Jestem dziwna jak z tego wyjsc

Coraz częściej utwierdzam się w przekonaniu ze jestem p**********a.. Nie mam kompleksów na temat mojego wyglądu, wiem ze wyglądam dobrze. Problem w tym ze od jakiegoś czasu moja nadwrażliwość jeśli chodzi o moją osobę dobila do takiej rangi ze znowu mam ataki paniki. Znalazłam prace. Nie umiem gadać z tymi dziewczynami, ciągle myślę o tym jak mowie co mówię, kontroluje każdy ****** przez to czuje się jak dziwadlo i wiem ze one mnie mają za dziwadlo. Kręcę się w kółko idę po coś zapominam co chciałam ciągle wpadam w kogoś szturcham zamyslam się albo odskakuje z hmm przestraszenia jak mnie ktoś zawoła, jąkam się, mówię chaotycznie, nie rozumiem prostych komunikatów przez co one zwracają się do mnie jak do debila i słyszę "ale Ty jesteś smieszna" kłopot taki ze ja byłam postrzegana jeszcze za czasów szkoły za inteligentna bystra i taka twarda teraz czuję się w ich j swoich oczach jak niedorozwoj

Ja chodziłam na konkursy recytatorskie i konkursy z czytania byłam pewniakiem nie wiem co się stało, trochę się zdarzyło w moim życiu co mi odjelo wartości czyt nie zdałam matury z jednego przedmiotu i nie zrobiłam prawka tzn odpuściłam bardzo szybko (miałam wtedy załamanie nerwowe bo co ludzie pomyślą bo będę w ich oczach idiotka etc) ale już mam to za sobą a przewrazliwienie zostało jak to wywalić z siebie bo się zamecze w koncu

Przypomina objawy nerwicy. Pomyśl o wizycie u psychologa bo się zamęczysz.

Czy ktoś to potwierdzi? Jestem chora?

No normalna to ty raczej nie jesteś. Obawiam się że wraz z wiekiem będzie coraz gorzej.

Nikt Tobie tutaj nie postawi diagnozy, bo to może zrobić tylko lekarz lub psycholog. Zdrowie to jest stan, w którym człowiek czuje się dobrze zarówno psychicznie jak i fizycznie. Ty nie czujesz się dobrze, przeszkadza Ci w tym wiele spraw i dlatego można powiedzieć, że cierpisz na jakies zaburzenia. Dlatego też jesli uważasz, że coś źle się dzieje w Twoim życiu i ma to zwiazek z emocjami to dobrze by było abyś skontaktowała się z lekarzem lub psychologiem.

Ja też tak mam, przy każdej nowej znajomości obiecuje sobie że coś z tym zrobię, ale jednak wychodzi tak jak zawsze, myślałam, że jestem jedyna... Nie wiem dlaczego to się pojawiło, kiedyś taka nie byłam...

Witajcie trzeba wrzucic na luz, trzeba sie zdystansowac do zycia i przestac przejmowac wszystkim, ja tez tak mialam wazylam kazde slowo, dzisiaj nie zalezy mi co inni sobie pomysla, ludzie sa tylko ludzmi, trzeba akceptowac siebie i zwolnic.....