spacery ach te spacery

Jak to jest u Was z tymi spacerami? wychodzicie z niemowlakami na spacer w taka pogode jak dziś? mam 9miesiecznego bobasa.. i ciągle ma coś z gardłem, nie wiem już czy wychodzić na dwór czy nie jak to jest u Was??

halo halo

O kurcze, mam ten sam problem....

wydaje mi się ze musze więcej hartować bobo bo nic z tego nie będzie, ciagle będzie łapac infekcje

Wychodzę i będę wychodziła nawet jak będzie mróz

nawet jeśli boli je gardlo ima katar?

W taką pogodę tzn. jaką ;) u mnie dziś słonecznie było,termometr wskazywał 9 stopni.

To go przelecz porządnie. Coś tzn co? Przecież nie powie ci, a jak już fakt coś się dzieje (temp, brak apetytu,wymioty itd itd) to chyba leczysz tak? To wtedy nie wychodz, bo obstawiam że dziecko dostaje antybiotyk. Ale jak ma tylko zaczerwienienie BEZ innych objawów to możesz wyjść. Jak zaczyna sie bakteryjny stam zapalny to i tak sie rozwinie czy wyjdziesz czy nie,a jak wirusowy to mozna wychodzic.Zresztą możesz lekarza się poradzić, bo my nie wiemy co za "coś" ma co chwilę.

Autorko, jesteś głupia czy tresowana? Byłaś u lekarza z dzieciakiem? Co to znaczy coś? Lekarz to jakoś określił??

Jak jest chore-z katarem, kaszlem, to niekoniecznie. Ale "coś" z gardłem... Hm-ja przez całą zimę mam "coś" z gardłem-od... kaloryferów, które wysuszają powietrze i niszczą mi śluzówkę. Wtedy spacery ratują mnie przed ciągłymi infekcjami...

Trzeba było karmić piersią i wychodzić codziennie na spacery bez względu na porę roku i pogodę, to by nie chorowało tak często (albo w ogóle).

U mnie dziś było 8 stopni i w końcu ustał wiatr. Grzechem byłoby nie wyjść. Trzeba hartować dzieciaka, bo co zrobisz, jak będzie jeszcze zimniej? Przecież nie będziesz go całą zimę kisić w domu.

Fajnie macie. Moja 3 mies.corka...bezsmoczkowa...drze sie przy kazdej probie wyjscia na spacer. Ani chusta ani wozek. Jestem wiezniem we wlasnym domu.

Wychodzę, również z katarem czy kaszlem. Nie wychodzę tylko gdy dziecko ma gorączkę. Bez względu na to czy zdrowe czy chore, jeśli leje albo wieje potężnie to nie wychodzę, bo się tylko oboje umęczymy, żadna przyjemność taki spacer.

z tego co mi wiadomo, to zdecydowanie nie można wychodzić jak gorączkuje...przy zapaleni krtani i katarze, to nawet polecają...no jak też nie wychodze jak widzę że jest osłabiony, bo po co męczyć dodatkowo dziecko....

Gdy boli gardełko i ma gorączkę - nie wychodzę. Kiedy to tylko katar - jak najbardziej na spacer! Chłodek obkurcza ładnie śluzówkę i maluszkowi lepiej się oddycha :) I nie przegrzewać!

Do 22:38 ja też mam bazsmoczkowego 3-miesięcznego synka. U mnie spacery najlepiej się sprawdzają tuż przed porą drzemki, kiedy mały robi się nieco zmęczony, ale jeszcze nie przysypia. Oczywiście musi być nakarmiony i przewinięty wcześniej. Jak go tak wezmę, zazwyczaj mi przesypia większą część spaceru. Wcześniej, kiedy go brałam po drzemce, też mi się wydzierał.

No ja tak wychodziłam na spacer nawet jak dziecku dolegało "tylko gardło" to tak je załatwiłam że doszła jeszcze gorączka :O Teraz to już nigdy nie wychodzę jak dziecku coś jest, jedyne co to jeżdżę do babci jednaj, drugiej lub gdzieś gdzie można być w pomieszczeniu. A zresztą to co to za korzyść ze spaceru jak jest smog. No chyba że ktoś mieszka poza miastem to co innego.

tu autorka, głupia nie jestem jak tu ktoś okreslil, ciągle ma czerwone gardło, wirusowe, tak byłam u lekarza i co z czerwonym gardłem mam chodzic co tydzień? co zejdzie to od nowa... dlatego pytam o jakas porade a nie lincz

i nie ma innych objawów TYLKO CZERWONE GARDŁO