Szescioletni gowniarz wydziera sie na caly blok

Nie ma dziecka które nie zareaguje na wściekłe wysyczenie czegoś w rodzaju: "ty wstrętny gnoju, albo zamkniesz ryj, albo będziesz mieć prawdziwy powód do ryku, won do pokoju i nie chcę cię słyszeć". Tylko trzeba na serio. Działało na mnie (ja bym się bała tak mamę rozwścieczyć, działało na inne dzieciaki z rodziny, działa i na moją córkę - przy czym wystarczyły jednorazowe akcje). Dziecko musi mieć trochę zdrowego respektu do rodzica. To pobudza jego logiczne rozumowanie i zrozumienie czyichś potrzeb, nie tylko własnych.

Sprzedam Ci patent a raczej oddam.Jak moje aniołki się darły to spokojnie mówiłam głośniej bo cię na czwartym piętrze nie słychać. I tak w kółko. Jak starsza waliła torbą o ścianę mówiłam mocniej mocniej. Dzieci są przekorne wykorzystaj to; )