Dlaczego wszystkie kobiety uważają, że są atrakcyjne i ładniejsze od innych

Jestem na studiach, atrakcyjność dziewczyn się waha, zdarza mi się jednak czasem z jakąś pisać nie tylko o nauce i każda wali jakieś podteksty w stylu, że ona to się chłopakom podoba, albo że nie potrzebuje makijażu, a to obraża jakaś inna ze jest brzydka a sama piękna nie jest no ale wprost im tego nie powiem bo to by było chamstwo, albo do matki przychodzą koleżanki, wszystkie baby po 40 i opowiadają sobie jak to się za nimi młodsi na ulicy oglądają, albo porównują ją do siostry swojej córki, a wcale takie pięknie nie są ale nie powiem im ze tak im się tylko wydaje bo mnie matka z domu wygoni. Kobiety trochę skromności by się przydało, wszystkie się macie za modelki a tak naprawdę często przeceniacie swój wygląd, nie poznałem jeszcze dziewczyny, która twierdzi ze jest średnia z wyglądu, każda myśli ze jest ładna albo mówi ze jest brzydka żeby usłyszeć komplement, żałosne

Bo im mamusie, tatusiowie i babcie z dziadkami takie pierdoły o maleństwa do głów wkładają

ja jestem brzydsza od wielu dziewczyn i mam tego świadomość ;) nie wrzucaj wszystkich do jednego wora, a komplementów nie znoszę odnośnie mojego wyglądu ps. mam 20 lat

nie przepadam z komplementami, bo wiem jak wyglądam :D

No dobra, ja też jestem świadom swojego wygląda i nie stoję przed lustrem godzinę jak moja matka bo wiem ze mi to i tak nie pomoże tak jak zresztą jej też nie pomaga, nie wrzucam wszystkich do jednego worka, ale dziwi mnie to przekonanie większości kobiet o swojej atrakcyjności i wyższości nad innymi

Jestem kobietą i w sumie to ubawiłeś mnie i masz rację. Według psychologii, dobrze jest wierzyć w siebie, zaakceptować swój wygląd, więc może to lepsze, niż nie podobać się sobie i mieć stres na tym tle. Faceci tez są bezkrytyczni i najczęściej bardzo zadowoleni ze swoich "brzuszków"itd. Może my ludzie po prostu tacy jesteśmy.

No dobra ja rozumiem ze trzeba się akceptować i wierzyć w swój wygląd ale trzeba być realistą i przynajmniej nie mówić że jest się ładniejszym od najładniejszej dziewczyny z roku albo od koleżanki, które uroda jest na tym samym poziomie, ja rozumiem ze w każdej kobiecie jest trochę piękna ale wywyższanie się nad inne jest wręcz śmieszne, żaden z moich kolegów pryszczatych i brzydkich nie mówi ze jest ładny, mają dystans i śmieją się ze swojego wyglądu i są świadomi swojego ciała które akceptują z uśmiechem na twarzy

kobiety mają wiele kompleksów, ale lubią się dowartościować, chcą dorównać temu co wykreowały masmedia i coraz większym wymaganiom płci przeciwnej odnoście wyglądu partnerki

Jak widzisz nie wszystkie. Większość takim mówieniem podnosi sobie samoocenę. My kobiety w większości posiadamy kompleksy i poprzez dostrzegane mankamentów innych kobiet stajemy się we własnych oczach piękniejsze. To taka samopsychoterapia. Ale to jest mało szkodliwe i nie musisz reagować, a one będą po prostu szczęśliwsze.

no to fajnie że macie dystans do swojego wyglądu, ja tylko płakać przez to potrafię ;)

Autorze jesteś debilem, pewnie sam wyglądasz jak pół zada zza krzaka

a z tym dostrzeganiem mankamentów innych kobiet to masz rację, ale też zazdrość mi d**e ściska jak widzę piękną dziewczynę; Dlaczego ja się taka nie urodziłam?

A tam nie wszystkie, niektore tak maskuja swoje kompleksy ;) Poza tym myslec to sobie moga liczy sie to co mysla inni

ja jestem brzydka i dobrze o tym wiem :) ale i tak sie nie maluje bo nie widze powodow zeby to robić bo i tak to mi nie pomoże :P

Znam to, wszystkie kuńwa księżniczki wielkie, u innych widzą a u siebie nie, że są pasztetami

nie wszystkie takie sa, ale latwiej wszystkich do jednego wora wrzucić jeśli tak sie bawimy to też każdy facet uważa się za wielkiego maczo choć ma wielki piwny brzuch, łysine na głowie i z charakteru nie powala

niektore maja zawyzone mniemanie o sobie, proste. Nie zawsze to co o sobie myslimy jest zgodne z tym jak nas inni widza

Nie każda kobieta taka jest. niektóre robia tak, żeby wlasnie podwyzszyc swoja samoocene. wlasnie faceci czasem powinni sie cos odezwac. sama jesem kobieta ale tez uwazam ze niektore laski sie panosza i zadzieraja nosa az za bardzo...

Mam taka jedna koleżanke. Lubie ja ,ale pieknoscia obiektywnie nie jest. Za to musi miec duze kompleksy bo np ciagle mi opowiada, ze np pisze z tym i tym kolega , ze ktos sie do niej usmiechnal na ulicy itd, przytakuje jej z usmiechem zeby jej nie urazic, ale uwazam, ze to wynik jej kompleksow bo piekna to ona nie jest... NIgdy jej tego nie powiem ,ze uwazam ja za nieładna, ale tez nie powiedzialam jej nigdy ze jeste ladna bo to by bylo klamstwo. Mowie tylko komplementy w stylu " ladny masz makijaz", " fajna masz bluzke"

A generalnie " krora krowa najglosniej ryczy daje najmniej mleka"- dlatego wlasnie malo urodziwe dziewczyny lubia podkreslać ,ze sa ładne i ciagle o tym mowic, a naprawde ladna kobieta nie musi bo slyszy to i tak od innych. Tak samo przewaznie tym jacy sa "bogaci" chwala sie ci co nie maja za duzo kasy, albo zyja ponad stan, w jakim hotelu to oni nie byli itd, ci faktycznie bogaci nie musza sie chwalic bo wszystcy widza na jakim zyja poziomie