Powiedzcie mi taką jedną rzecz.. chodzi o kobietę

Właściwie to znajomość internetowa, póki co serio nie rozmawialiśmy o spotkaniu, chociaż zapraszala mnie do swojego miasta, ale w gruncie rzeczy oboje nie byliśmy na to gotowi.. Ja jestem nieśmiały ona chyba też. Do rzeczy, wczoraj napisała mi ze jedzie do kuzynki, itd, ok nie pytalem o nic. Dziś mi mówi ze jest u niej i będzie kilka dni, w końcu spytałem to gdzie ona mieszka bo cała sprawa zaczęła mi śmierdziec. I w końcu odpowiedziala ze w.. X.. znaczy tam gdzie ja mieszkam zdziwilo mi to nie powiem. Pierwsza rzecz dlaczego sama o tym nie wspomniała, chyba chciala to ukryć, jak moge to rozumiec nie chce się ze mna spotkać, boi się? Powinienem być zły ze to zataila?

Szmata z niej!!!!!

Jak zataiła jak powiedziała Ci gdzie jest kiedy zapytałeś? Bzdura. Wręcz przeciwnie zasugerowała Ci, że możecie się spotkać skoro zostanie w Twoim mieście przez kilka dni. Teraz Twoja kolej, żeby zaproponować spotkanie i się z nią umówić na randkę. To proste. Działaj chłopcze. Lepszej okazji nie będzie.

Przyjechała do kuzynki specjalnie, by się z Tobą spotkać. I czeka na Twój ruch. To Ty jesteś facetem. Masz okazję.Umów się, albo dalej szukaj dziury w całym. A potem żałuj, że nie spróbowałeś.

Boje się z nią spotkać po tym wszystkim co sobie pisaliśmy.

to sie nie spotykaj

tak, ona daje Ci szansę na spotkanie :) jesli wiążesz z tą znajomością jakieś nadzieje to moment zwrotny - jeśli nie skorzystasz ona pewnie ochłodzi znajomość o będzie mówić sobie: miał szansę, ale mu nie zależało -spoko, pasuję

Przecież jakby chciałą zataić to by zataiła i tak się nie spotykacie, a net chyba jest wszędzie:) Pojechała bo szuka pretekstu do spotkania, nie powiedziała wprost, ale bez powodu się nei przyznała.Ni8e chce wyjsc na namolną, ale czea na spotkanie. Ty szukasz dziury w całym, każdy normalny facet wiedzic,ze panna jest w jego mieście chciałby się spotkać, tylko facet totalnie niezdecydowany, albo dupa wołowa zmarnowałby taką okazję.

Już po wszystkim. Spotkałem się z nią i bardzo zawiodłem..

Brzydka? :D

Też i charakter też taki.. Zupełnie inna osoba niż myślałem i niż wyobrazalem sobie. Chuj tam z randkami z internetu!

wyobraził sobie idealną księżniczkę biedaczyna i się dziwi, że nikt nie sprosta wybujałej wyobraźni... :)

Bo tak sie zachowywala i takie rzeczy pisala o imprezkach i w ogóle.. moja byla to byla księżniczka z idealnym charakterem. Myślałem że ta mi ja zastapi ale się gorzko rozczarowalem. Jest bardziej męska ode mnie.

Normalnie chce mi się plakac tak mi się z nią fajnie pisało buuuuuu :( :( :( :( Nawet można powiedzieć ze cos poczulem i wszystko trafił szlag :( :( :(

Mowi się trudno