poklocilam się z mężem,bo dał klapsa naszej córce!

Zdaje sobie przede wszystkim sprawę,że dzieci się nie bije.Nawet według prawa.Efekt jego klapow jest taki,że dziecko nie chce do niego przyjść.Tak się wychowuje dziecko?

Paranoja, bydlo to sie tu wypowiada. Nie wiecie nic o tym czym tak naprawde jest bezstresowe wychowanie (polecilabym cos poczytac ale watpie ze to przyjmiecie) juz widac po Waszym slownictwie skąd wypelzlyscie. I tyle

Masakra. Klaps to jest patologia... Ja potrząsnęłam dzieckiem i do tej pory tego żałuję. Człowiek to robi jak traci cierpliwość czyli wtedy kiedy beznadziejnie sobie radzi

gość dziś gość dziś jesteś poje /bana jedno dziecko we wózku a drugie obok , trzymam za rączkę , czekamy na pasach mały , trzyma piłke , pilka mu wypada , wyrywa sie i wskakuje na ulice , dostał klapsa ze strachu chyba .. teraz rozumiesz ? tobie trzeba dop******ic az nie wstaniesz tepa p**do ty jestes p******a to ze nie radzisz sobie z dziecmi to nie jest ich wina jak nie umiesz ogarnac jednego to trzeba bylo sie dalej nie rozmnazac ja mam dzieci rok po roku teraz w wieku szkolnym i jakos nie miałam takich sytuacji usprawiedliwiasz siebie tylko

Sluchajcie broken:d wyrosla na jednostkę niedostosowana spolecznie ktora nie potrafi z nikim stworzyc relacji, chocby przyjacielskiej i od kiedy pamietam wypisuje brednie ja kafe. Macie przyklad autorytetu od klapsow: psychiczna wariatka

Ale czego wymagac od kafe. Matki wyzywaja sie co chwila na kazdym temacie, zolc i jad wszedzie sie wylewa, bronia picia w ciazy. Taki jest poziom 90% użytkowników tego subforum. Jednym slowem patologia

a co ma bezstresowe wychowanie do dawania klapsów? naprawde tepe kury domowe znacietylko ,,2 metody wychowawcze"? siedzicie cale dnie wdomu to zamiast kafeterii wezcie fachowa literature na temat wychowania i stosowania kar i nagrod bo dla was jest albo bicie albo bezstresowe wychowanie i nie ma nic wiecej na tym swiat sie konczy ludzkosc przez tysiace lat nic nie wymyslila

Broken, Ty sie do Tworek nadajesz i Twoje zdanie tu nir ma najmniejszego znaczenia, nieszczesliwy czlowieku

Pierwotna wersja bezstresowe go wychowania to wlasnie stosowanie kar i nagrod ;) na zachodzir jak powiecie ze wychowujecie bezstresowo to wlasnie to pomysla. u nas to stalo sie jakims nienormalnym brakiem konsekwencji dla dziecka

brokeninside87 dziś o, weźcie fachową literaturę, zamiast zachowywać się NORMALNIE to Wasza córka skończy ubrana jak chłopiec z samochodzikami i pistoletami, a w przyszłości zostanie les femiusmiech.gif slucham????dla ciebie norma to bicie dzieci? Boze wspolczuje ...jakie ty masz dysfunkcyjne wzorce zachowania, wyszlas pewnie z pato domu i wpakowalas sie w pato zwiazek teraz nie radzisz sobie z wychowaniem-tak jak matka i babka nie radzily i teraz fundujesz dzieciom takie pieklo jakie sama mialas smutne ale prawdziwe a co do fachowej literatury to rozumiem ze czytanie publikacji naukowych cie przerasta bo nie ma w srodku horoskopów....

http://f.kafeteria.pl/temat/f1/nie-jestem-w-stanie-tego-zniesc-p_5784512 Krótka wyrywka z tematów gdzie broken się wypowiadała o swoim domu rodzinnym

Może postrasz go, ze mu założysz niebieską karte. Zobaczysz jak spanikuje. hehe

http://f.kafeteria.pl/temat/f4/toksyczne-relacje-matka-a-corka-p_5850300

http://f.kafeteria.pl/temat/f4/ja-p*****le-moja-matka-namawia-p_6022463 I pewnie inne broniące bicia osoby mają podobną historię. Więc autorytety z nich takie jak ze mnie papież

http://f.kafeteria.pl/temat/f1/depresja-ale-boje-sie-i-wstydze-isc-do-psychiatry-p_5700023/3

Broken, Ty zanalizuj może Twoje stare tematy co zostały tu wklejone zamiast wypowiadać się o rzeczach o ktorych nie masz bladego pojęcia

Moje dziecko co prawda nie dostaje klapsow, ale jak zachowa się jak córka autorki to pewnie pierwszy raz dostanie.

ja tam w sumie nie uwaam, aby uzasadniony klepak był czyms co spowoduje uszczerbek dożywotni, ale brałabym pod uwagę, ze dzieciak chory to rozdrazoniony, rozemocjonowany, ma zerowy poziom stabilizacji emocjonalnej jak to bachorniaki w chorobie mają ( dorośli tez) i raczej powstrzymalabym się od swiadomego klapsa. Chyba ze był on dany w odruchu ,a nie jako przemyślane działanie, to zupełnie co innego. Czasmai czlowiem cos robi, dopiero po fakcie zdaje sobie sprawę co zrobil, nie pochwalne ,ale bywa. Dzieciak chory jest wtedy nadmiernie rozdrażniony i trzeba brac to pod uwagę. Ale dziecko zdrowe przy takiej akcji powinno otrzymać dysycplinujące działania rodzicielskie

Broken co ty bredzisz z homo sovieticusem. akurat w ZSRR, PRL czy nawet w RFN 25 lat temu nikt by tak nad klapsem nie deliberował. Byłoby że rodzic zdecydował o karze dla niegrzecznego dziecka w postaci klapsów. A pewnie co niektórzy daliby więcej niż dwa. I państwo wtedy nie zakazywało klapsów

Tasmanska, czytałam parę twoich wypowiedzi. Podobasz mi się.

ja nie jestem zwolenniczką bicia. swojego synka nigdy nie uderzyła. ale już od niemowlęcia miał wyznaczane granice. teraz ma 7 lat i wystarczy mu coś raz powiedzieć i dociera bo wie ze inaczej będzie karą.

tasmanska kiedyś pisałaś jako toksyczna? kiedyś kilka razy pisalysmy ze sobą... ale to było lataaaa temu.

nie jestem toksyczna. Ja na kafe jestem od może pol roku, nie wiem ,moze więcej,, a tak to wcześniej na dobrej mamie bylam, tylko ze kiedyś jakas reklama czy link na dm był do kafeterii i znalazłam to forum. Najwiecej siedze na dyskusji ogolnej , tutaj wpadam od czasu do czasu

autorko a czy ty jesteś w ciąży????

bo masz styl wypowiedzi bardzo do niej podobny. no ja na kafe nie zaglądałam ze 3 lata i tak szukam czy jakieś Niki z tamtego okresu jeszcze pisza

wlał jej przy tym lekarzu, czy po wyjściu? malej zachowanie było spowdowane i strachem przed lekarzem i marudnoscia z powodu choroby ! Sama piszes z,e zaczela szlaec nawet nie dając się dotknąć bo się bala go. Często twój mąz klapsy daje corce za to ze czegos, lb kogos się boi ,lub w ogole??

"""Młoda dzisiaj też przesadziła bo dostała takiego amoku przy lekarzu a jeszcze nawet jej palcem nie dotknął.No ale to nie jest powód żeby dziecko bić pechowiec.gif " xxxxx Zgadzam się, to nie jest powod, aby dziecko lac. Amoku dostala bo jest chora i bala się lekarza, to żaden pwood ,żeby dziecko za to bic, tym bardziej ak piszesz , jeszcze bardziej się wydzierala. Dziiwe się ,ze twój maż jest policjantem, powinien być na bieżąco z przepisami prawnymi ,a przy lekarzu pozwala sobie a okładanie dziecka chorego bo wpadlo w amok przed lekarzem. Kto pracuje w tej Pl policji wola o pomstwe, twój facet zbyt bardzo czuje się bezkarny, uważa ze jego prawo nie obowiazuje? kogucik nietykalny z wielkim ego, niech nie będzie taki pewny siebie. Postapil beznadziejnie, bezprawne a lekarz powinien donieść na twojego meza , ze leje chore dziecko ktore boi się dac zbadac i stad ten szla,Nie tedy droga

Tez uważam, ze ten amok przed lekarzem NIE usrawiedliwiaj bicia dziecka i popieram autorke w jej zdenerwowaniu, pomimo ze dopuszczam w myśli klapsy ,lecz za całkowicie inne zachowania, lecz już ekstemalne przypadku ,na pewno nie za to co natsapilo . Podzielam glos wyżej, policjant który smialo pozwala sobie na bicie własnego dziecka przy lekarzu jest w mojej ocenie zdyskwalifikowany i mentalnie i prawnie. Niech się koleszka doksztalcie w kweti prawnej ,a także doedukuje się w temacie rozwojowej psychologii jak dzieci chore, lub ze strachu przed kims potrafią się zachować. Żadne lanie w tym wypadku, policjant szkoły milicyjnej. Kogo ty na ojca wzielas?? Dziecko się balo, było marudne, płaczliwe i za to dostala lanie , co spowodowalo jeszcze gorszy amok przed lekarzem

Następnym razem on ciebie zruga, gdy jemu się nie spodoba twoja uwaga w stosunku do córki czy inne zachowanie. Ciekawe jak się z tym poczujesz? Uważasz że jesteś właścicielką swojej córki? A mąż to jakaś przybłęda a nie ojciec? Nie umiesz być partnerką. Nie dojrzałaś do tego. Nie wspomnę już o tym że świrujesz z powodu klapsa a to zupełnie normalna metoda wychowawcza. Tylko teraz dajemy sobie mieszać w głowach, popadamy w jakąś histerię, i niestety wychowujemy oszołomów. Nie powinnaś się wtrącać do spraw między córką a jej ojcem, bo, jak pisałam, NIE JESTEŚ właścicielką dziecka. Jeśli do tego nie dojrzałaś, może trzeba było się zabawić w samotne macierzyństwo dzięki anonimowemu dawcy spermy.

Nigdy nie miałam dobrego zdania o policjantach jak traktują własne kobiety i wlsne dzieci, ale teraz autorko tym tematem mnie utwoerdzilas, z ejednak tak jest ile się słyszy i mowi. Sama to potwierdzilas jakim ojcem jest do dziecka i za co do własnej corki z reka leci. Za jakiś czas po pas policyjny zacznie siegac, od tego autorko nie ma ucieczki i utwierdzasz tutaj każdego po kolei jaką sobie opnie policjanci wyrabiają jak traktują własne rodziny. Dzieki za ten temat, już wiem ze to niestety kolejny przykład do kolekcji. Zlac dziecko bo wpadlo amok przed lekarzem? i co to dalo? to ze obrażony hraia wysedl a ty styranizowana teraz jakies wyrzuty masz ,ze ksieciunio focha zarzuciuc i poszeld na babki czy cholera wie, tak cie zmanipulowal, ze dopatrujesz się jeszcze winy w sobie. Dziecko przed biciemw takie sytuacji się broni. Mala była chora, obolala, bala się dac zbadac lekarzowi i dostala jeszcze za to dodatkowe ciegi . Ot efekty wychowawcze policjanta