Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Do niepracujących mam, mąż ma prawo odpocząć po pracy

Polecane posty

Gość gość

Czytam nieraz tematy jak to mąż po powrocie z pracy powinien zjeść obiad i zajmować popołudniami dzieckiem, bo mamusia powinna odpocząć. W końcu opieka nad dzieckiem to też praca. Zapominacie o jednym podstawowym fakcie. 50% pracy to są stresy z tym związane (typu cieżki szef). Zmęczenie psychiczne. Opiekując się dzieckiem tak naprawdę macie sielankę psychiczną. Zero problemów, stresu. Tak naprawdę zajmujecie się tym co kochacie. Narzekacie na zmęczenie, ale powiem wam gdzie leży problem - jesteście słabe fizycznie. Wychodzą po latach zwolnienia z WF-u, brak wysiłku fizycznego. Widzę to po sobie i koleżankach. Ja zawsze trenowałam i potem nie miałam problemu choćby z noszeniem dziecka czy opieką nad nim. Za to moje koleżanki które nigdy nie zaznały ruchu, nie pracowały, mędzą, zrzędzą jakie to one biedne. Wychodzą lata zaniedbań w sferze fizycznej. Dlatego uważam, że nie macie racji. Mąż powinien pomagać, ale nie tak, że to jest jakiś wasz wymóg. Jako osoba pracująca powiem wam, że naprawdę mężczyźni czasem ciężko pracują i mają prawo odreagować. Iść na piwo, siłownię. Oczywiście w granicach rozsądku. Wy też macie prawo wyjść, odpocząć, ale nie macie prawa wymagać by mąż po pracy przejmować wasze obowiązki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma prawo byle nie za długo. Godzina, maks dwie jeśli bardzo zmęczony i wio do pomocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na piwo może sobie wychodzić w weekendy mi to nie przeszkadza o ile dziecko zdrowe. Na piwo zazwyczaj sie wychodzi koło 20 dopiero to wtedy to dziecko idzie samo do spania to co mnie tam. Na siłownie to jeszcze sama bym go wypchnęła bo przyzwoitosc wskazówki na wadze dawno temu została przekroczona ale o takie fazy to u niego ciężko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto, dziecko chodzi o 19.00 spać, to ma dużo czasu, żeby odpocząć . Wraca o 17.00, zjada obiad odpoczywa 15 minut i jest prawie 18.00. Wtedy zajmuje się dzieckiem, do 19.00. Naprawdę szał!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas sytuacja jest odwrotna. i ja jakoś po pracy nie oczekuję specjalnego odpoczynku. jak jestem zmęczona to się kładę, jak mam siłę to coś robie. ale nie na zasadzie ze Maz mi pozwala odpocząć. U nas w domu człowiek odpoczywa jak jest zmęczony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wybacz szczerosc, ale p********z jak potludzona. Mam dwoje makych dzieci i 2 dzien przechodze jelitowke.Wczoraj nie bylam w stanie oka otworzyc, dzis lepiej ale wymiotuje i mam biegunke, dzieci ode mnie odseparowane. Maz przejal na ten weekend moja sielnka, jak to napisalas.Juz wczoraj wieczorem narzekal a dzis od rana czeka na poniedzialek:P Dzieci sa wymagajace, ciagke czegis potrzebuja a jeszcze trezba razem zrobic zakupy, ugotowac, posprzatac, poprac. Juz zupelnie abtrahuje od tego, ze WYMAGAM od niego i dzieciaki z reszta tez, zaanagazowania w ich wychowanie i pomoc domowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko chyba cie pogięło . Zasranym obowiązkiem rodzica jest zajmowanie sie swoim potomstwem . Nieważne czy ojciec pracuje czy nie dzieckiem na sie zając i koniec .... łaski żadnej nie robi. Ja pracuje fizycznie i jak maz jest w domu (np ma urlop) to wracając z pracy JA zajmuje sie dzieckiem a on odpoczywa. Sama byłam na wychowawczym i wiem jak dziecko potrafi wymęczyć psychicznie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Zapominacie o jednym podstawowym fakcie. 50% pracy to są stresy z tym związane (typu cieżki szef). Zmęczenie psychiczne. Opiekując się dzieckiem tak naprawdę macie sielankę psychiczną. Zero problemów, stresu." To w takim razie wspaniale się składa. Czy może być lepszy zbieg okoliczności ?Facet zmęczony psychicznie po stresującej pracy może się wreszcie zająć tym co kocha czyli opieką nad dziećmi i poczuć to czego tak bardzo potrzebuje czyli sielankę psychiczną, zero problemów i stresu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No własnie skoro praca zawodowa jest taka stresująca to zajmowanie sie dzieckiem po pracy to idealny relaks dla faceta,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż nie ma przejmować NASZYCH obowiązków, boo są tak samo JEGO obowiązki, jak i żony. Zajmowanie się własnym dzieckiem to nie jest kwestia obowiązku, ale miłości rodzicielskiej. Dziecko potrzebuje zaangażowania taty. Zresztą - rzadko która kobieta w tym czasie leży i pachnie, raczej spokojnie zajmują się innymi rzeczami DLA WSZYSTKICH, robią kolację, czy pracują. Więc to pitolenie o biednych, przemęczonych misiach jest deczko wkurzające.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widać, że autorka: - nie ma dzieci - jest facetem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam 3m synka który nie jest dzieckiem c reklamy a jest trochę problemowy - wystarczy ze od ok 3tyg budzi się w nocy co godzinę a jak w dzień zaśnie na 30 min to jest sukces. i tak - oczekuje od męża pomocy jak wróci z pracy, abym mogła na chwile się położyć albo w spokoju zjesc. bo czas kiedy dziecko śpi poswiecam na gotowanie obiadu lub sprzątanie. mąż nie narzeka bo sam chce się włączyć w wychowanie dziecka wiec ja tego nie rozumiem. dziecko to sprawa i matki i ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta jasne idź sie leczyć. Ja nie pracuje mąż tak mamy 2 dzieci. Mąż nieraz mówi ze on na moim miejscu przy dzieciach po 3 dniach by zwariował i świra dostał i woli iść do pracy. Ja pracuje w domu 24h 7 dni w tygodniu.nie ma od tego wolnego czy tez ze jestem po pracy i mogę odpocząć.jego pomoc należy mi się jak psu buda i tyle. Taka opieka nad dziecmi jest z korzyścią dla dzieci i dla ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
facet ma się zajmować dzieckiem bo to JEGO POTOMEK a nie żeby matka mogła odpoczac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dajcie spokój. Autorką tego posta jest jakaś mamuśka biednego misia, która płacze jak misiu zmiotkę weźmie w swą delikatną dłoń. Znam taką, która nawet imprezy syna nazywała " pracą".:-) Syneczek hulał dupskiem i pił, a mamusia koło niego skakała i biadoliła, bo synek zmęczony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie co, ja nie jestem za tym, żeby robić z facetów misiów itd... Zajmowanie się dzieckiem jest tez obowiązkiem ojca, powinien z tym dzieckiem spędzać czas, żeby się ono dobrze rozwijało. Dziecko potrzebuje obojga rodziców, ale jeśli chodzi o obowiązki domowe, to skoro kobieta niepracuje zajmuje się domem, to logiczne ale.... Mąż powinien po sobie zmywać i sprzątać. Żona może mu podać herbatę obiad ale to nie jest jej obowiązkiem, tylko dobrą wolą. Mąż mógłby się odwdzięczyć tym samym i podać herbatę czy obiad żonie. To są rzeczy które są miłe i robione są po to aby komuś sprawić przyjemność, to jest po prostu życzliwość i kultura. Więc odróżnijmy obowiązki jednego i drugiego od dobrego i życzliwego zachowania. Inna sprawa jest taka, że nie przesadzajcie że dzieci są takie męczące, mam dwoje już większych dzieci, dzisiaj są bardziej wymagające niż kiedyś. Męczą mnie lekcje i zachowanie dorastającej córki ale toi są już problemy wychowawcze w których mąż ma obowiązek uczestniczyć. Gdy miałam małe dzieci i nie pracowałam, miałam bardzo dużo czasu dla siebie i byłam wypoczęta. Trzeba po prostu wszystko sobie zgrać odpowiednio, ja ten okres wspominam jak wakacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×