Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

życie po śmierci Ukochanej

Polecane posty

Gość gość

dokładnie 76 dni temu zmarła na białaczkę moja dziewczyna. nie umiem pogodzić się z jej śmiercią. od kiedy odeszła nie potrafię normalnie funkcjonować, rzadko chodzę do szkoły. nie chce się z nikim spotykać, wracam do domu i oglądam wszystkie pamiatki po niej, chodze do mieszkania jej rodzicow i wynosze z jej pokoju jej ubrania i wszystko co wpadnie mi w rece, pozniej przy nich zasypiam. mam w domu wszystkie kosmetyki jakich uzywala, przechowuje doslownie wszystko,mam nasze wspolne filmy, napisała mi pamiętnik w którym dała mi wytyczne na przyszle zycie, opisala nasze wspomnienia. codziennie po kilka godzin przegladam wspomnienia, kocham ja. brakuje mi jej smiechu, jej grymasu, jej dotyku.chcialbym umrzec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PoStracieTaty
Bardzo Ci WSPÓŁCZUJĘ. Nie potrafię znaleźć słów które mogłyby być odpowiednie chyba takich nie ma. Również jestem w okresie załoby. Pol roku temu młodo zmarł nagle mój tata. Był bardzo dobrym, kochającym człowiekiem - bardzo mi go brakuje. Nie powiem ze czas leczy rany - dla mnie ciągle jest tak samo smutno i ciągle tak samo mi go brakuje albo nawet jeszcze bardziej. Przejdź przez żałobę tak jak czujesz, tak jak uważasz i przez tyle czasu ile potrzebujesz... Przyjdzie czas ze będziemy się jeszcze beztrosko uśmiechać ja w to wierzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Otrzasnij się , a co zrobisz jak ci mama umrze !! Ludzie tracą siebie i nie ma różnicy czy twoja dziewczyna czy mój ojciec ,ja ojca też kochałam!! Nie oplakuj jej weź się za życie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×