Reguły panujace w związku prosba o ocene

Witam, zwracam się z prośbą o ocenę zasad życiowych które dzisiaj opracował mój 46-letni (!) konkubent.Ja mam 35. Nasza sytuacja: oboje po rozwodach; dwoje wspólnych małych Dzieci;problemy z relacją na każdej płaszczyznie; dużo kłótni; rękoczyny; wyprowadził się, więc obecnie nie mieszkamy razem (zostawił mnie u moich rodziców z Dziećmi); brak pieniędzy i długi. Obie strony są tak samo winne. No więc, taką propozycję dzisiaj dostałam i chciałabym prosić o ocenę sensowności tego: * nie masz prawa - zwracanie się per Ty - to części które mnie dotyczą.B to On, A to ja. Dla dobra dzieci - chcielibyśmy spróbować jeszcze raz. Będę superwdzięczna za opinie. Pozdrawiam! Nie masz prawa do:Nie masz prawa podejmowania samodzielnych decyzji w sprawach finansowych Nie masz prawa podejmowania samodzielnych decyzji w sprawach dzieci Nie masz prawa do szantażu - ja oceniam,kiedy szantazujesz ;Nie masz prawa kwestionowania Hasla; Haslo: Decyzja ostateczna - podejmowana przeze mnie - brak mozliwosci odwolania,argumentacji etc. Masz obowiązki: Masz obowiazek zglaszania sprzeciw/swojego punktu widzenia w czasie i momencie zaistanialej sytuacji - datowo - tydzien ''OD'Po tym czasie przywolywanie sie na zaistniala sytuacje nie ma PRAWA BYTU Masz obowiazek stworzenia DOMU dla Mnie,dla Siebie,Dla Dzieci - wg mojej wizji .Dom i nasze siedlisko jest tam,gdzie my jestesmy - nie miejsce,ktore zajmojemy Przestrzegania ustalen .Byc kobieta - rozsadna Moje Prawa: Pomoc w gospodarstwie domowym wg mojego uznania a Twoich prosb/potrzeb Dostep do wszystkich Twoich kont bankowych Informowanie Ciebie wczesniej , o zamaiarach podrozy do miejscowości gdzie wynajmuje sobie mieszkanie i mieszka mamusia i brat z dziecmi - nie zapytanie o zgode Dzialanie dla dobra rodziny wg mojego uznani Moje obowiazki Nie obiecywac ''gruszek na wierzbie'' - byc szczerym do bolu Po roku moc powiedziec,ze sytuacja jest lepsza niz w momencie rozpoczecia planu; Sprawy zdrowotne A. i B - priorytet (czyli nasze) Cele: Redukcja dlugow Lepsze perspektywy Pomóżcie mi się do tego odnieść, bo zgłupiałam. Ma to naprawić związek - będzie trwało ROK.

ojej wspolczuje

jak rozumiem, facet cie bije , a ty masz jakieś straszne długi?

podniósł na ciebie rękę i ty chcesz to ratować i tłumaczysz się dziećmi?? żałosna jesteś, nie dość że wór na sperme to jeszcze worek treningowy sorki nie chciałam by tak to zabrzmiało ale opamietaj sie bo najpierw wybije ci zęby i połamie żebra a potem??

to nie są reguły, to JEGO DYKTATURA- faceta, który zrobił ci dwójke dzieci i podnosi na ciebie ręke. naprawde chcesz, by twoje dzieci widziały, jak tatus napier.. mamusi po twarzy i plecach?

jakie perspektywy z kimś kto cie bije?? opamiętaj się!!!

Nie przesadzajmy to kobiety częściej biją, dziec****artnerów. Różnica jest taka ze pobite kobiety sie tym chwala, a faceci szczelnie ten fakt ukrywają. Kobiety maja wiele zalet. Ala czy mają honor? Na ktorym miejscu stawiają- ja? Ja chce! Ja mogę...Ja..