Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Inżynierka27

Panowie, dlaczego dyskryminujecie kobiety w typowo męskich zawodach?

Polecane posty

Gość Inżynierka27

Kobieta inżynier, matematyk, informatyk czy inny ścisłowiec to ciągle rzadkość. Niestety nad nami wisi szklany sufit, który nam panowie fundujecie. Jestem inżynierem budownictwa, skończyłam studia ze świetnymi wynikami, mam stałą pracę, ale jak przychodzi co do czego w firmie, to awanse i podwyżki dostają mniej pracowici koledzy. Szef oczywiście też jest facetem. Często spotykam się z tekstami, że "miejsce kobiety nie jest na budowie". Dlaczego tak jest? Może ktoś się wypowie, mężczyźni a także kobiety, czy spotkały się w swojej pracy z czymś takim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest tak z prostego powodu: w tym kraju mamy patriarchat, mniej ceni się pracę kobiet, a do tego pracodawcy dyskryminują pracownice dlatego, że boją się, że tylko dlatego, że taka ma macicę, to zaraz zajdzie w ciążę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ddos_hack
Bo to jest prawda. Nikt nie ujmuje waszej inteligencji, sile, zaradności. Twój zawód jest specyficzny. Wymaga nie tyle wiedzy wyników, co respektu podwładnych (facetów), dyspozycyjności, czasami chamstwa. Kobieca wrażliwość nie pozwala na to. Tym bardziej gdy projekty sa opzonione, Twoi podwładni są konfliktowi a Tobie spoznia sie okres. Co robi wowczas Twoj szef? Kim Cie zastąpi, jesli tkwilas w projekcie dlugo? W innych zawodach np nauczyciele akademiccy,licealni,gimnazjalni to w wiekszosci kobiety, dyrektorzy. Zgodze sie z jednym..ten co mniej robi lub robi chałture ma te same zyski a nawet czasami wiekszy respekt u przelozonych. No ale to tz. wyscig szczurow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Wymaga nie tyle wiedzy wyników, co respektu podwładnych (facetów), dyspozycyjności, czasami chamstwa. Kobieca wrażliwość nie pozwala na to." Człowieku, chyba jesteś nowy na kafeterii! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inżynierka27
Jakoś pracuję już kilka lat i w ciążę nie zaszłam, w razie czego zresztą nie zamierzam od razu biec na zwolnienie lekarskie i na pewno zachowam się uczciwie w stosunku do pracodawcy. Ddos_hack - podwładni mnie respektują, koledzy i szef szanują, ale co z tego? Coraz bardziej czuję nad głową ten słynny szklany sufit. Niby jestem równa babka, jeśli chodzi o pracę i relacje koleżeńskie, a gdy przychodzi do awansów to okazuje się, że już taka równa facetom nie jestem. Od 3 lat pracuję na tym samym stanowisku i naprawdę czuję, że przestałam się zawodowo rozwijać. Mogę zmienić firmę, ale czy to coś zmieni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego uwazasz, ze to mezczyzni maja cos do kobiet? Raczej to inne kobiety maja cos do takich kobiet. Mezczyzni predzej docenia i beda pomocni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mozesz byc inzynierem ale nie licz ze bedziesz atrakcyjniejsza przez to. To nie jest szklany sufit jak chcesz byc inz to badz ja mialem dziewczyny na inzynierce. Pracodawca nie traktuje zle kobiet bo ich nie lubi tylko nie chce placic 50% pensji komus kto nie bedzie dla niego pracowal tylko siedzial w domu i trzeba bedie zatrudniac kolejna osobe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To same kobiety nie garną się do wymagających studiów, inżynierskich czy informatycznych. Wolą jakieś pedagogiki czy inne socjologie, a potem uważają, że są niby wykształcone, kończąć jakieś g*******e studia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×