Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pola5554

Ojciec choleryk pod moją opieką

Polecane posty

Gość Pola5554

Już nie wiem co robić.. Mój ojciec jest cholerykiem, denerwuje się bardzo łatwo, gdy zrobię mały błąd od razu wyzywa mnie od debilek, bezmózgów itd. Mam go dość, często przez niego płacze. Mam 22 lata, przez to ze rozwiodl się z mamą a rodzeństwo się wyprowadziło mieszkam z nim sama. Najlepiej dla mnie byłoby się wyprowadzić, mam chłopaka ( z którym przez ojca mimo dużego domu nie możemy razem zamieszkać) jednak nie potrafię go zostawić. Przeszedł zawał, jest chory. Rodzina liczy że to ja się nim zaopiekuje, jednak brakuje mi już sił. Potrafi być wesoły, jednak trzeba niewiele żeby stał się okropny. Krzyczy na mnie, a za godzinę mi pomaga. Ma zmienny charakter a ja powoli tego nie wytrzymuje. Przy kłótni staram się mówić do niego spokojnie, jednak moja psychika cierpi. Co powinnam robić? Wyprowadzić się i być szczęśliwa mimo ciągłych myśli czy u niego wszystko w porządku? Czy żyć tak do końca? Chciałabym zamieszkać z chłopakiem jednak nie widzimy rozwiązania tej sytuacji :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oceń czy jest szansa aby skierować go do psychiatry- są dobre leki stabilizujące nastrój. Współczuję sytuacji, pamiętaj że za ojca nie jesteś odpowiedzialna tylko Ty, ale także rodzeństwo- nie daj się wrobić w 100% opieki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chłopaka zmienisz zapewne jeszcze kilka razy a o jca masz jednego. Zajmij się nim póki żyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pola5554
Z chłopakiem jestem w związku od 6 lat, mieszkaliśmy razem dwa lata zanim wróciłam do domu po rozwodzie rodziców, teraz rok mieszkamy osobno mimo wszystko chciałabym z nim być ponieważ myślimy poważnie o naszym związku, a sumienie nie pozwala zostawić ojca, mimo tego jak mnie traktuje. Jednak w chwili gdy krzyczy i mnie obraża mam ochotę wyjść na zawsze. Ta sytuacja może się ciągnąć w nieskończoność. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×