Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jaż żywić się zdrowo i naturalnie, i nie zbankrutować?

Polecane posty

Gość gość

Jak w temacie, chciałabym zapoczątkować kulturalną rozmowę o tym jak komponować posiłki dla całej rodziny, żeby było zdrowo, smacznie i niedrogo. Jestem zwolenniczką żywienia naturalnego jak najmniej przetworzonego. Niestety, nie stać mnie wyłącznie na produkty najwyższej klasy szczególnie te z certyfikatami BIO czy ECO i niewiele produktów mam z tzw. dobrego źródła. Zwracam uwagę na składy produktów i wybieram te, które spełniają moje oczekiwania, czyli bez szkodliwych chemicznych dodatków, dużej ilości cukru itp., kiepskiej jakości tłuszczy i dużej ilości soli, czasami muszę wybrać mniejsze zło. Czy są tu mamy takie jak ja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w żywieniu naturalnym chyba mniej chodzi o produkty bio a bardziej o to aby jak najmniej kupować żywność wysoko przetworzoną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka Dlatego podkreślałam, że nie jest to temat dla eko fanatyków, tylko dla każdej mamy, której leży na sercu dobro rodziny i swoje własne zdrowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mąka, makaron pełnoziarnisty, płatki jaglane, owsiane. Zamiast kupnych ciast piec szarlotki, ciasta drożdżowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zastanawia mnie temat kiełków, nigdy ich sama nie robiłam a koszt pudełeczka to ok. 3-4 zł, uważam że jest to drogo, od czasu do czasu kupuję ale nie zdążę ich zużyć, bo nie każdy w domu je lubi, więc część wyrzucam, szkoda mi bo to marnotrawstwo jedzenia i pieniędzy. Czy któraś z was robiła kiełki? Nie mam za wiele miejsca na kolejne urządzenia w kuchni, jak rozwiązać problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W marketach można kupować zdrowsze produkty, z Biedronki polecam makaron pełnoziarnisty, soczewicę, groch, fasolę, ryż w kg opakowaniu. Nie polecam tych paczkowanych po 100g, po pierwsze coś co jest gotowane w folii, nie może być zdrowe, po drugie nie można dokładnie odmierzyć ile potrzebujemy tego ryżu czy kaszy gryczanej (ostatnio pojawiła się też niepalona - jest bardzo smaczna) i przez to część marnujemy, a co za tym idzie wydajemy niepotrzebnie pieniądze lub zjadamy za dużo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez staram sie zdrowo zywic rodzine. Moge doradzic kupno automatu do chleba i urzadzenia do mlek roslinnycb. Bardzo sobie chwale. Robie tez sama jogurty, raczej nie smaze. Ale ja tak komponuje posilki by sie nie narobic i by 9 maluch mogl choc czesciowo dostac to co my. Corka 3 latka je wszystko wiec o tyle latwiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jogurt robisz w jogurtownicy, czy bez niej? Chleb na zakwasie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez staram sie wybierac w miarę zdrowe jedzenie i wcale mnie to drogo nie kosztuje. Przede wszystkim sezonowe i lokalne warzywa i owoce. Do tegoplatki, kasze, soczewica, fasola,, jajka. Jesli kupuje chleb- sprawdzam info na etykiecie, czasem piekę. Staram sie nie kupowac niczego przetworzonego, w zwiazku z tym zrezygnowalam z wędlim, mieso pieke sama. Przyprawy tylko naturane, bez zadnych ulepszaczy. Nie kupuję zadnych farbowanych napojow. i jak najmniej slodyczy. Gdy mam ochote na cos slodkiego - robie sobie czekolade z kakao, masla i cukru, do tegop orzechy lub suszone owoce. Czestop duszę sobie jabłka- juz bez cukru,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Jerzyka
Dużo warzyw, owoców, kasz, białe mięso, ryby. Sama tak jem, ale wybieram tańsze produkty i nie ze sklepów bio. Istotne są przyprawy, a wyczaruje się pyszne dania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Był czas, że też jadłam sezonowe warzywa i owoce ale jestem tak przyzwyczajona, że jesienią i zimą bardzo mi brakowało na surowo sałaty, papryki itp. Ja nie potrafię jeść bez zielonego i skończyło się na tym, że kupuję cały rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martaaaaaaa123
Tak jak Dziewczyny pisały sezonowo, dodam od siebie, ze najlepiej chodzić na lokalny ryneczek i zapoznać sie z jakims rolnikiem. U mnie (Lodz) jest pan na rynku, który ma owoce i warzywa z giełdy, ale tez sprzedaje swoje z pola i np. ma bio marchew czy buraki po 1 zł kg. Dzis w lidlu widziałam za 5 zł kg bio marchew. Tak wiec warto sie rozejrzeć. My jemy zdrowo od ok. 3 lat i przyznaje, ze duzo kupuje rzeczy bio, ale większość w lidlu czy biedronce. Juz mowię co: soczewicę czerwona i zielona do pasztetów, kotletów, sosów, cieciorkę, kasze gryczana, jaglana, pęczak, ryż brązowy, mleka roślinne, orzechy, suszone owoce bez siarki, łuskany słonecznik, płatki zbożowe do mleka. Ja akurat jestem weganką, ale moj mąż nie, wiec dla niego świeże ryby i gotuje mu na parze i mięso na pieczenie. Ze słodyczy kupujemy czekolady 70-80%, a ciasta, czy ciasteczka piekę. Jest przy tym troche roboty, zeby to ogarnąć, ale pózniej to idzie raz dwa. A i o kiełkach napisze, ze to świetna sprawa. Jak zaczynaliśmy sie zdrowo odżywiać to kupiłam w Leroy Merlin kielkownice, taka 3 piętrowa za 30 zł, do tego kiełki za 15, które starczają przy naszych potrzebach na jakiś rok, wiec sie opłaca. Poczytaj o kiełkach jaka to bomba witaminowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja tak komponuje posilki by sie nie narobic i by 9 maluch mogl choc czesciowo dostac to co my. Corka 3 latka je wszystko wiec o tyle latwiej x trudno wykarmić dziewięcioro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie wiem, tylko kwestia jak napisałam nie zużywam całego opakowania a też patrzę na koszty. Tak samo nie ma sensu, żebym 3 piętra kiełków robiła, bo nie zjemy tak dużo. Myślałam nad kiełkownicą słoikową, żeby robić jeden rodzaj kiełków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jogurt robię w jogurtownicy. Chleb na zakwasie. Mleko - wsypuje ziarna i juz. Wędliny kupuje takie dotowane. Z ziołami. Nie używam veget itp. Wszędzie gdzie sie da sypie nasiona chia, len, otręby. Używam zwykłych kasz. Takze dla niemowlaka. Nie kupuje tych w woreczkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej. Ja rowniez uzywam normalnych kasz,rowniez dla niemowlaka. Miesa roznie. Czasami od rolnika czasami ze sklepu. Warzywa mam glownie ze wsi ale jak trzeba to kupie tez normalne. Gieldy sie nie boje bo sąsiedzi rodziców nie raz wozili swoje na gielde. Mrozonek tez bo na mrozonki i moi rodzicie oddawali. Staram sie chociaz troche zrobic przetworow latem. Nie zawsze to wyjdzie,w sensie nie zawsze sie wyrobie czasowo. Maszyne do chleba od radzam. Zawali miejsce i nie potrzebny gadzet. Chcialam kupic ale pozyczylam i z przyjemnością oddałam. W sieci jest wiele przepisow na chleby gdzie sie miesza lyzka,odstawia. I potem piecze. Rozne,na drożdżach i na zakwasie. Ale my chleba jadamy bardzo malo wiec pieke jak mam chec a czasami kupuje bo w pobliskim sklepie ktos przywozi z takiej malej firmy domowej wlasnie taki prawdziwy swojski. Wedlin nie kupujemy. Jak juz cos to pieczemy mieso. Albo sami zawozimy do wedzenia. Nie mam parcia na wszystko bio. Zdarza mi sie cos kupic. Ale stawiam na zywnosc nieprzetworzona. Jajka zamawiam od takiego czlowieka,nie wierze ze tam nic im nie daje,bo moi rodzice nie daja to sie kury nie niosą;) ale jego jajka maja kolor takich jajek prawdziwych jak ze wsi a nie zoltko pomaranczowe. U sa smaczne. Robie mleka roslinne bo nabial odstawilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kiedys robilam kielki w sloiku:) tez nie kupuje bo nie zuzywalismy wszysykich i szkoda bylo kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chamskie,proste jedzenie jak kapucha buraki ziemniaki jest najzdrowsze i tanie,tylko czasem chcialoby sie zjesc cos lepszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu nie chodzi o to żeby było tylko prosto ale jeszcze zdrowo. Na przykład taka gęsina, prosta ale pioruńsko droga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margo903
Najlepiej jak sie ogródek to wsadzić różne warzywa z nasion http://florexpol.eu/301-nasiona , wtedy ma się własne przez cały sezon i nie tylko. Jest to bardzo opłacalne, sama wiem coś na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 razy w miesiace wieksze zakupy w markecie.w soboty targ zeby kupic warzywa,mieso itp.staram sie kupowac postawowe produkty,mam jogurtownice i maszyne do chleba. Gotuje prosto np pieczony kurczak z frytkami z piekarnika plus surowka z marchewki i jablz,lazanie szpinakowe, gulasz z marchewki,potrawka z soczewicy, zupu- kremy itp. Domowe hamburger.n'a sniadnie owsiaka lub kakao dla dzieci i tost z maslem i tak rano nikt nie jest specjanie glodny.wedlin prawie nie jadamy oprocz jakiejs dobrej szynki od czasu do czasu. Obiad dzieci jedza w szkole przedszkolu, podwieczorek tez wiec robie codziennie ciepla obiadokolacje,najczesciej jakas zupe lub potrawy z piekarnika lub jednogarnkowe. Planuje posilki na caly miesiace i kupuje île trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roman77
Zależy, ile ktoś może wydać na zdrową żywność. Jeden w tydzień wyda tyle, co inny w miesiąc. Myślę, że rozsądnym rozwiązaniem jest kupowanie w http://www.ilovebio.com.pl/6-bio-kosmetyki bo to prawdziwe produkty bio w dobrej cenie. Na pewno każdy, kto ceni sobie taką żywność będzie zadowolony z dostępnej tam oferty. Zresztą jest się z czego cieszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×