Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy z moim dzieckiem jest coś nie tak ?

Polecane posty

Gość gość

Ma 2,5 roku. Mówi, od miesiąca woła na nocnik, je samodzielnie i sam się ubiera. Bardzo lubi jak razem mówimy wierszyki, śpiewamy i czytamy książeczki. Ale nic ponad to. A ja tu czytam o dwulatkach, które liczą do 20, znają wszystkie literki, układają klocki 48 elementów, znają kilkanaście wierszyków. Dziw, że jeszcze nie czytają. Są tu mamy przeciętnych dzieciaków, czy wszystkie macie małych geniuszów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dla mnie twój maly jest mega super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja znajoma ma 4latka co robi mniej od twojego 2i pol wiec luz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przestymulowywanie dzieci wpływa negatywnie na ich rozwój fizyczny, emocjonalny, a także w konsekwencji intelektualny. Lepiej niech się rozwija w swoim rytmie niż pod wpływem nadambicji rodziców niż miałoby w przyszłości zostać narkomanem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisałam we wpisie klocki, a miało być puzzle. Szczerze to już zaczynam się zastanawiać co się dzieje z kobietami. Jestem w grupie dziewczyn, które urodziły dzieci w tym samym terminie i licytują się na ich umiejętności, dają linki do filmów na YouTube jak mówią wierszyki, liczą, mówią wierszyki (jeden chłopiec nawet po aniegielsku). Nie uważam synka za jakiegoś głupka, wydaje mi się, że jest mądrym, a przede wszystkim bardzo wrażliwym i empatycznym chłopcem. Ale na tle tych dziec wychodzi na jakiegoś ułomka :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu zdarzają się wyjątkowo zdolne dzieci. Z twoim jest wszystko w porządku, jest w normie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz kompleksy czy co? Zaakceptuj że niektóre dzieci są i będą bardziej zdolne. Nie przeszkadzasz tego. Masz przecietniaka ale to jest ok. Nie rozumiem co cię tak boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie boli mnie nic, tylko zastanawiam się, czy są tu matki ,które też mają przeciętne dzieci, bo z tego co czytam to takie są właśnie w mniejszości. Wszystkie są nadzwyczaj zdolne, a ta dziewczynka, które układa puzzle 48 elementów totalnie mnie zaskoczyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka też była i jest dużo powyżej normy. Zarówno wrozwoju fofizycznym jak i intelektualnym. Przez takie mamusię jak autorka ukrywam to przed znajomymi bo nie mogą przeżyć. Zrozumcie, że ludzie są różni i to nie grzec. BByć uzdolnionym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jaki masz problem? Twoje dziecko jest przeciętne. Czy to źle? Czy ty lub twój mąż jesteście wyjątkowo inteligentni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyjątkowo raczej nie, ale głupkami nie jesteśmy. Każde z nas ma swoje mocne strony. Mój mąż jest programistą, jest uzdolniony z informatyki i matematyki. Ja również mam umysł ścisły, jestem chemiczką, wykładam na kilku uczelniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To moj jest jakis ewenement;) ma 2,5 roku,liczy do 20 a nawet dziesiatkami do 100, mowi wierszyki i spiewa piosenki,niektore po angielsku (row,row row your boat,twinkle twinkle little star,wiadomo kilka wersow najwyzej :P,po angielsku liczy do 10. Powotrxy kazdy wyraz, niekoniecznie wyraznie boa problem z wymowa. Pptrafi przeczytac MAMA, BABA, TATA. przeliteruje wyrazy (np.ostatnio stal przy samochodzie i przeczytal literka po literce MEGANE. Nie,nie zlozyl wyrazu. Tylko przeliterowal. Ale za chiny ludowe nie chce rozmawiac! Nie buduje zdan oprocz tych odtworzonych w piosenkach i wierszykach. Woli buczec i stekac az cos mu sie poda. Czasem krzyknie daj,otworz. Zadnego opowiadania,proszenia"mamo daj mi cos tam". Puzzle to max 5elementow uklada. Nie ubiera sie sam. Nie wola siku wiec nadal pampers. Jak sie mu przypomni to zalatwi sie do nocnika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każde dziecko jest indywidualistą. Mój ma 2 lata i 8 miesięcy, zna liczby do 29, przelicza do 12, dopasowuje ilość elementów do liczby (do 7), zna wszystkie litery, literuje wyrazy (np. kolorowanka, telewizor) - oczywiście nie składa ich w wyraz, nawet literując sylabę "MA" nie wie co przeczytał. Zna wiele słów po angielsku. Uwielbia puzzle, świetnie mówi, kłóci się jak profesjonalista, ale... śpi w pampersie, gdy jest czymś zajęty sika w majtki tam gdzie siedzi/stoi, sam zdejmie tylko spodnie i majtki do sikania, trzeba go przebrać/rozebrać/ubrać i najchętniej leży przy tym jak kłoda drewna, nic nie pomoże. Dosłownie lepiej przebiera się noworodka. Późno zaczął chodzić, biegać (teraz nadrabia za trzech). I co?? wolałabym żeby nie znał tych liter, a za to wołał, że chce skorzystać z toalety... Wszystko można, tylko po co? dla mnie ściganie się w osiągnięciach swoich dzieci to głupota i niezaspokojone ambicje własne. Każde dziecko jest z czymś do przodu lub do tyłu w porównaniu z rówieśnikami. Twój jest super i niczym się nie przejmuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój brat i jego kuzyn tak się licytowali, w sensie ich matki :P I szczerze? W szkole nie widac tego efektów. Ba, nawet w przedszkolu. To, że w wieku 2-3 lat dzieci coś wykują na pamieć nie oznacza, że potem to wykorzystają. Tez alfabetów się uczyli, liczenia, dopasowywania etc Wg mnie lepiej mniej rzeczy uczyć, ale żeby jakość za tym szła. Żeby dziecko poznawało np. jedną nową rzecz dziennie, jednak by za kilka miesięcy było w stanie bez problemu to powtórzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze tutaj mamy pisza. Moja corka za miesiac konczy 2 lata,sama uklada puzle 20elementow,sporo mowi,sama je,zna wszystkie czesci ciala i garderoby. Ale...ani nie umie zadnego wierszyka,nie liczy choc czasem cos policzymy do 5 i daje jakos rade.O literkach nie wspomne,bo z pewnoscia nawet nie wie co to sa literki.Sika w pampersa.Do tego jest ewidentnym leniem,ktory lezac czeka az zaproponuje jakas zabawe.Z ubierania potrafi tylko zdjac skarpetki-luzne stopki-z dluzszymi ma problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każde dziecko jest w czymś lepsze, w czymś gorsze. Tamta dziewczynka o ile dobrze kojarzę może i układa puzzle, ale nie potrafi sama załatwić potrzeb fizjologicznych. Coś za coś. Poza tym, to jak dziecko jest rozwinięte na tym etapie nijak się ma do późniejszych zdolności. Ja na przykład zaczęłam mówić bardzo szybko, a żadna ze mnie humanistka, wręcz przeciwnie. Mój brakt miał duże problemy z mową, nauczył się mówić bardzo późno a obecnie mieszka za granicą, zna biegle 2 obce języki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy na rozmowie kwalifikacyjnej w sprawie pracy, ktoś zapyta nasze dzieci, w jakim wieku przestały nosić pampersa lub układały puzzle z 20 kawałków? Wyluzujcie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×