chłopak mi wszystkiego zabrania

Nie to nie mój czyli Autorki :D Mój przed chwilą stwierdził że jestem w związku i mam się dostosowywać do partnera. Powiedziałam że nie ma prawa mi rozkazywać a on że owszem. Boże, nigdy taki nie był.. Naprawdę, kłóciliśmy się ale już chyba wolałam jego fochy i milczenie..

To na co czekasz? Przytul i pociesz misia :P

no ja nie jestem autorką, ale chyba mój egzemplarz jest skrajnie psychiczny no i masz rację chyba jesteśmy siebie warci bo nadal tkwię w tym g*****e... czasem się sobie gdybam nad tym że np. mam wypadek i on nie pozwala mnie dotknąć ratownikom, lekarzom, bo przecież nikt poza nim nie ma prawa mnie dotykać..

to mój psychol a nie autorki, no i masz rację chyba jesteśmy siebie warci bo nadal z nim jestem...

Zrób mały test... jeb/nij go w łeb i zobacz jak zareaguje :P

odda mi, jestem pewna