postanowilam opuscic ten k***idol zwany zyciem

postanowilam opuscic ten k***idol zwany zyciem

Nie warto.

nie rozpatruje tego w kategoriach warto czy nie warto. ot po prostu gardze zyciem w takiej formie w jakiej jest.

To sie w nim na swoj sposob odnajdz i zrob cos, a nie sie na nie obrazasz i grozisz odejsciem-ono ma to gdzies.

Nie dramatyzuj. Jak ci się nie podoba to se palnij w łeb. Każdy ma własne problemy.

robie cos, pracuje ale zadna praca tak naprawde mi nie odpowiada, nie lubie miec poczucia oboziwazku stalych godzin to nie dla mnie , po prostu kierwa mi sie nie chce w ogole pracowac. zycie ma mnie gdzie ja mam gdzies zycie . chcialabym zgladzic kazde zycie jakies istnieje

mam ochote wziac karabin i zabijac tak po prostu , to i tak nie ma sensu, wasze zycie nie ma dla mnie sensu

Mam to samo, tylko, że jestem facetem. W następnym roku mam zamiar popełnić samobójstwo, nigdy nie pracowałem, mam już swoje lata, nie widzę sensu tego ciągnąć, i tak już ominęły mnie najlepsze lata młodości, a teraz najlepszym rozwiązaniem jest śmierć, gdyż życie mnie nie interesuje. I tak g****o wszystko jest warte i wszyscy pójdą do piachu, ale jak ktoś chce, niech żyje. Każdy ma wolny wybór.