Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Boję się przemiany w brzydulę

Polecane posty

Gość gość

Gdy się urodziłam i przez całe dzieciństwo do około 13 roku życia byłam naprawdę ładna. Długie, lśniące włosy, cienkie, ale było ich wiele. Szczupła, symetryczna twarz, ładne rzęsy i brwi. Ogólnie bylam drobna. Około 14-15 roku życia zaczęłam się zmieniać :O:O:O Zaczęłam lekko tyć i to w dziwnych miejscach. Miałam ramiona szersze od bioder, w talii zaczął mi się zbierać tłuszcz-wyglądało to okropnie. Twarz zaczęła mi tyć! :O Zrobiły mi się pulchne poliki, oczy gdzieś znikły, wyglądałam jak księżyc w pełni i to wszystko przy szczupłej sylwetce. Biodra zaczely sie jakos wypelniać wiec nie wygladało to zle. Jednak ta twarz.... Zaczęłam cudować z włosami, z długich, lśniących niestety zrobiłam krótkie, szorstkie, pofarbowane kłaki do ramion. Zaczęły nagminnie wypadać. Dostałam okropnego trądziku. Walczyłam z nim przez jakieś 4-5 lat. Była to kaszka na brodzie, z której codziennie, dosłownie! wyskakiwały nowe pryszcze. Nie poszłam do lekarza, leczyłam się z internetu :O najpierw żele, jakies kremy-wszystko mega agresywne. Potem zbierałam pokrzywę, gotowałam, przykładałam na twarz...maski z płatków owsianych, przemywanie mlekiem a nawet...własnym MOCZEM. Przez jakiś czas stosowałam własny poranny mocz jako lek na trądzik. Wszystko to pomagało nieznacznie. Duzo się stresowałam szkołą i ogólnie wszystkim. Jak postanowiłam mieć wywalone na to wszystko to...tradzik minął. Jeszcze po maturze miałam syfy, jakoś pierwszy rok studiów, albo poczatek drugiego - ta kaszka z brody znikła i pryszcze pojawiały sie sporadycznie. Tak jest do dziś. Wypadaly mi tez rzęsy, mocno, ale potem odrastały. To sie powtarza co ileś miesięcy. Ogólnie na studiach mój wygląd sie znacznie poprawił. Jakoś tak skobieciałam i ta cholerna gruba twarz schudła. Na chwile obecna mam ładna cere choć widać na niej skutki nakładania taniej tapety przez wiele lat (jak miałam trądzik to też namiętnie szpachlowałam gębę :O). Włosy przestałam farbować tymi garnierami itp. Od czasu do czasu koloryzowałam szamponem z Marionu i to chyba też kiepski pomysł bo moje kudły źle reaguja na jakąkolwiek chemię. Obecnie mam ich mało, dziwie sie ze nie wyłysiałam. Boje, sie, ze bede tak jak moja babcia ze strony ojca-prawie łysa. To chyba dziedziczne. Boje sie, ze zbrzydnę. Ze będę łysa albo dopadnie mnie jakaś choroba i będę brzydka. Czasem juz tak się czuję choć jak zrobię make-up wyglądam ładnie, z włosami to juz się boje cokolwiek robić, nad sylwetką muszę jeszcze trochę popracować, bo choć szczupła to jakaś niedokształcona jestem :O paznokcie mam mocne, bez problemu moge zapuścić. Boje sie ze to sie wszystko zmieni i nagle zmienie się jak w wieku 13 lat w jakąś raszplę :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lol straszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież wiek 14-15 to okres dojrzewania. Myślałaś, że to się stało z niczego? Nie masz się co bać, bo na starość każdy przydnie więc możesz już sobie to uswiadomić i przestać panikować. Takie ejst życie i co zrobisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×