Gość gość Napisano Grudzień 8, 2015 Witam. Moja historia jest prosta jak w wielu innych przypadkach. Wiem inni mają gorzej nie mam co się rozczulać itp... W zasadzie byłem sportowcem ( tydzień temu usunięto mi krwiaka z głowy, czekam na jeszcze jedną operację). Oprócz sportu realizowałem się w pracy i miałem wspaniałą dziewczynę. Obecnie nie mam nic wszystko straciłem - bo zabawa w sport to nie wszystko, lekko zniosłem, problemy z pracą (zmienił się dyrektor uciął mi kasę mhh...o połowę i muszę ją zmienić-obecnie L4)- oki życie, na dodatek dziewczyna stwierdziła że jestem za dobry i nie widzi we mnie faceta, więc mnie zostawiła. Próbowałem coś teraz dorobić by nie myśleć o tym ale nie da się... w głowie wszystko szaleje. Ostatnie dwa tyg. to nie wiem brak określeń. Za tydzień brat się zaręcza...super ale ja muszę od stycznia wziąć się z naszego wspólnego piętra. Rozważam wyjazd za granicę odciąć się od wszystkiego, a teraz szukam czegoś by nie myśleć doradźcie... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach