Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

poklocilam się z mężem,bo dał klapsa naszej córce!

Polecane posty

Gość gość
23:07 - normalna metoda wychowawcza polega na SKUTECZNEJ reakcji wychowawczej, w tym wypadki te klapsy odniosły tako efekt ,ze dzieciak jeszcz ebardziej zaczął histeryzować i drzec się, wiec gdzie tutaj widzis zjakis pozytywny efekt tych danych klpsow? one absolutnie dziecka nie wyciszyly, ani nie opanowaly. Jaki sens jest w tej karze??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W takiej sytuacji, jak małe dziecko jest chore, osłabione, rozdrażnione, gorączkuje, ma prawo marudzić, płakać a nawet trochę pokrzyczeć. Kurde mol, od urodzenia nerwy na wodzy? Owszem, leki trzeba przyjąć ale mój mąż sam mnie hamował (bo ja też nerwus jestem, aczkolwiek do głowy by mi nie przyszły klapsy z takiego powodu) i potrafił cierpliwie z dzieckiem siedzieć ile trzeba, nieraz i pół godziny żeby łyżeczkę syropu przełknęło, wlewanie na siłę może się źle skończyć, od wymiotów z nerwów po zakrztuszenie. O urazie dziecka do leków i leczenia nie mówiąc. Ale tak ogólnie życiowo... chyba najwyższy czas obgadać z mężem metody wychowawcze? Bo rodzice powinni zawsze stanowić jeden front w odpowiednio funkcjonującej rodzinie, i nie może być takiej sytuacji że mąż karze, a dziecko u Ciebie szuka opieki- i na odwrót oczywiście też. W ten sposób ustawia sobie rodziców, a to małżonek jest partnerem, nie dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"""""Młoda dzisiaj też przesadziła bo dostała takiego amoku przy lekarzu a jeszcze nawet jej palcem nie dotknął.No ale to nie jest powód żeby dziecko bić .... Zapytaj się co chciał osoignąc bijąc dziecko w amoku przed lekarzem, chore i obolale? zadac dodatkowy bol fizyczny?przeciez to nawet nie ma ladu i składu Policjanci to jednak psychole, nie myslą nic racjonalnie. Kogo ty sobie wzielas za parnera, nie lepiej ci się ulozyc zycia z mezczyzną który potrafi logicznie myslec, a nie keirowac się silą reki i to wobec 5 latki, która dostala spazmów przed lekarzem . Jestem bardzo zaniepokojona ,ze twój mąz poczul się na tyle nietykalny i bezkarny ze tak przed lekarzem dawac klapsy nie ma zahamowan , a dziecko jeszcze bardziej się rozdarlo i tyle z tego mial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja ylko od siebie powiem do ciebie autorko.. Podszkol swojego policjancika w prawie opiekuńczo wychowawczym niech się doinformuje o ustawach jakie obowiazuja KAZDEGO rodzica, to ze policjant to nie znaczy ,ze i jego prawo nie dotyczy. Ale sadze ,ze jest z tych tumanów jakich tysiące w policji , kiedy on czytal kodeks karny i wykroczeń? wie jakie obecnie prawo panuje ? czego go lamie? Tak, wiem, nikt nie jest dealny, ale policjant nawet nie majacy na sobie munduru tez powinien przestrzegać prawa , bo jets jednym obywatelemz nas,lecz przypuszczam ,ze goowno kodeks zna, bo jets policjantem który nie ma minimalnej wiedzy dot ustaw odnośnie wychowania dzieci jake panują aktualnie . Twój dramat największy ,ze misiaczek sobie wyszedł z domu, no babooo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Policji pracują połglowki na to wychodzi i tyle na temat. Nigdy nie bylam negatywnie nastawiona do tych osob, ale coraz częściej czytam tym podobne akcje w ich wydaniu i utwierdzam się w tym ,ze mają straszne braki wiedzy , jakie powinni mieć w jendym paluszk, bp oni pelnią funckej stania na strazy prawa. To ze czują się zbyt wobodnie i bezkarnie to prawda. Nie oczytani w pl prawie tez prawda , a na wlepianie mandacikow bo smialas przejść kilka metrow od pasow , czy za psią kupke na trawniku do az się kurzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze mowiac to ty wyrzadzilas wieksza krzywde swojemu dziecku wlewajac mu na sile antybiotyk do gardla niz maz tym klapsem.A co do bezstresowego wychowania to znam kilka przypadkow rodzin ktore je stosowaly,zadnych klapsow itp tylko rozmowa i co-teraz dzieci maja lat 13-17 i traktuja swoich rodzicow jak gowno,nie chce im sie uczyc i wagaruja,az strach pomyslec co z nich wyrosnie a zrobic cos w domu to dwie lewe rece do wszystkiego bo im sie teraz niechce! Ale dalej pewnie wychowujcie swoje dzieci tylko na pouczajacych rozmowach za kilka lat bedziecie mialy skutek ze dziecko bedzie rzadzilo wami jak bedzie mu sie podobac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze że zareagowałaś moim zdaniem. Też mam często ochotę uderzyć własne dziecko, ale tego nigdy nie zrobiłam, nawet jak jest nieznośne. My z mężem mamy umowę, że jak jedno kiedyś nie wytrzyma i uderzy, to ma wyjść z domu i nocować w hotelu. Bicie to żadna metoda wychowawcza, jak widać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Szczerze mowiac to ty wyrzadzilas wieksza krzywde swojemu dziecku wlewajac mu na sile antybiotyk do gardla niz maz tym klapsem.A co do bezstresowego wychowania to znam kilka przypadkow rodzin ktore je stosowaly,zadnych klapsow itp tylko rozmowa i co-teraz dzieci maja lat 13-17 i traktuja swoich rodzicow jak gowno,nie chce im sie uczyc i wagaruja,az strach pomyslec co z nich wyrosnie a zrobic cos w domu to dwie lewe rece do wszystkiego bo im sie teraz niechce! Ale dalej pewnie wychowujcie swoje dzieci tylko na pouczajacych rozmowach za kilka lat bedziecie mialy skutek ze dziecko bedzie rzadzilo wami jak bedzie mu sie podobac doprawdy? to ze znasz te kilka rodzin gdzie niestosowano klapsow i jest problem to niezbity dowod na to ze nalezy lac dzieci ile wlezie:/ a ja znam wiele w których niestosowano klapsow i nie ma problemu i co bedziemy sie przerzucac kto zna wiecej przypadkow? ludzie dlaczego wy postrzegacie tylko skrajnosci-albo lejesz dzieci albo pozwalasz im wejsc na glowe? mozna je po prostu zaczac wychowywac i rozmawiac z nimi a gdy sa niegrzeczne stosowac kary ale nie fizyczne-jest pelno kar, zakazów, ale nie najprosciej sie wyzyc i uderzyc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W skrajnosc to ty popadasz.napisalam gdzies-lac ile wlezie? Umiesz czytac? I tam to jest przyklad tego doskonaly,nie znam osoby ktora tego niewidzi i nie mysli tak samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
P******e babska :D Poradniki wychowawcze wasi starzy tez pewnie czytali :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze że zareagowałaś moim zdaniem. Też mam często ochotę uderzyć własne dziecko, ale tego nigdy nie zrobiłam, nawet jak jest nieznośne. My z mężem mamy umowę, że jak jedno kiedyś nie wytrzyma i uderzy, to ma wyjść z domu i nocować w hotelu. Bicie to żadna metoda wychowawcza, jak widać. dobre, czyli dasz dziecku klapsa i idziesz spac do hotelu, za drugim razem pewnie sie umówicie ze wyjezdzacie z miasta, za 3 razem ze z kraju a za 4 razem strzelicie sobie kulkę w łeb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś W skrajnosc to ty popadasz.napisalam gdzies-lac ile wlezie? Umiesz czytac? I tam to jest przyklad tego doskonaly,nie znam osoby ktora tego niewidzi i nie mysli tak samo to widac tylko w jakim srodowisku sie obracasz.... to ze ty nie znasz nie znaczy ze tak wyglada swiat i wszyscy tak maja... jaka jest roznica miedzy uderzyc raz a uderzyc kilka?dziecko bite to dzieci bite-tobie zrobi roznice czy maz ci przyleje tylko w twarz czy w brzuch? uderzenie to uderzenie, nie usprawiedliwiaj przemocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 7.54 haha no w zyciu tak sie nie usmialam.Zawsze jest tak ze te mamuski od bezstresowego wychowania glosno krzycza-PATOLOGIA- no blagam cie kobieto ogarnij sie,zyje w normalnym srodowisku i w takim tez sie obracam.Maz mnie nie wychowuje wiec co to za glupie gadanie?rodzice sa od wychowania dzieci,a nie siebie nawzajem.Same rozmowy nicniedadza,to juz sa tylko wyjatki i niewmawiaj mi ze np masz 10 znajomych rodzin w ktorych stosowana jest taka metoda wychowawcza i w 7 przypadkach dzieci maja rodzicow gdzies az strach pomyslec co z nich wyrosnie a w 3 ta metoda sie sprawdzila.ale ty nadal uparcie bedziesz twierdzic ze to wspaniala metoda.Popatrz tylko jak zachowuja sie teraz dzieci od 5 do 13lat na miescie czy gdziekolwiek-to jest czasem istna patologia a jest to owocem tych nowych metod wychowaeczych.sama mam 2corki jedna na 17 druga 12lat i nie raz kilka lat wstecz dostaly klapsa,szlaban i nie raz mialy kary na komputer czy telefon jesli zasluzyly,maz nigdy ich nie udezyl.I co?kochaja mnie i zwierzaja sie ze wszystkiego,sa grzeczne,dobrze sie ucza,starsza planuje isc na weterynarie,ale najwazniejsze jest to ze maja szacunek do nas i do kazdego czlowieka.a rozmowy bez uzycia kar sa ok ale dopiero w pewnym wieku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoj maz slusznie postapil jak gowniara niepotrafi sie zachowac.ma prawie 6 lat a nie 2 zeby nic nierozumiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Do 7.54 haha no w zyciu tak sie nie usmialam.Zawsze jest tak ze te mamuski od bezstresowego wychowania glosno krzycza-PATOLOGIA- no blagam cie kobieto ogarnij sie,zyje w normalnym srodowisku i w takim tez sie obracam.Maz mnie nie wychowuje wiec co to za glupie gadanie?rodzice sa od wychowania dzieci,a nie siebie nawzajem.Same rozmowy nicniedadza,to juz sa tylko wyjatki i niewmawiaj mi ze np masz 10 znajomych rodzin w ktorych stosowana jest taka metoda wychowawcza i w 7 przypadkach dzieci maja rodzicow gdzies az strach pomyslec co z nich wyrosnie a w 3 ta metoda sie sprawdzila.ale ty nadal uparcie bedziesz twierdzic ze to wspaniala metoda.Popatrz tylko jak zachowuja sie teraz dzieci od 5 do 13lat na miescie czy gdziekolwiek-to jest czasem istna patologia a jest to owocem tych nowych metod wychowaeczych.sama mam 2corki jedna na 17 druga 12lat i nie raz kilka lat wstecz dostaly klapsa,szlaban i nie raz mialy kary na komputer czy telefon jesli zasluzyly,maz nigdy ich nie udezyl.I co?kochaja mnie i zwierzaja sie ze wszystkiego,sa grzeczne,dobrze sie ucza,starsza planuje isc na weterynarie,ale najwazniejsze jest to ze maja szacunek do nas i do kazdego czlowieka.a rozmowy bez uzycia kar sa ok ale dopiero w pewnym wieku xxx jak sie nie umie rozmawiac to faktycznie rozmowa nie działa przeciez nikt tu nie pisze zeby wychowywac dziecko bezstresowo i nie stosowac kar-stosowac kary jak najbardziej ale nie fizyczne-jest sto tysiecy innych sposobów, a ze ty jestes ograniczona i znasz tylko 2 w tym stosujesz tylko 1 to juz nie nasza wina co zabolała ta patologia co?pewnie nie raz juz to slyszalas;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie tez dzieci szanuja i nie uderzylam ich ani razu i co mozna-jasne ze mozna wystarczy chciec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
...a rozmowy bez uzycia kar sa ok ale dopiero w pewnym wieku... .xxxxx a od jakiego to wieku ponoc juz rozmowy skutkują i nie trzeba stosowac kar? jaki to jest ten magiczny wiek? bede czekac z niredoczekaniem, bo w mojej ocenie nie ma takiego wieku w jakim mozna zdecydowanie obyc sie bez kar. Nawet i taki 16/ 17 late potrafi czasami granice przekroczyc , a w wieku nastoletnim tym bardziej taki nastek potrafi poczuc sie takj wielce dorosly, ze na rozmowie samej nie zawsze da sie spocząć. Troche bujacie w oblokach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bezstresowe wychowanie, a wychowanie bez bicia to dwie zupełnie różne sprawy. Klaps to bicie. Nie wychowuję dzieci bezstresowo, ale ich też nie biję i klapsów nie daję. Bo po co? Klaps to tylko i wyłącznie oznaka bezsilności i władzy osoby która go wymierza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
maxitaksi komu ty to tłumaczysz-mopsiary tego nie ogarniaja, u nich tak było od pokolen....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Klaps to tylko i wyłącznie oznaka bezsilności i władzy osoby która go wymierza." Tyle teoria amerykańskich psychologów (to ci kiepsko wykształceni, piszący cokolwiek byle zostało wydrukowane, w kraju gdzie panuje moda na strzelanie do wszystkiego co się rusza w momencie frustracji). Dla odmiany jest faktem że klaps to oznaka gniewu osoby opiekującej się dzieckiem więc z większym autorytetem, który zmusza do zastanowienia się nad przyczyną. (Jeśli rzekomo w przypadku dziecka autorki klaps nie zadziałał, jak ona twierdzi, to albo dlatego że się niepotrzebnie wtrąciła i wprowadziła zamieszanie, albo dlatego że historyjka jest wymyślona (zresztą prowokacją jedzie już od samego tytułu)).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 14.00 nie nie zabolalo bo nieobchodzi mnie zdanie kogos kto mnie nie zna,i nie slyszalam tego od nikogo,skoro ty probujesz na sile komus dopiec na forum to moze to z toba jest cos nie tak:)?a jesli twoi rodzice nie nauczyli cie czytac ze zrozumieniem to masz efekt swojego bezstresowego wychowania haha, znam wiecej niz 2 metody wychowawcze no ale wystarczy wysilic mozg i przeczytac jeszcze raz to co pisalam wczesniej.a ty jesli masz ochote wychowywac swoje rozwydrzone bachory w taki sposob to prosze bardzo przekonasz sie za parenascie lat do czego to prowadzi.Niedawno mialam okazje uczestniczyc w zebraniu dla rodzicow.Pani psycholog z 30letnim stazem pracy powiedziala ze od kilku lat dzieci przychodzace do szkoly nieznaja zadnych zasad,kultury i uwazaja ze wszystko im wolno i wszystko jest dla nich i to jest skutek tego ze tak pozwolono im w domu gdzie wszystko jest podporzadkowane dziecku.duzo by pisac,moze zacznij zaglebiac sie w temat i dopiero sie wypowiadaj w sprawie o ktorej jak widac nie masz zielonego pojecia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A no i jeszcze jedno do tej z 14.00 napisalas -nie nasza wina- piszesz ty w swoim imieniu i okreslasz sie w liczbie mnogiej hahaha moze tobie jakas rada psychologa sie przyda???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka lubi klapsy w tyłek.Ma 17 lat, hormony buzują. Specjalnie coś nabroi i przychodzi, wypina jędrny tyłek i prosi o klapsa.Podciąga koszulkę,bo chce na goły.Całuje mnie w policzek w podziękowaniu i od razu ma dobry humor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
,, gość dziś Do 14.00 nie nie zabolalo bo nieobchodzi mnie zdanie kogos kto mnie nie zna,i nie slyszalam tego od nikogo,skoro ty probujesz na sile komus dopiec na forum to moze to z toba jest cos nie takusmiech.gif ?a jesli twoi rodzice nie nauczyli cie czytac ze zrozumieniem to masz efekt swojego bezstresowego wychowania haha, znam wiecej niz 2 metody wychowawcze no ale wystarczy wysilic mozg i przeczytac jeszcze raz to co pisalam wczesniej.a ty jesli masz ochote wychowywac swoje rozwydrzone bachory w taki sposob to prosze bardzo przekonasz sie za parenascie lat do czego to prowadzi.Niedawno mialam okazje uczestniczyc w zebraniu dla rodzicow.Pani psycholog z 30letnim stazem pracy powiedziala ze od kilku lat dzieci przychodzace do szkoly nieznaja zadnych zasad,kultury i uwazaja ze wszystko im wolno i wszystko jest dla nich i to jest skutek tego ze tak pozwolono im w domu gdzie wszystko jest podporzadkowane dziecku.duzo by pisac,moze zacznij zaglebiac sie w temat i dopiero sie wypowiadaj w sprawie o ktorej jak widac nie masz zielonego pojecia " hahahahaha:) super jak to wiarygodnie brzmi piszesz ze ja cie nie znam i nic nie wiem akie to szczescie ze ty masz wszechstronna wiedze ze wiesz o mnie wszystko i zakladasz ze moj******chory sa rozwydrzone"-swoja droga jakie masz piekne okreslenia dotyczace dzieci:) naprawde miło to o tobie swiadczy a skoro nie obchodzi cie zdanie innych to po co sie oburzasz? chyba jednak znasz tylko dwie metody skoro dla ciebie ,,czytanie bez zrozumienia to efekt bezstresowego wychowania" naprawde podziwiam wszystko najlepiej wrzuc do tego magicznego wora ,,bezstresowe wychowanie"-przeczytałas w ,,pani domu" takie okreslenie i widze ze stosujesz w co drugim zdaniu nie znajac jego znaczenia a co do słów pani psycholog to sie zgadzam-dzieci nie znaja pojecia ,,granica" - ale to nie wynika z tego ze nie maja kar cielesnych-po prostu nie maja kar i w tym tkwi problem- nikt nie pokazuje im kiedy ich zachowanie jest złe , a pomysłów na kare jest wiele-pas na d**e czy klaps nigdy nie powinny nimi byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoje dzieci sa dla mnie bachorami:) a skoro wiesz ze w pani domu pisza o takich rzeczach to chyba sama to czytasz... co ty uwazasz ze ja ci teraz na tym forum powiem- ojej no przepraszam masz racje juz zmieniam swoje myslenie?-Chyba zartujesz! Kazdy swoje dzieci wychowuje jak chce i jesli chce to sie wypowiada,jesli niepotrafisz zaakceptowac to ze ktos ma inne zdanie od twojego to juz jest twoj problem,az sie boje co by bylo przy spotkaniu w realu ,pewnie bys rzucila sie na mnie z lapami bo widze ze az cie trzesie przy tym monitorze:D az boje sie pomyslec jak traktujesz swoje dzieci jak maja swoje zdanie inne niz twoje.Widac po twoich wypowiedziach jakim nieszczesliwym czlowiekiem musisz byc i jak probujesz(nie wychodzi ci) osmieszyc i ponizyc innych za to ze niepodzielaja twojego zdania.Twoje dzieci bylyby z ciebie dumne.Nie potrafisz podjac rzeczowej dyskusji,niepodajesz zadnych argumentowi przykladow czy zalet twojego sposobu wychowania.potrafisz tylko rzucac obrazliwymi tekstami-az strach pomyslec jakie ty wartosci dzieciom przekarzesz jesli te same ktore reprezentujesz to beda to bachory.bo sama jestes takim doroslym roszczeniowym bachorem ktory nieszanuje zdania innych.Pozdrawiam!;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahahahahaha wlasnie widze jak bardzo cie to nieobchodzi :D:D:D błagam napisz cos wiecej własnie w robocie czytamy twoje wypociny i połowa działu z ciebie kula :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
druga połowa łapie sie za głowe i nie moze uwierzyc ze tacy ludzie istnieja:Dm masz pozdrowienia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wzajemnie:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak, biedne dziecko krzywdy i urazu dostalo u lekarza :D Moja corka jakos od malego wie, ze lekarz to koniecznosc, badanie tez, czy podanie lekow, nie mam z nia problemu, bo od samego poczatku dziecko wiedzialo, jak wyglada wizyta i ze lekarz jest po to, by zbadac i pomoc. Ostatnio w przychodni widzialam mamuske, sama trzesla sie przed wizyta z corka, tworzac niezdrowa atmosfere strachu. Wyszly z gabinetu, a ta dziewczynka (na oko 6-7 lat) strasznie przezywala badanie, jak jakas traume, nawet zapomniala jak kurtke sie ubiera, mamuska skakala nad nia, ciumkala, a mloda coraz gorsze przedstawienie urzadzala, pt. " Jaka krzywda mnie spotkala u pediatry".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×