Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nic mi sie w zyciu nie uklada.

Polecane posty

Gość gość

czemu cale zycie musi byc pod gore?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niektorzy taka karme maja :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba masz racje :( czasem wydaje mi sie, ze jesli istnieja przeszle zycia to musialam byc jakims seryjnym morderca. Bo mimo, ze staram sie wszystkim pomagac, chodze do kosciola, na wolontariat,duzo sie modle za siebie innych, od zawsze mialam strasznego pecha i nic nigdy nie szlo pomojej mysli tylko na opak. Od dziecinstwa, zawsze myslalam ze w koncu sie musi zaczac ukladac , ale co kroczek w przod, do ogromny cios i w tyl :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bog daje tyle ile uniesiesz i tylko n wie czemu tak jest , mimo wszystko trzeba ten wozek pchac pod gorke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam tez bardzo czesto mysli, zeby sie powiesic. Kiedys mialam takie mysli codziennie. Jak moge uzdrowic karme, gdzie szukac pomocy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:34 moze, ale co to za zycie ktore sklada sie z samego cierpienia i bez nadzieji na lepsza przyszlosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam podobnie Zawsze pod górkę i pechowo jakby kto urok na mnie rzucił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie nie doceniacie tego co macie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam dokładnie tak samo. Dlatego już nie wierzę w Boga. Bo skoro mimo, że przez tyle lat starałam się być dobrym człowiekiem ciągle dostaje od życia po d***e to albo Boga nie ma albo jest ale co to za Bóg, który się o mnie nie troszczy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niby w czym wam sie tak potwornie nie wiedzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie bede tutaj sie rozpisywac o prywatnych problemach, ale szczerze to w zadnej dziedzinie zycia mi sie nie uklada, niezaleznie od tego ile wysilku wkladam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam tak samo. Mysle ze jestem przez kogos przekleta :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko jak odczynić takie uroki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha, spoko, zaraz wyskoczy jakaś wróżka telimena z reklamą odczyniania urokow... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie jest przeklęta , tylko trzeba zmienić stan szczęścia na taki ,który niewiele potrzeba . Na pewno nie materialne , ani nie zaszczyty ani wysokie stanowiska. Najlepiej szukać szczęścia w miłości platonicznej co najszybciej prowadzi dziewczynę do szczęścia rodzinnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może ktoś cie przeklął albo jakiej zakonnice się modlą, żebyś poszła do klasztoru. Mnie też się w życiu nigdy nie układało, teraz jest gorzej niż źle, sama nie wierzę w to co muszę przeżywać, ale do klasztoru NIE PÓJDĘ i będę walczyć z takim nienawistnym i niesporawiedliwym bogiem aż do smierci - naturalnej albo samobójczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam dokładnie tak samo. Dlatego już nie wierzę w Boga. Bo skoro mimo, że przez tyle lat starałam się być dobrym człowiekiem ciągle dostaje od życia po d***e to albo Boga nie ma albo jest ale co to za Bóg, który się o mnie nie troszczy ? x Mogłabym powiedzieć to samo o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bóg nienawidzi kobiecego szczęścia i chce tylko waszego cierpienia. Jak spotykają was same ciosy, to grzeszcie ile wlezie, przestańcie chodzic do koscioła, szantazujcie boga, a nieszczęścia od was uciekną i zacznie wam sie układać. Wtedy dalej nie odpuszczajcie, aż osiągniecie to co chciałybyście mieć w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirella111

mi też się w życiu nie układało, dopóki nie natknęłam się na bloga teksty-aplana.pl, który zmienil moje myślenie i jednocześnie ja zmieniłam nastawienie do życia - jest dużo lepiej niż było 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×