Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Mama to ja

Tesciowa nie wiem co robic

Polecane posty

Gość Mama to ja

Witam. Mam pewnie problem i chciałbym sie was poradzić. Otóż mieszkałam u mojej teściowej 5 lat. Na poczatku było całkiem fajnie dopóki nie urodziłam syna. Tesciowa zaczęła sie we wszystko wtrącać. ZabronilAm jej wchodzenia do pokoju jak mały spi i np. Czasem sie obudzi i płacze jak ma koszmar itp. To wydzwaniała do mnie na telefon(!!!) i pytała co sie tam dzieje?! Mnóstwo jest takich absurdalnych rzeczy. Np. Moj syn miał fazę ze chcial robic wszystko z babcia nie trwało to dlugo ok 2 tygodnie. A teściowej to bardzo pasowało. Żaczela kupować mu mnóstwo ciuchów. Z pracy wracala odrazu kapała go usypiała. Nie mialam siły nawet sie kłucie. Nie bylam u siebie dziecko tak chciało a to przeciez dla wsZystkich najwazniejsze. Ale to był najgorszy moment w moim życiu. Poprostu załamałam sie, udawałam przed całym światem zmuszalam sie do życia. A nie dodałam ze moj tz pracuje za granica i praktycznie ciagle go nie ma. Ciezko mi sie to wszystko pisze... Tesciowa zaczęła byc strasznie wredna dla mnie mowila cos musiałaś zrobic dziecku ze nie chce do ciebie itd. Tz wkoncu przyjechał na 2 tygodnie i była tak bezczelna ze zaczęła nas podsłuchiwać, inwigilować. I cos we mnie pękło. Maz wyjechał spakowalam siebie i syna i wyprowadziłam sie na wynajem. Maz przyjechał bardzo mu sie spodobało i na całe szczescie dołączył do nas. Niby powiecie happy end ale... Moja tesciowa próbowała na poczatku zniszczc nasze małżeństwa. zeby tylko synuś do niej wrocil nachodziła mnie (2x) późnym wieczorem, chyba sprawdzic czy jestem sama :) powiedzualam mężowi ze sobie nie zycze zeby jej przekazał i pomogło. Ale teraz probuje codziennie do mnie przychodzić. I do synka. Kobieta bez honoru po tym wszystkim co mi zrobila. Nie lubie jej i nie wiem jak wybrnąć z tej sytuacji. Wkocu to matka tz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×