Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Daniel 25

Pytanie do ludzi samotnych.

Polecane posty

Gość Daniel 25

Czy byliście kiedyś z tym problemem u psychiatry, psychologa , i czy coś wam to pomogło, piszcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fjolsfinna
Nie, bo samotność to nie jest choroba. Jestem na tyle samoświadoma, że wiem, dlaczego jestem sama. Nie chcę zmieniać swojego charakteru ani wyglądu, więc zdaję sobie sprawę z tego, że będę sama i nic się nie zmieni, póki ja się nie zmienię. Nic innego psycholog mi nie powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja byłam i zaczęłam chodzić na terapię. Nie jest mi łatwo, bo ciężko zmienić myślenie, które towarzyszy mi przeszło trzydzieści lat. Powoli jednak zaczynam rozumieć, skąd bierze się mój brak samoakceptacji, nadmierny krytycyzm w stosunku do samej siebie, lęk utrudniający nawiązywanie kontaktów z innymi. Krok po kroku czuję, że moje życie zaczyna się zmieniać i łatwiej mi odnajdywać się wśród ludzi. Co nie zmienia faktu, że charakter mam raczej samotniczy i nigdy nie będę zabawową radosną kobietką. Mimo wszystko uważam, że warto zapisać się na terapię, choćby po to, by lepiej zrozumieć samego siebie. Trzymam za Ciebie kciuki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - do jakiego dokladnie specjalisty chodzisz z takimi problemam?i Terapie masz sama czy grupowow? Chodzisz prywatnie czy na nfz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodzę częściowo na NFZ a częściowo prywatnie. Mam to szczęście, że mój terapeuta przyjmuje na ubezpieczenie w przychodni i dodatkowo ma swoją praktykę. Wypada jedna wizyta/m-c na ubezpieczenie i 3-4 płatne. Za jedno spotkanie prywatne płacę 100 zł. Chodzę drugi miesiąc, sesja raz w tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na razie pracuję indywidualnie, ale kiedy zakończę tę terapię (to może potrwać 1 rok lub nawet 2 lata), planuję zapisać się do grupy terapeutycznej, by w bezpieczny sposób ćwiczyć nawiązywanie kontaktów z innymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem samotny mam 40 lat nienawidze ludzi lubie byc sam do ludzi z checia bym strzelal zaciagnal bym sie na Dzichadiste ale jestem juz zastary umarlbym szczesliwie biorac ze soba 100 ludzi to nie zciema to fakt :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powodem Twojego samopoczucia jest brak samoakceptacji, wiem, bo sama tak miałam, że wszyscy mnie wkurzali. Teraz, kiedy bardziej siebie lubię, nawet z wadami i niedoskonałą, łatwiej mi tę niedoskonałość wybaczać innym. Po prostu ideałów nie ma, a mój perfekcjonizm uprzykrzał życie mnie i otoczeniu (jeszcze nadal mi się zdarza, bo to mocny rys mojego charakteru).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PS. Chodzę do psychologa, bo pytałeś o specjalistę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×