Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Filadelfia

czy mój chłopak jest mało wyrozumiały? pomóżcie!

Polecane posty

Gość gość
Ty się lepiej zajmij swoim zdrowiem, tarczycą bo to normalne nie jest. Odstaw te durne leki, suplementuj jod i to, czego organizmowi brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie rozumiem, czemiu pytasz o to czy twój chłopak jest lub nie wyrozumiały, obce osoby, które nie znaja ani ciebie, ani twojego chłopaka a sytuację znaja z jednej tylko strony. Powinnas zadać sobie pytanie- czy czuje sie potrzebna, czy czuję sie wykorzystywana. z Twojego opisu wnosze,że trafiłas na maminsynka, dla którego najważniejsze jest jego ego i spełnianie jego zachcianek, nawet kosztem twojego zdrowia... niepokojace jest,że to zawsze ty do niego jeżdzisz - a on do ciebie ( po ciebie ) nie - widać nierównowagę. jego troska o ciebie? nie zauważyłam, On pod pozorami troski o ciebie maskuje fakt, że chce cie miec na zawołanie ale ważne jak sie czujesz z jego postępowaniem. Teraz czujesz się w kropce, bo nie możesz jednoczesnie zadowolic i twoich rodziców i jego, nawet kosztem własnego zdrowia. No nie możesz i pogódż się z tym!!! czy ważniejsza jest twoja pomoc schorowanym rodzicom, czy zdrowemu, młodemu bykowi, który zachowuje sie egoistycznie i jedyne co robi, to korzysta z twojej dziurki między nogami i ma wieczne żale i pretensje,że JEMU nie poświecasz więcej czasu.... ja bym zwuiewała od takiego toksycznego typa, no , ale większosc kobiet lubi sie umartwiac i miec w cholerę problemów. Wydaje mi sieże związki sa po to, by dwu osobom zyło sie łatwiej, niz każdemu z nich osobno, no ale może ty masz wizję, że jestes tylko ''do uzytku'' dla twojego pana i władcy, a ty przybiegasz jak ten piesek na zawołanie...lekceważac twoje samopoczucie , zdrowie i bliska ci rodzinę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnnjoko
nie rozumiem, czemiu pytasz o to czy twój chłopak jest lub nie wyrozumiały, obce osoby, które nie znaja ani ciebie, ani twojego chłopaka a sytuację znaja z jednej tylko strony. Powinnas zadać sobie pytanie- czy czuje sie potrzebna, czy czuję sie wykorzystywana. z Twojego opisu wnosze, że trafiłas na maminsynka, dla którego najważniejsze jest jego ego i spełnianie jego zachcianek, nawet kosztem twojego zdrowia... niepokojace jest,że to zawsze ty do niego jeżdzisz - a on do ciebie ( po ciebie ) nie - widać nierównowagę. jego troska o ciebie? nie zauważyłam, On pod pozorami troski o ciebie maskuje fakt, że chce cie miec na zawołanie ale ważne jak sie czujesz z jego postępowaniem. Teraz czujesz się w kropce, bo nie możesz jednoczesnie zadowolic i twoich rodziców i jego, nawet kosztem własnego zdrowia. No nie możesz i pogódż się z tym!!! czy ważniejsza jest twoja pomoc schorowanym rodzicom, czy zdrowemu, młodemu bykowi, który zachowuje sie egoistycznie i jedyne co robi, to korzysta z twojej dziurki między nogami i ma wieczne żale i pretensje,że JEMU nie poświecasz więcej czasu.... ja bym zwiewała od takiego toksycznego typa, no , ale większosc kobiet lubi sie umartwiac i miec w cholerę problemów. Wydaje mi sie, że związki sa po to, by dwu osobom zyło sie łatwiej, niz każdemu z nich osobno, no ale może ty masz wizję, że jestes tylko ''do uzytku'' dla twojego pana i władcy, a ty przybiegasz jak ten piesek na zawołanie...lekceważac twoje samopoczucie , zdrowie i bliska ci rodzinę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie piję kawy
Moim zdaniem to jest coś, co powinnaś sama ocenić, w końcu założyłaś wątek, bo czujesz się z tym źle, czujesz niesprawiedliwość czy coś. Z mojej strony mogę powiedzieć, że miałam chłopaka o podobnych oczekiwaniach, który był zakochany i chciał przebywać ze mną jak najwięcej czasu, ale za cholerę nie mógł zrozumieć moich pragnień i problemów. Ja zakończyłam ten związek i pomimo pewnych wyrzutów (myślenia, że to przecież dobry facet) zrobiło mi się lżej na duszy. Ty możesz spróbować np. zamieszkać z nim, w końcu jak sama napisałaś: ma dwie prace i w dodatku studiuje zaocznie, to nawet zdążysz poprzebywać w samotności, ale to już zależy od twoich chęci, od tego czy rzeczywiście chcesz z tym gościem być, bo jak na razie chyba szukasz powodu aby tak nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Filadelfia
Rozmawiałam z nim wczoraj o moich wątpliwościach. Powiedziałam, że nie podoba mi się to ciągłe jeżdżenie do niego, że chciałabym żeby on czasem przyszedł do mnie, ale on wciąż mówi to samo. Nocowanie (nie chodzi o seks bo w sumie malo ze sobą sypiamy) jest dla niego najważniejsze. W akademiku nie można, wiec trzeba u niego. I ciągle powtarza, że mało sie widzimy. Nie wiem czy to miłość z jego strony czy jakiś dziwny charakter. Czasami mam wrażenie, że ide do dziecka, a nie do swojego chłopaka. On jak mówi to b. często strasznie się pieści i proszę go żeby tak nie robił bo jest dorosły i nie chce go postrzegać jak dziecko, ale on wtedy mówi, że musi pożartować bo w pracy caly czas jest poważny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ty przez swieta za nim tesknic nie bedziesz?ty go na pewno kochasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko, mam identyczne problemy zdrowotne jak ty i wiem ze faceci tego nigdy przenigdy nie zrozumieja.meczysz sie-jestes leniwa, ciezki okres-jestes przewrazliwiona, to nie choroba, wszystkie maja, stale chorujesz na grype-wydaje ci sie, to nie grypa, tylko za bardzo sie ze soba piescisz i jak paluszek zaboli to juz grypa.brak zupelny wspolczucia i zlosc ze nie masz humoru, zamykasz sie w sobie, czasem powiesz cos nieprzyjemnego lub sie wydrzesz-przy chorobie nikt nie jest usmiechniety i zadowolony Ale twoj chlopak to juz facet do kwadratu, zupelny brak empatii i jakichkolwiek uczuc wobec ciebie.jesli juz masz komus sie poswiecic, pomagaj rodzicom.oni cie naprawde kochaja i jestes dla nich wazna.twoj chlopak chce tylko spedzac czas milo i przyjemnie, nie docenia cie, i widac ze nie mozesz na nioego liczyc.zadbaj przede wszytkim o swoje zdrowie i rodzicow, jak chlopak cie zostawi, to tylko jego brudny charakter wyjdzie na wierzch

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ze skrajności w skrajność. Jakie - zajmij się rodzicami? Ona ma 24 lata, jej matka pewnie od wielu lat miała swoją rodzinę i rodzicami się aż tak zawzięcie nie zajmowała. Myślę, że autorka jeździ pomagać, bo czuje się w domu fajnie, a w mieszkaniu chłopaka czuje się mniej fajnie. Autorko, apeluję, przestań do niego jeździć, bo nie wygląda to fajnie. Niech on będzie adoratorem , a nie ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×