czy on posunie sie dalej.....

mam ogromny problem prosze pomozcie kochalam sie z facetem nie chcial drugi raz... ale podobalo mu sie jestem pewna czy moge go prosic znow o spotkanie czy to juz ewidentnie koniec? dziwnie mowil ze zadzwoni ale ilez tak mozna czekac? potem za tydzien przeprosilam go za moje zachowanie ( kleilam sie do niego ale jestem pewna ze mu sie to podobalo) czy zadzwoni czy pomyslal ze skoro przeprosilam to on tez sie z tego wycofuje nic z tego nie kumam . mega mi sie podoba

dodam ze stosuje taka dzwina technike push pull odpychanie przyciaganie....dziwny gosc

Podejrzewam, że zależało mu tylko na seksie. Skoro po, przestał się odzywać.

Jeśli chcesz znać jego reakcję, co myśli i czuje , napisz do mojej wróżki Sofii. Jestem z niej megazadowolona. Jej adres tarocistkasofii@wp.pl

wlasnie dziwi mnie ze nie chcial 2 raz sexu.....bylo fajnie. nie wierze ze mu sie nie podobalo. tylko na raz bierze laski?

Najwidoczniej lubi zaliczać dziewczyny i tyle. Zaliczył i szuka kolejnej.

Może nie chciał drugi raz, bo zrobiło mu się głupio, bo widział, że się zaangażowałaś.

ma kogoś, wlazłaś na niego jak suka i stało się, ale więcej nie będzie.

pewnie gracz pua :o

daj mu trochę czasu i nie odzywaj się teraz (nie narzucaj). Ale jak się odezwie to bądź swobodna, na luzie, miła, nie rób wymówek, nie rób fochów etc. Mógł się przestraszyć, że za bardzo się zaangażowałaś, nie staraj się tego wyjaśniać, ani o tym rozmawiać. Jeżeli on się oddala to Twoim jedynym ratunkiem jest jeszcze bardziej się oddalić, ale nie na tyle, żeby on pomyślał, że grasz lub masz go totalnie w tyle, lub się obraziłaś. Faceci często w takich momentach mają to, co ja nazywam "kacem". Mój facet mi opowiadał, że często mu się zdarzało to z kobietami przygodnie spotkanymi, gdzie nie miał bliższej relacji z nimi, ani nie żywił uczuć - był seks , a potem czuł się okropnie i jak najszybciej chciał uciec z miejsca zdarzenia. Najgorsze jeszcze te próby kontaktu ze strony kobiety, bo one się wtedy własnie rozklejają i chcą zacieśnienia relacji , a facet wręcz odwrotnie :).. Jak bliskie stosunki Cię łączą z tym gościem ? Czy byliście parą , długo ? Czy to nowa znajomość ? JEsteście po 20 ? około 30 ?

On czuje, że go na brzuch chcesz złapać.

za bardzo Ci na nim zależy, widocznie to wyczuł. Jak szybko doszło do seksu w Waszej znajomości ? Szkoda, że dzwoniłaś z przeprosinami - to minus dla Ciebie. Nie trzeba przepraszać za to jak się czujesz, o ile nie zrobiłaś czegoś złego :) . Ale cóż, facetowi trzeba dać czas, czekaj cierpliwie, jeżeli się odezwie to nie olej go (o ile Ci zależy). Nie zapraszaj go sama.

Najwyraźniej facet chciał tylko seksu. Zaliczył i więcej mu nie potrzeba. Teraz szuka nowej ofiary. Odpuść. Nie warto.

nie wchodz w zadne gierki typu przyciaganie odpychanie,jesli nie szuka z tobą kontaktu daj spokój,nie bądz nachalna,albo facet chce byc z kobieta albo niech spada na drzewo,wie gdzie cie szukac,nie rób z siebie pogotowia seksualnego

w te albo we w te dziś bez przesady ;) dziewczyna też ma prawo chcieć seksu i do niego dążyć - to nie jest pogotowie seksualne, tylko obustronna "przysługa"; problem tylko powstaje w momencie, gdy dwie strony rozmijają się w oczekiwaniach, co najwidoczniej miało miejsce... jeżeli znajomość jest krótka, facet się pewnie nie zdążył zaangażować i nie myślał poważnie o kobiecie, tylko chciał sobie ulżyć. I nie byłoby nic w tym złego, gdyby kobieta miała taki sam stosunek do stosunku ... :)

juz odpowiadam na wasze pytania: otoz znalismy sie 11 mies... zrobilismy to po 11 mies od 1 spotkania..... mega sie angazowalam emocjonalnie przez ten caly czas....byl zainteresowany widac bylo ze flirtuje ze uderza do mnie. po 1 razie cisza. no i ja zaproponowalam spotk w listopadzie a on totalny odwrot..... no masakra pomyslalam - nigdy nie zrozumiem facetow !!! myslalam ze idziemy w romans a tu zonk musialam sie obejsc smakiem dalej mi jest przykro odpuscic tak mi zalezy ale widze ze to przykra sprawa...... przepraszalam w smsie bo chcialam sie niejako wycofac okrakiem zeby nie myslal ze jestem obrazona dziunia bo nie chcial sexu, zeby sie.nie czul przyparty do muru, ale sama nie wiem czy dobrze zrobilam no trudno juz sie stalo a teraz.cisza od tygodnia chlop ma.ma mnie ewidentnie w doooopie

mega mi smutno. przez pierwsze 2 tyg to ryczalam calymi dniami myslalalm ze sie zabije no masakra dzis jest lepiej ale na mysl o swietach dostaje drgawek nie chce sluchac koled i tych wszystkich piosenek. mam zlamane serce. zgadzam sie z Wami ze on musial zobaczyc ze sie zaangazowalam ehhhhh no i ten jego kac i ucieczka...mega przykre.... ja sie do nigo kleilam i w sumie prosilam go o sex (nie linczujcie mnie plis) i mowie: ostatni raz .. a on: nigdy nie ma ostatnich razow a ja znow ostatni raz a on: ale ja nie chce ostatniego razu.. no same sprzecznosci facet jedno mowi a robi drugie i potem mowi ze zadzwoni no ale kiedy za sto lat? widac ze robi z tego jaja... na pozegnanie mowi jestes sliczna....czesc. zdzwonimy sie. to mi wyglada na klasyczne pozegnanie tylko zeby mi przykro nie bylo to powoedzial ze jestem sliczna....masakra. www.zal.pl

Jeśli masz złamane serce, to jakie "idziemy w romans"? Zakochałaś się, a On najwyraźniej przestraszył się tego.

no to przykre. Jedyne co możesz zrobić to odpuścić i czekać, o ile czekać masz w ogóle ochotę. Nie odzywaj się do niego już, nie ma sensu w tym wypadku.

tak tylko myslalam ze on tez sie zakochal.... mamy obydwoje partnerow stad niemozliwe jest tak latwe zwiazanie stad myslalam o romansie bo sie zakochalam no.zdarza.sie... taki los......

wlasnie o takieporady mi chodzi dziekuje za.szczerosc i prawde czyli nje pisac juz bo sie ponizam na.maxa?

oboje macie partnerów i się szmacicie ze sobą? Po co jesteście ze swoimi partnerami.. litośći... świat schodzi na psy.. Zamiast zdradzać odejdzcie od swoich żon/męża i zwiążcie się ze sobą- będziecie kopulowac do woli