Przesadnie oszczędne wspollokatorki

Zamieszkałam z 2 wspollokatorkami od pazdziernika. Niestety ,że płacimy za rachunki to obydwie ( a jedna szczególnie) są bardzo oszędne i ta jedna nakręca ta drugą ( podejrzewam, ze gdyby nie ta bardziej oszczedna to ta druga by mi nawet niec nie powiedziala). Np- maja do mnie pretensje, ze się myję za często ( czyli rano i wieczorem po jakies 10, 15 minut), że raz w tygodniu puszczam pranie, że rano jak wstaje i jest ciemno to zapalam światło w pokoju itd... Najgorsze, ze ta bardziej oszczedna faktycznie rzadko się myje, co jakieś 2 dni, włosy jeszcze rzadziej wiec ona pewnie uważa to za normalne :O I mnie straszy, ze jak bede sie tak czesto myć to bede musiała płacić za rachunki Ja tez jej wypomniałam co mi sie nie podoba w jej zachowaniu np czeste imprezy czy bałaganiarstwo to zupełnie to zlekceważyła, a potem zrobila mi chyba na złość i wlaczyła odkurzacz bardzo wczesnie rano bo smiałam jej zwrocic uwage... Mam 2 miesiace wypowiedzenia to jest najgorsze...

Aha i jeszcze ta bardziej oszczedna widać ,zę oszczedza na czym sie tylko da, np ma bardzo słabą żarówkę w pokoju, nie wiem jak przy takiej coś można w ogole czytać.. Podejrzewam tez ,ze podbiera moj cukier i sól bo jej nigdzie nie stoją... jak przyjedzie jej kolej w kupieniu czegoś to czasem dlugo z tym zwleka. Paradoksalnie pokój nie jest tani w tym mieszkaniu wiec nie wiem dlaczego akurat taki wynajęła? Rozumiem oszczednosc, ale to juz jest przesada, ciekawe czy jak będzie sesja to tez mi będzie mówiła zebym sie uczyła przy świeczce :D A tak na serio to nawet nie jest śmieszne, mieszkałam w jakiś 3 mieszkaniach przedtem i nigdy nikt mi o rachunki nie robił afer...

Ciekawe, czy takie oszczedne byly w domu rodzinnym ?? Jednym slowem mowiac debilki Nie jestes skazana na nie, znajdz cos innego

To masz czas zeby sie rozejrzec za czyms a raczej kims normalnym z kim moglabys mieszkac.

Czy Ty przez 10-15 minut, dwa razy dziennie, lejesz wodę? Nie dziwię się, że są na Ciebie wściekłe jesli tak robisz.

Jakie oszczedne cizie .... dobre zony beda z nich , chlop bedzie musial lazic w majtkach jednych tydzien bo wody szkoda , same tez dooopy nie umyja

Tak to Jest jak Wieś zbierze się do miasta :o wielkie studentki sie znalazły hahaha powiedz im ze straszyć to sobie mogą na umowie Nie ma takiego zapisu, czasami, gdy zużycie jest ogromne a nie w normie to można zadać wyrównania ale tak jak mówię w umowie nie ma zapisu Ty płacisz 1/3 a jak one nie zapłacą to właściciel będzie je ścigał i tyle

Rachunki za tamten miesiac przyszły nam chyba w normie bo 130 zł od osoby za wodę , gaz , prąd i internet od osoby nie wiem czy to duzo czy malo, ale wydaje mi sie, ze norma One twierdza, ze to za duzo i chca płacic mniej :O Wcześniej one stwierdziły, ze jak były we 2 to płaciły po 80 zł... Oczywiscie nie zamierzam nic placic ponad stawkę, ale czuje, ze z tego sie zrobi konflikt :O jeszcze ta druga jest normalniejsza, choc tez oszczedna, ale ta pierwsza ja tylko nakręca Serio pewnie jak bedzie sesja to mi każą gasić światło w nocy... W ogole jak ta pierwsza nie ma pieniedzy to nie wiem czemu tyle wydaje na fajki, alkohol i imprezy... A na mocniejsza zarowke jej szkoda. W swoim pokoju tez miałam wkreconą 25 V ,ale wymieniłam na mocniejszą

W ogole to wypowiadam ten pokoj, juz zdecydowałam, no ale 2 misiece i tak tu musze z nimi mieszkac :O Będę się myć 2 razy dziennie dalej, ale postaram sie tak celować zeby np wieczorem sie wykapac jak ich nie będzie, a szczegolnie tej bardziej oszczednej, tak samo wtedy bede robic pranie zeby tego nie widziala... masakra jednym slowem, jak sama jest brudaska to mysli, ze mycie sie rano i wieczorem to przesada, a ona jak napusiła sobie ostanio wody to po kostki dosłownie ..

130 za wodę od osoby to bardzo dużo. Nie dziwię się że mają do Ciebie pretensję.

Jeżeli przyszło wam 130 zł od osoby to sorry ale ty jestes p*****lnięta! "130 zł od osoby za wodę , gaz , prąd i internet od osoby" Czyli 390 zł za wodę, 390 zł za gaz, 390 zł za prąd i 390 zł za internet! Czyli miesięcznie ponad 170 zł za same media za każdą osobę. Ja bym Ci kazała to płacić samemu.

08:04- za wszystko ŁACZNIE nam tyle wyszło, a nie za wszytsko z osobna

To nadal jest dużo. I co złego w nalaniu wody po kostki?! Ja leję się prysznicem, potem - szok!!- zakręcam, namydlam się, gąbka/szczotka, szampon i spłukuję to wsystko. A lać 10 albo 15 minut? Co ty chcesz się utopić?

Czyli ogólem jedna osoba płaci 550 zł czynszu plus te 130 zł za wszystkie rachunki, mieszkałam w tanszych pokojach gdzie rachunki były wliczone ,ale nie wiem po co ona sie decydowala na taka cene skoro jej nie stac :O

Utopić, nie, ale bez przesady, dla mnie prysznic trwa około 10 minut, a jak się kapie to tez lubie sobie nalac normalnie wody

kiedys mnieszkalem z jedna taka laska co robila pranie np jednej bluzeczki i po jakims czasie tez mnie zaczely wkurzac rachunki... :)

130 zl to bardzo dużo :o na co wam tyle schodzi? Dla nich się kasa liczy bo pewnie mają ograniczony budżet, nie pomyślałaś?

Jeśli puszczasz wodę przez 15 min to zuzywasz jej bardzo dużo. A 2x dziennie to juz w ogóle.