Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kto jeszcze ma zbuntowanego 2latka i jak sobie radzicie?

Polecane posty

Gość gość

Mam jedno dziecko, więc jest to mój pierwszy bunt. I trwa dopiero od kilku dni, a ja powoli wysiadam? Jest ktoś w podobnej sytuacji, jak sobie radzicie? Do tej pory miałam naprawdę grzeczne, pokorne dziecko. Wszystkie koleżanki narzekają, jakie to ich dzieci uparte, rozbrykane, a mój był uczynny i grzeczny. Jak szliśmy na spacer, przynosił buciki, jak mieliśmy jeść śniadanie, czy kolację, sam ładnie siadał przy stoliku, do kąpieli szedł chętnie, leciał po pieluszkę jak wymienialiśmy. A teraz? Spacer - tak ale idę na majtkach i w samych klapkach, jedzenie - możesz zdrapać ze ściany, kąpiel - po moim trupie, pieluszka po całej nocy - jak spróbujesz mi ją zabrać będę wył pół godziny. No ręce opadają. nigdzie planowo nie mozemy wyjść, bo ubranie, przekonanie dziecka żeby gdzieś poszło graniczy z cudem. Są jakieś sposoby, triki, cokolwiek? Jak sobie radzicie? Na domiar złego za tydzień bilans i już sobie wyobrażam dantejskie sceny jakie się będą działy... Ile to jeszcze potrwa??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam dziecko 28 miesięczne i ma różne okresy. Przede wszystkim co znaczy "przekonać dwulatka ", musicie wyjść to go ubierasz i koniec. Stawia się bo mu na to pozwalasz! My obydwoje pracujemy, budzę go ok 6:30-7 i od razu ubieram mimo protestów, bo jak sobie to wyobrażasz , że spóźnię się do pracy...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W porównaniu z moją małpą to masz cud dziecko :D Z moją nie da się wyjść na spacer. Ubierze się ładnie, ale na dworze wychodzi z niej dzikus! Dosłownie. Ma 2 lata 3 miesiące. Żeby był spokój na spacerze musiałabym iść tam gdzie chce ona (łącznie z chodzeniem po ulicy i wchodzeniem na ogrodzenia domów). Nie da się jej uspokoić, wziąć na ręce czy wsadzić do wózka. Krzyk i pokładanie się na chodkniku to standard. Żadne kary nie działają, klaps odpada, bo zaraz by mi dziecko zabrali (takie prawo)... i co tu zrobić? Nie wypuszczać dziecka z domu? Moja już chodzi bez pieluchy i sama załatwia się na nocniczku a jak na coś jej nie pozwole (np rzucać telefonem) to po złości usiądzie i siusiu zrobi np na kanapę lub podłogę... I co ja mam zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
,,Zadne kary nie działają, klaps odpada, bo zaraz by mi dziecko zabrali (takie prawo)." najłatwiej po prostu uderzyc;/ typowa polska mentalnosc... a ciebie w pracy szef tez uderzy hak czegos nie zrozumiesz?:/ dobrze ze mamy takie prawo, chodz widze ze mentalnosc prlu dalej jeszcze zywa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
klaps jeszcze nikogo nie zabij, prl do tego nic nie ma...(nie mowimy o biciu opasem i siedzeniu na grochu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owszem jest c oś takiego jak „bunt dwulatka”, ale to nie może być żadnym usprawiedliwieniem, to jedynie impuls do zwiększonego zainteresowania się dzieckiem i uczenia go czego nie wolno. Absolutnie nie można dziecku pobłażać „bo to tylko bunt i przejdzie”. Absolutnie NIE! Takie dziecko chłonie wiedzę jak gąbka i nie wie, ze mama robi sobie przerwę w wychowywaniu, przeciwnie dziecko wszystko sobie przyswaja, próbuje swoich możliwości i twoim obowiązkiem jest je wychowywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że Autorka nie o polskim prawie mówi, bo tu nikt mi nie zabroni dać dziecku klapsa! I nikt za to nikomu dziecka nie bierze. Kochamy dziecko nad życie, ale dostaje czasami, ale dostaje czasami klapsa w pieluchę, czy pacnę go przez rękę. Absolutnie nie uważam tego za bicie :D uważam, że to mniej szkodliwe niż bezstresowe wychowanie... 7:45 Bezsensowne porównanie...:D Ja np. ja mam trochę większy ogląd sytuacji niż dwulatek, np. w pracy z uporem maniaka nie odkręcam ze śmiechem na ustach gazu w kuchence mimo kilku sugestii, że "nie wolno, groźne, gorące, wybuchnie", nie traktuję jak zabawę skakania z oparcia sofy...itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pocieszę cię. Mam zbuntowanego 13 i 15 latka. To dopiero jest jazda, teraz masz lajcik ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nigdy dziecka nie uderzylam. Nie dalam nawet klapsa. Bunt? Wszelkie przejawy ignoruje i robie swoje. Trzeba ubrac? Ubieram. Rzuci sie na podloge bo cos chce? Niech sie rzuca. Mnie to nie rusza. To daje ekfekty bo z tego co niektorzy pisza to oprocz kilku incydentow zadnego buntu niezauwazylam. Nie naduzywam slowa nie wolno bo dla niego to sygnal:bawimy sie! Mama mowi nie wolno to ja bede to robil w kolko. I smiech na calego. Odwracam uwage i juz. Podstawiam cos innego rownie ciekawego ale nie niebezpiecznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9:41 Ale nie mierz innych swoją miarą, każde dziecko jest inne, każdy ma inną sytuację. Jak się pracuje i ma 2 czy więcej małych dzieci, to sorry, ale nie zawsze ma się czas i możliwość "odwracania uwagi", musisz zająć się niemowlakiem i 3latek musi natychmiast zrozumieć, że nie ma opcji żeby np. wchodzić na krzesło (bo coś tam chce sięgnąć)...Nie mam możliwości mu tego tłumaczyć, bo mam na przewijaku 8 miesieczniaka, który zaraz by spadł jak go zostawi na dłużej...więc jak nie zareaguje na 1-2 "nie wolno" z uzasadnieniem, to dostaje klapsa i tyle, nic mu się od tego nie dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka ma rok i dziewięć miesięcy. Zaczęła się buntować jakieś dwa miesiące temu. Najgorzej jest ze zmienianiem pampersa i ubieraniem na dwór. Jak nie chce, to zawsze daje jej czas do namysłu, bo zdarza się, że po paru minutach sama przychodzi ze spodniami i bluzką. Niestety zazwyczaj jest tak, że muszę zrobić to na siłę, ignorując płacz. To samo z wyjściem ze sklepu z zabawkami czy placu zabaw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś klaps jeszcze nikogo nie zabij, prl do tego nic nie ma...(nie mowimy o biciu opasem i siedzeniu na grochu) a bicie pasem i siedzenie na grochu kogos zabiło? tez nie wiec bardzo głupi przykład...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:38 tobie tez nic sie nie stanie jak cie ktos na ulicy napadnie uderzy, maz ci wp******i..przeciez nic ci sie nie stanie-przezyjesz ? no przezyjesz tak samo jak twoje bite dziecko.... a to ze masz 2 dzieci to co z tego?niby cie usprawiedliwia ze jak masz jedno to masz czas na wychowanie a jak masz dwójke to jestes usprawiedliwiona i mozesz sibie niewychowywac? jak masz taki problem w opiece nad dziecmi to po co decydowalas sie na to drugie?skoro i tak nie masz czasu na jegowychowywanie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a kogokolwiek przylozenie w tylek pasem, czy kleczenie na grochu zabilo?? zlitujcie sie A tutaj jedna taka byla, co pisala ,ze roczne dziecko lala po doopie za akzde posikanie sie w majtki i dla niej to bylo sluszne postepowanie w trakcie odpieluchowania. Klapsa i pasem trzeba nie raz przylac, ale nie roczniaka za mokre majtki. Gosc z 7:11 ty jestes ta osoba o ktorej pisze? z tego co widac przykladalas uwage najwieksza do mokrych majtek i za to lanie dziecko za kazdym razem dostawalo ( roczne) ale jakie cyrki ci urzadza na ulicy, w domu to widac efekty twojego wychowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, to wpis z 07:11 podlej kwiatki. Jej dziecko w tym samym wieku, to jej wpis, takie same przechwalki jak to sika niby do nocniczka ,a rzuca telefonem i zachowuje sie koszmarnie. To tamtej jej wpis za co bila dziecko i to robi Tutaj macie wpis dot odpieluchowania ""podlej kwiatki 2015.11.08 cora ma 2 i 3 miesiące i od czerwca jest bez pieluchy. . Kuoe robiła do nocnika a Sikala w majtki i za to dostawała za każdym razem Zdarzyło się że dostawala klapsy . xxxxx O to jej niezawodny patent na nauke odpieluchowania. Wychowanie full wypas, tak ze teraz dziecku cos nie dasz to ci sie potrafi zesrac na srodek pokoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja bym od razu policję wzywała i do mpsu goniła jakbym zobaczyła jak jakaś sooooka dziecko bije :-o Gdy dziecko uderzy dziecko, nazywamy to agresją. Gdy dziecko uderzy dorosłego, nazywamy to wrogością. Gdy dorosły uderzy dorosłego, nazywamy to napaścią. Gdy dorosły uderzy dziecko, nazywamy to dyscypliną Haim G. Ginott

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakby tak was co niektóre mąż strzelił w ryj ,ale nie tak mocno tak kontrolowanie bo coś by mu się nie spodobało to też byście tak wolały niż takie tuti tuti małżeńskie życie BRAK NA WAS KOORWA SŁÓW bicie to bicie nie ma mniej lub bardziej po coś dajecie ten klaps tak po to żeby upokorzyć żeby bolało ma się rozumu nauczyć bo wy nie macie czasu na to żeby wychowywać i tłumaczyć a nie BIĆ tylko CHOWACIE DZIECI I BIJECIE BO JESTEŚCIE BEZNADZIEJNE I NIEZARADNE taka prawda :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podlej kwatki na ulicy dziecka nie zbije bo sie boi donosu, ale w domu jak ona ta swoja mala leje to nawet zwolennicy klapsow na kafe bylu w wielkim szoku i wrecz oburzeni jak mozna roczne dziecko za to bic za to co wypisywala ( zsiusianie sie w majtki) i jeszcze inne sytuacje. teraz jej mala ma 2.3 msc i rowniez pisala jak spedza z nia dzien , jak ja traktuje. Wszystkie wpisy są jej w necie, wszystkie, ja nic nie zmyslam, wszystko mozna sprawdzic, co szlo z jej konta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćania
gość dziś jakby tak was co niektóre mąż strzelił w ryj ,ale nie tak mocno tak kontrolowanie bo coś by mu się nie spodobało to też byście tak wolały niż takie tuti tuti małżeńskie życie BRAK NA WAS KOORWA SŁÓW bicie to bicie nie ma mniej lub bardziej po coś dajecie ten klaps tak po to żeby upokorzyć żeby bolało ma się rozumu nauczyć bo wy nie macie czasu na to żeby wychowywać i tłumaczyć a nie BIĆ tylko CHOWACIE DZIECI I BIJECIE BO JESTEŚCIE BEZNADZIEJNE I NIEZARADNE taka prawda usmiech.gif xxx 100% racji... patologia sie dorwała do neta i dzieli swoimi radami wychowawczymi typu pas i kleczenie na grochu:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
ooo maatkooo. To niechciejcie przechodzic buntu wczesnolatka, bo to dopieor jest fiziol paranoiczny. Z jendej strony czuje sie juz takie wielcee dorosly i nikt nie ma prawa mowic mu/ jej jak ma zyc, a z drugiej strony wypoisz wymaluj brewerie ,lementy, kaprysy, fochy jakby sie mialo przed sobą przedszkolaka . Tsakiego 2 latka moza wziąć pod pache i wyniesc na kare, a 10 latka? jak sie chwyci malolat komody , bo nie chce sie mu wyjsc, to wyjedzie na srodek pokoju z nią i z tym co pod ręką ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z patologi jesteście te które tak klapsy krytykujecie :D Co dostało się od nawalonego tatusia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mówisz gosciu o sobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś ja na dziecko nie krzycze za kazdym razem. Wiec w chwili "zagrozenia zycia" jak na prawde czegos nie wolno (grzebanie w gniazdku,garace naczynia, woda czy patelnia)wystarczy ze stanowczo krzykne i wtedy reaguje. Ale jak bym na kazdym kroku krzyczala i sie wyklucala ze tego nie wolno,nie wolno i nie wolno to w koncu dziecko by olewalo to nie wolno przy waznych sprawach. Dziecko musi znac granice a pewnych rzeczy nie mozna naduzywac zeby potem dziecko tego nie lekcewazylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
oo maatkko, no tragedia nooo. 3 latek wlazi na krzeslo i wielka sraczka bo dziecko weszlo na krzeslo, no doprawdy powod do histerii godny pozalowania. Wehjdzie, spadnie, jego bol, jego siniak, jego guz. Dziecko PRZYSLOWIOWO musi sie "sparzyć" aby poczulo jak to boli. DOSLOWNIE nie raz musi wypioerdolic sie ,aby wiedziec o c zym matka z ojcem jęczeli przetrzegajac je zeby lapy nie pochalo w szyflady, czy nie wchodzilo bo spadnie. Jak spadnie to posmakuje co to znaczy obic sobie kupe , czy palące paluchy ktore n przytrzasnąl szuflada. Wspolczesne dzieci to banda łamag na wasze wlasne zyczenie, chuchacie , dmuchacie , chronicie, widac to na placu zabaw nie biegaj, nie wchodz, nie skacz,, nie dotykaj, dziecko jak mumia ma stac, na pozniej takie niedorajdy chodzą po swiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja siostra ma takiego dwulatka buntownika, ciezko sobie z nim poradzic, drze sie, wrzeszczy, wchodzi rodzicom na glowe :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
wchodzi na glowe rodzicom , bo sobie na to pozwalają. Znam rodziny ,ktore absolutnie nie pozwolily dzieciom wlazic im na leb i te dzieci nie wlazą, znają granuice, wiedzą co to dysycplina, a znam tez rodziny ktore pozwolily dzieciakom niemalze nasrac na leb i tak jets jak sobie pozwolili. A rzucanie sprzętami w domu, robienie demolki nie wazne gdzie dziecko prezbywa , rodzica biernosc to częsty widok Ja w zyciu nie pozwolilabym dac sobie wejsc na glowe wlasnemu dziecu, zresztą jakiemukolwiek bez względu na spokrewnienie . Kiedys w firmie pracownica przyszla zaniesc zwonienie czy tam wypisac urlop, i widzialam jak jej dziubus wandalke odstawia w kadrach, matka najwyrazniej kafetreianka, dla niej to normalka. Na ostra uwage ,aby ogarnela wlasne dziecko rozkladala ręce ,przyzwyczajona do takiej rozrob

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filkata
Te 2 latka to jakiś magiczny okres. Dzieci chyba testują naszą wytrzymałość. Wiele o rozwoju dzieci można tutaj poczytać http://www.tatento.pl/ Można się czegoś nowego dowiedzieć, co może nastąpić i jak sobie radzić. Artykuły są na wysokim poziomie. Jest też o zdrowiu i edukacji. Dział z przepisami mnie osobiście zachwyca i będę testować po kolei.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×