beznadziejna sytuacja zyciowa, co zrobić?

prawo do jakiegokolwiek spadku, ma tylko moj brat... dlatego to wszystko dla mnei jest takie chore

No,ale jesli daja Ci na psychologa to znaczy,ze chca Ci pomoc bys z tego wyszla.Chyba,ze to Twoja mama sama Ci daje wtedy serio masz niezbyt ojca.

moja mama mi daje, i chlopak ostatnie oszczednosci ktore ma raz na ruski rok, oj ojca zlotowki nie dostalam od 15 roku zycia

No to naprawde nie powinnas tak chlopaka traktowac.Jesli taki jest,ale lepiej od mamy bierz niz od niego jesli ma malo kasy.

czemu? przeciez jest facetem, oni zawsze od wieków nas utrzymywali, my byłysmy tylko do domu, ja tak to widze i tyle, chce mu pomagac bo go kocham ale inaczej, nie finansowo, bo nie potrafie, wszystko co robie konczy sie fiaskiem, jakbym miala moc psucia wszystkiego dookoła

Jak czemu ? Bo ma mało to nie powinnas od niego brac.Ja bym nie brała.A jesli jemu nie wyjdzie i bedzie musial harowac u jakiegos chama po 10,12 h za grosze to nie pomozesz,nie przelamiesz sie by sie tak nie meczyl ?

nie pomoge, bo nie potrafie i to on powinien byc silny za nas oboje, ja nie potrafie nic, teraz to widze...

Teraz tak myslisz,ale jesli znajdziesz dobrego specjaliste to sie uda.Pownnas go szanowac,bo pojdzie do innej.

Ty tępa materialna dzido, wracaj do przedszkola i zostaw tego chlopaka bo nie zaslugujesz nawet na jego zęba.... powinnas byc mu wdzieczna ze w ogole na Ciebie spojrzal

zęba hahahahahaha

niech Ci bedzie, ze jestem tępa, po prostu nie bede robila nic, by sie bardziej osmieszyc, wyjatkowo juz bylam posmiewiskiem dla innych, a teraz nawet nie potrafie pojsc do pracy ani szkoly by dobrze zarabiac, dlatego musze na kims żerować jak jakiś najgorszy menel, myslisz ze mi z tym dobrze?

Czuje tak samo,ale moze uda Ci sie z tego wyjsc ?

nie wiem, cale zycie taka jestem... nic mi nigdy nie wychodzi, jak on mnie zostawi to nie dam rady sobie i tyle, dlatego musze zrobic wszystko by nie spojrzal na inna

tak samo? czyli co? tez żerujesz jak ja na chlopaku?

Ale w jakis sposob jak pewnie nawet nie chce Ci sie ladne ubrac ? Nie mysl o przeszlosci tylko staraj sie cos zrobic.A Twoj chlopak jest w Twoim wieku ?

Nie,ale tez boje sie znow wrocic do zycia wsrod ludzi by sie nie osmieszac,bo nie mam pewnosci siebie.

nie, wygladam przy chlopaku zawsze zadbanie, nie wyobrazam sobie wygladac jak łajza, wyjatkową juz jestem, po co bardziej sie osmieszac, jakbym tak wygladala to pewnie juz dawno by mnie zostawil bo faceci to wzrokowcy i zdobywcy ;/

No to jesli chce Ci sie ubierac to juz sukces.To teraz kolejny krok zrob.

np. ?

No wychodz czesto,moze do jakis znajomych chlopaka by sie oswajac z ludzmi.

boje sie wychodzic, a on nie bedzie nigdzie wychodzil bo jestem strasznie zazdrosna i on to dobrze wie

Ło matko.I on to wytrzymuje nadal ? Na pewno stawia Ci ultimatum juz.

Jestes tak anty na wszystko nastawiona,ze nie wiem po co do psychologow chodzisz skoro ich rad pewnie tez nie sluchasz..

stawiał ale i tak nie odejdzie bo wiem jak ho zatrzymać, kocha mnie i tyle, a anty nie jestem, a psycholog w końcu mi któryś musi pomoc

nie no, kobieto jesteś chora, mam nadzieję że chłopak zobaczy kim jesteś i cie zostawi, bo Ty mu życie zniszczysz życie i tylko leżeć i pachnieć będziesz.. żałosne, rodzice Cie zniszczyli.. szczególnie matka która mleko Ci pod nos dawała

dziwi mnie to ze rodzice Ci nic nie każa robic, tak siedzisz w domu i powietrze im tracisz? a sprzątasz chociaz i im pomagasz?

Pewnie nie, bo boi sie kuchenki i odkurzacza.

dziewczyno, ogarnij sie, jesli masz 21 lat i jeszcze nigdy nie pracowalas, nie studiujesz, to co dalej? rodzice ciagle nie beda Cie nianczyc, a chlop znajdzie w koncu kogos kto tez z nim bedzie te zycie sobie tworzyl, myslisz ze jak teraz siedzi i Ci pomaga to ciagle bedzie miec na to sile? nie bedzie... bo kobiety tez pracują, czasem nawet i lepiej zarabiaja, a Ty co myslisz ze ciagle bedziesz cos dostawac? niestety nie, ja sama jestem kobietą i nie lubie jak niektore moje rowiesniczki siedza i chlopakow obskubuja z wszystkiego bo sa kobietkami i sie im nalezy, nie, nie nalezy, kobiety maja teraz samochody, prace domy, zycie sie zmienilo, to juz nie to co keidys, ze facet praca i utrzymanie a kobieta glupia jak but tylko na jedzeniu i wychowaniu dzieci sie zna, teraz wyscig szczorow i kobiety maja podobne prawa co mezczyzni, ja Ci radze sie zmienic, bo jak mowisz, ze tak kochasz tego swojego, to udowodnij mu to, jak na razie widze sam egoizm a depresje sie leczy i fobie takze

hahahaha nie moge

zaleguj sie autorko z feministkami, od razu wyzdrowiejesz