszyscy na mnie tam najeżdzali i zaczęłam uciekać do rodziców , lecz zawsze od rodziców mnie policja zgarnęła. Uciekłam już 9 razy i grozi mi ośrodek zamknięty i teraz właśnie nie mogą mnie złapać bo mogą powieść do ośrodka zamkniętego poza Warszawą albo szpitala psychiatrycznego. Noce są zimne na ulicy boję się spać bo coś złego może się stać , klatka schodowa ryzyko ze ktoś zauważy. Myślałam tak o poczekalni na dworcu centralnym chociaż nie wiem czy to dobry pomysł. Proszę o dobrą radę.